Chcę żyć inaczej


Tom 4 cyklu Tułacze życie
Ocena: 5.14 (7 głosów)

 Quod non licet feminis, aeque non licet viris

(Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom)

Po śmierci rodziców Michał Liniewski coraz częściej odwiedza rodzinę Neubinerów w Łanach. Pewnego dnia Marianna prosi kuzyna, żeby wziął pod opiekę jej córkę Zuzannę, która pragnie pobierać nauki malarstwa, oraz syna Piotra, zamierzającego wstąpić do seminarium. Młodzi Neubinerowie wraz z opiekunem udają się do Krakowa, gdzie poznają życie elit i sławnych w świecie artystów. Z zalęknionej i posłusznej ojcu dziewczyny Zuzanna staje się kobietą świadomą swoich zalet i walczącą o prawa kobiet do edukacji. Kraków okazuje się dla niej jedynie przystankiem, gdyż razem z Michałem przeprowadzają się do Paryża. Pomimo sporej różnicy wieku i pokrewieństwa, rodzi się między nimi bliskość, którą początkowo starają się ignorować, jednak uczucie okazuje się silniejsze. Tymczasem w Łanach wychodzą na jaw różne tajemnice, które burzą spokój rodziny. Jak Neubinerowie przyjmą odmienioną Zuzannę? Czy kobieta ma prawo wyjść z roli, jaką narzuca jej społeczeństwo? Czy edukacja i sztuka są zarezerwowane jedynie dla mężczyzn? Wreszcie, czy miłość może być zakazana?

Informacje dodatkowe o Chcę żyć inaczej:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-03-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367639262
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Chcę żyć inaczej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chcę żyć inaczej - opinie o książce

Avatar użytkownika - asiaczytasia
asiaczytasia
Przeczytane:2023-08-28, Ocena: 4, Przeczytałam,

Cykl „Tułacze życie” autorstwa Ewy Bauer śledzę, od kiedy zaczął się ukazywać. Opisuje on historię rodziny Neubinerów, którzy emigrowali ze Śląska na tereny Księstwa Galicji i Lodomerii, aby osiedlić się w niewielkich Łanach. Ponieważ w historii tej było trzech braci, jakoś naturalnie założyłam, iż będzie to trylogia. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy otrzymałam informację o premierze czwartej cześć. W sumie ród nie wymarł – wręcz przeciwnie drzewo genealogiczne bardzo się rozrosło – dlaczego więc nie opisać losów kolejnych pokoleń. Byłam bardzo ciekawa, jak Ewa bauer poradzi sobie z tym zadaniem. Postaci jest dużo. Na kim się skupi?

Powieść „Chcę żyć inaczej” została podzielona na trzy części, jednak w praktyce są dwie. Część „Łany” to szerokie spojrzenie na rodzinę Neubinerów. Przypomnienie ich czytelnikowi. Pewne postacie, jak Fryderyk i Kajetan (wnukowie Augustyna), Karol (syn Augustyna) oraz Marianna (żona Józefa) delikatnie wysuwają się na pierwszy plan, jednak autorka stara się wspomnieć słówko o wszystkich członkach rodziny. Śmierć i narodziny, swady i pojednania, nowe projekty – w tych kilku słowach można podsumować tę część książki.

Kolejne dwa fragmenty zatytułowane są „Kraków” i „Paryż”. Ja potraktuję je jako jedność, bo „bryluje” w nich Zuzanna, córka Marianny i Józefa. Jest to wrażliwa i ciekawa świata dziewczyna. Chce się uczyć. Pragnie zostać malarką. To marzenie może się ziścić za sprawą starszego kuzyna, Michała Liniewskiego. Mężczyzna opiekuje się nią podczas pobytu w Krakowie. Dzięki niemu może odwiedzać galerie i poznawać artystów, a także podjąć dalsze kształcenie w stolicy Francji. Zuzanna uchodzi za wyemancypowaną. Jej pochodzący ze wsi rodzice nie rozumieją córki. Nie do końca zgadzają się z drogą, jaką obrała, ale ufają, że krewny, pod którego opieką się znajduje, zadba o jej bezpieczeństwo.

„Chcę żyć inaczej” to powieść obyczajowo-historyczna. Niezbyt skomplikowana fabularnie, ale jest w niej kilka burzliwych momentów. Ewa Bauer chce pokazać wycinek życia drugiej połowy XIX wieku. Ludzi wraz z ich radościami, smutkami i „codziennym kieratem”. Im wyjeżdżamy dalej od Łanów, jesteśmy przez nią raczeni oraz większą ilością ciekawostek o charakterze historycznym. Anegdotki o ludziach, miejscach – nie zabraknie tu wielkich nazwisk. Dlatego uważam, że miłośnicy historii szczególnie dobrze będą bawić się się z tą powieścią, obserwując, jak Ewa Bauer przeniosła znanych na grunt literatury popularnej. Swoją drogą, mam wrażenie, że sama pisarka świetnie czuła się wyszukując potrzebne do napisania książki fakty.

„Chcę żyć inaczej” mogą czytać zarówno osoby, którzy znają Neubinerów, jak i ci, którzy dopiero o nich usłyszeli. Poprzednie części skupiły się na trzech liniach rodowych. W tej mamy trochę nawiązań, ale autorka „otworzyła” wątki nowych postaci. Jak widać, jej głowa to niewyczerpane źródło pomysłów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-04-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

To już tom czwarty cyklu Tułacze życie, a ja dopiero ją poznałam. Wiem, że jest to kontynuacja, gdyż rozpoczynając czytanie mamy wspomniane wcześniejsze wydarzenia. Na szczęście na pierwszej stronie mamy drzewo genealogiczne, więc możemy się rozeznać kto kim dla kogo jest. Cała pozycja napisana jest w ciepłym stylu, wszelkie niepokoje nie bywają dramatyczne. Bywa, że za sprawą niedogadania między bohaterami nastaje pewnego rodzaju cisza. Błahe sytuacje rosną wtedy do wielkiej rangi. Postacie, które już są tutaj dłużej jawią nam się jako imię, jednak te nowe mamy bardzo dobrze opisane. Rozdziały bywają dłuższe i krótsze zakończone pewną niewiadomą. Ich opowieści potrafią porywać nasze serce, gdyż są emocjonalnie przedstawione. Niby cała rodzina, która zebrała się na pogrzebie jest w żałobie, ale jakoś tak nie widać ich smutku. Nawet autorka sugeruje, że pogodzili się z nieuniknionym. Widać, że nie trzymali ze sobą bliskich kontaktów, niektórzy znają się tutaj tylko ze słyszenia. Jedna osoba wygłosiła tutaj bardzo ciekawą mowę. Chciała, by każde z nich zaczęło się szanować. Mieli pozostać blisko siebie i wzajemnie się wspierać. Dla większości życie w wierze było tu bardzo ważne. Całą sytuację opowiada nam narrator, więc dwojako można zrozumieć jego przekaz. Ja zawsze odczuwałam wtedy niepokój, gdyż tak przekazywał nam pewne wiadomości, że nie raz powiało chłodem. Spodobała mi się tu dalsza sytuacja, kiedy jedna z kobiet podkreślała swoją miłość do dzieci. Dla niej nie było ważne czy to jej, czy kogoś innego, każde traktowała z szacunkiem i miłością. Niektórzy faktycznie traktowali pociechy jako dodatkowy balast i wręcz wciskali je innym. Niestety jak one się na tą sytuację zapatrywały nie było opisane. Ważną osobą będzie tutaj Zuzanna, która wręcz pragnie samodzielności. Nie chce być popychadłem i być brana za gorszą tylko ze względu na to, że jest kobietą. Jednak gdy tylko wyjedzie, reszta historii zamieni się nie do poznania. Wychodzi na to, że nic ani nikt nie ma wpływu na uczucie, które zrodzi się niespodziewanie. Opowieść bardzo interesująca, ale lepiej czytać ją od części pierwszej:-)

Link do opinii

Chcę żyć inaczej jest czwartą częścią cyklu pt.: "Tułacze życie". Sądzę jednak, że i bez znajomości wcześniejszych tomów, świetnie odnajdziemy się w tej historii. O czym zatem jest i jakie są moje wrażenia po lekturze? Zapraszam Was do poznania mojej opinii.

Mamy tutaj do czynienia z wieloma osobami z różnych pokoleń. Jedną z nich jest Michał Liniewski - prawnik, który po śmierci swoich rodziców, zaczął coraz częściej odwiedzać swoją dalszą rodzinę w miejscowości Łany. Po jakimś czasie, jego kuzynka Marianna prosi go, aby zaopiekował się jej dziećmi - Zuzanną i Piotrem, którzy wybierają się na nauki do Krakowa. Mężczyzna zgadza się i już wkrótce zamieszkuje wraz z dalekimi krewnymi. Z czasem w Zuzannie zaczynają zachodzić zmiany. Młoda dziewczyna staje się świadomą, rozumną kobietą, pełną zalet. Pragnie walczyć o prawa kobiet,by miały zarówno takie samo prawo do edukacji czy do wyrażenia własnego zdania w obecności mężczyzn. Gdy jej nauka w Krakowie dobiega końca, postanawia wraz z dalekimi kuzynem wyjechać i zamieszkać w Paryżu. Po wielu miesiącach, mimo tego, że z kuzynem łączą je więzy krwi, wybucha między nimi uczucie. I choć z początku każde z nich stara się nie dopuszczać do myśli, że między nimi mogłoby być coś więcej, z czasem odkrywają, że są dla siebie absolutnie stworzeni. Czy będą mogli spełnić swoje marzenie o szczęśliwym, wspólnym życiu? Jak zareaguje rodzina na taki, dość nieoczekiwany obrót spraw? Jaką w tym wszystkim rolę odegra nauka i prawa kobiet? Tego i wielu innych rzeczy, dowiecie się, gdy sięgnięcie po tę powieść.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki, i muszę przyznać, że było ono bardzo pozytywne. Pani Ewa potrafi swoją historię opowiedzieć w taki sposób, że czytelnik już od pierwszych stron chce przeżywać wszystko wspólnie z bohaterami. Cała fabuła jest tak interesująca, że ciężko jest się oderwać od tej lektury. Autorka w tej powieści porusza bardzo ważny temat, jakim jest prawo kobiet między innymi do edukacji czy do wyrażania własnych poglądów. Ukazuje nam, że zarówno panna z małej wsi, jak również z wielkiego miasta, może okazać się światła i wykształcona. Ponadto obala stereotyp, że płeć piękna nadaje się tylko do słuchania męża i rodzenia dzieci. Zwraca uwagę, jak do sprawy traktowania kobiet podchodziła Europa a jak Polska. Wiadomo, że w XIX wieku, kiedy dzieje się akcja powieści, kobieta która miała bądź wyrażała własne zdanie, była w Polsce uznawana niemal za rewolucjonistkę. Według panujących zasad, panie miały być uległe, ciche i nie wtrącające się w sprawy mężczyzn. Autorka świetnie ukazała tutaj jak to się zmienia, oraz jak ważne i potrzebne jest czasem posłuchanie mądrej kobiety, aby osiągnąć jak najlepsze rezultaty.

Powieść jest pełna bohaterów, dziejów rodzinnych, smutków i radości. Rewelacyjnie spędziłam z nią czas i bardzo się cieszę, że mogłam bliżej poznać losy rodziny Neubinerów. Jeśli szukacie ciekawej powieści, chcecie się na chwilę oderwać od domowych zajęć i spędzić czas ze świetną książką, to tą publikację polecam Wam z całego serca 💙💙 Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwo Replika za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 9,5 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐,5 /10 punktów !!! 😃💛

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2023-12-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2023,

(...) Marianna uświadomiła sobie, że teraz ona jest najstarszą kobietą w rodzinie Neubinerów i zgodnie z daną Rozalii obietnicą, dopóki zdrowie i rozum pozwolą, stać będzie na straży rodziny. (...)

Trzy wcześniejsze części sagi przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, natomiast czwartą dosłownie pochłonęłam.

Dalsze losy rodziny Neubinerów z pewnością przyciągną czytelników, którzy poznali już rodzinę, ale jeżeli ktoś nie miał dotąd okazji tego zrobić śmiało może sięgnąć po tę część nic bowiem nie zakłóci odbioru fabuły.

Życie tej rodziny nie było usłane różami, ale solidarność i łączące ich więzy zawsze pomagały przetrwać trudne chwile.

Pokolenie kobiet zaczyna zauważać swoje wartości i buntować się przeciwko dominacji mężczyzn, czego przykładem jest kilka kobiet w tej właśnie rodzinie, między innymi Zuzanna, córka Marianny (kobiety również silnej osobowościowo) i Józefa, dziewczyna która postanawia pobierać nauki w dalekim świecie.

Wieś Łany w której się wychowała przestaje jej wystarczać do tego aby wieść szczęśliwe życie, dziewczyna marzy o wielkim świecie i tylko szczęśliwy los oraz bogaty kuzyn umożliwiają jej spełnienie młodzieńczego marzenia.

Autorka funduje swoim czytelnikom piękną podróż ze wsi Łany, do urokliwego Krakowa aby następnie odwiedzić pełen niespodzianek Paryż.

Moim zdaniem każdy może śmiało sięgnąć po tę część nie znając wcześniejszych tomów ponieważ fabuła skupiona jest w dużej mierze na Zuzannie i Michale. Akcja tego tomu rozciąga się w latach 1871-1886, a książka podzielona jest na cztery części, z których dwie rozgrywają się w Łanach, jedna w Krakowie a jedna w Paryżu.

Styl jakim pisze Ewa Bauer jest lekki i przyjemny w czytaniu, chociaż nie wiem, czy zaliczyłabym tę powieść do tych lekkich, łatwych i przyjemnych, ponieważ autorka porusza w niej kilka ważnych i ciężkich tematów.

Były momenty w trakcie czytania, że miałam ochotę zamknąć oczy i przenieść się do wsi Łany, albo na uliczki Krakowa czy Paryża. Malowniczo przedstawione miejsca wyjątkowo działały na moją wyobraźnię.

Świetnie wykreowane osobowości bohaterów z pewnością niejednego czytelnika zbliżą do występujących w powieści postaci.

Muszę przyznać, że cudownie również została przedstawiona atmosfera opisywanej epoki, moim zdaniem autorka z wyjątkową dbałością o szczegóły przybliżyła czytelnikom tamte lata.

Ta książka to w dużej mierze opowieść o kobietach, ale nie tylko, to opowieść o determinacji i walce o marzenia, to pokazanie jak silne potrafią być więzy rodzinne, to również opowieść o miłości.

Moim zdaniem jest to lektura, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością, fabuła jest na tyle wciągająca, że trudno jest się od niej oderwać.

Ważny temat poruszony w książce odnoszący się do prawa edukacji kobiet jest jakby podstawą tej powieści. Na przykładzie młodziutkiej Zuzanny obserwujemy zmiany społeczne w życiu wielu żyjących ówcześnie kobiet.

I chociaż początkowo trochę można gubić się w bohaterach to z każdym kolejnym rozdziałem jest lepiej, a dla tych, którzy bardzo pogubiliby się w postaciach na początku książki jest dokładne drzewo genealogiczne rodziny Neubinerów.

 

Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom powieści historycznych czy romansów, myślę, że każdy kto po nią sięgnie będzie zadowolony. 

Link do opinii

W ostatnim czasie wśród moich recenzji pojawiło się sporo debiutów zarówno polskich, jak i zagranicznych. Dzisiaj jednak wracamy do twórczości autorki znanej moim odbiorcom i myślę, że również lubianej przez czytelników za swoją twórczość, a w związku z powyższym chętnie przez nich czytanej.

Mowa o Ewie Bauer i IV tomie jej cyklu Tułacze życie, który zatytułowany jest ,,Chcę żyć inaczej". Tom ten poświęcony jest w dużej mierze losom znanego nam z poprzedniej części Michała Liniewskiego, a oprócz niego Zuzanny oraz jej brata Piotra Neubinerów - dzieci Marianny i Józefa, również znanych czytelnikom z poprzedniego tomu. Jednak pojawiają się w nim też nowe postacie m.in. kuzyn Neubinerów - Fryderyk, który wprowadza sporo zamieszania.

Opowieści tej patronuje motto: ,,Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom", które doskonale oddaje przewodnią ideę, jaka przyświeca niniejszemu tomowi.

Jak możecie się domyślić do głosu dochodzi kolejne pokolenie z własną wizją życia, nadziejami i pragnieniami. Na prośbę Marianny i jej dorosłych już latorośli Michał zgadza się zostać protektorem Zuzanny i Piotra. Kobieta marzy o tym, aby zostać malarką, a pierwszym krokiem ku temu mają być kursy dla kobiet w krakowskim Baraneum. Mężczyzna natomiast chce zostać księdzem, lecz by mieć taką szansę pragnie wstąpić do seminarium duchownego w Krakowie.

Tak oto rozpoczyna się niezwykła podróż bohaterów. Poczynając od Łanów poprzez Kraków, aż do samego Paryża, jednakże ta francuska część eskapada dotyczy już tylko Zuzanny i Michała, gdyż Piotr zgodnie ze swoim zamierzeniem pozostaje w krakowskim seminarium.

W powieści sporo się dzieje, ale oczywiście nie będę tutaj zdradzać szczegółów. Jest to historia o walce o swoje pasje, pragnieniu wyrównania szans dla kobiet i mężczyzn w dostępie do edukacji i wielu innych aspektach życia oraz o przełamywaniu różnorakich schematów. Autorka ukazała w niej także rodzące się między dwojgiem bohaterów uczucie, które stopniowo ewoluuje w toku lektury, czemu czytelnik przygląda się z dużym zainteresowaniem.

Jak więc widzicie powieść ta jest wieloaspektowa i pełna ważnych, lecz zarazem niełatwych kwestii. Nie należą bowiem nigdy do łatwych próby przełamania skostniałych i w gruncie rzeczy mocno krzywdzących stereotypów, ani walka o w jakikolwiek sposób odbiegające od ogólnie przyjętych standardów uczucia.

Jest to opowieść przepełniona różnorodnymi emocjami, które targają bohaterami, a podejmowane przez nich decyzje oraz wydarzenia stające się ich udziałem i konsekwencje tychże nie jeden raz dają czytelnikowi do myślenia.

Ewa Bauer bardzo umiejętnie kreuje tę rodzinną opowieść wplatając w nią bardzo wiele różnorakich wątków w tym także te społeczne, które według mnie są w swym wydźwięku ponadczasowe. Niezmiennie podkreślona została także istotność w ludzkim życiu rodzinnych więzi i korzeni z jakich się wywodzimy, dają one bardzo solidny fundament w pokonywaniu wszelkich życiowych przeciwności.

Zachęcam Was do zapoznania się z tym, jak również z poprzednimi tomami cyklu Tułacze życie.

 * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/09/czego-nie-wolno-kobietom-tego-nie-wolno.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2023-04-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Coś się kończy i coś się zaczyna. Starzy bohaterowie odchodzą na dalszy plan, a na prowadzenie wysuwają się nowe postacie, które chcą opowiedzieć swoją historię. Kolejne pokolenie dochodzi do głosu, by zwojować świat. Wprowadza zaskakujące zmiany, sięga po coś, co wcześniej nie było osiągalne, spełnia marzenia, realizuje swoje plany na przekór oczekiwaniom rodziny, stawia granice. Wciąż z szacunkiem podchodzą do więzów krwi, jednak ich wzrok skierowany jest w zupełnie przeciwną stronę niż spojrzenie najbliższych. Kobiety stopniowo zaczynają się domagać swoich praw, realizują cele, pragnienia, które wcześniej wydawały się nieosiągalne, nagle są w stanie się ziścić, wystarczy tylko o nie zawalczyć. 

To już moje czwarte spotkanie z cyklem ,,Tułacze życie'' i za każdym razem jestem zachwycona pracą autorki, tym ile poświęciła uwagi, by jak najrzetelniej oddać tamtejsze czasy, życie mieszkańców, ich obawy, oczekiwania, zwykłą, niełatwą codzienność pełną radości, smutku, narodzin i śmierci. Przeplatają się prawdziwe zdarzenia, postacie, z fikcją literacką, a czytelnik ma wrażenie, jakby gdzieś tam rzeczywiście wszystkie wydarzenia zapisane w powieści, miały swój wydźwięk w prawdziwym świecie, a autorka tylko spisała losy zwykłych, niezwykłych postaci, którzy skradają serce i wciągają w odmęty swojej bogatej codzienności wzlotów i upadków. Tym razem autorka do głosu dopuszcza młodsze pokolenie, które chce zawalczyć o swoje marzenia, pragnienia. Próbują poznać smaki nowych miejsc, ludzi, odnaleźć się w nowej rzeczywistości i sięgać po to, co wcześniej wydawało się nieosiągalne. Zuzanna na początku jest nieśmiała, niepewna, chce pójść zupełnie inną drogą, niż tą, którą zaplanowali jej rodzice. Powoli stąpa po nieznanym terenie, przy życzliwym udziale jej opiekuna Michała, który odkrywa przed nią uroki otaczającej rzeczywistości, innych potraw, ciekawej kultury. Jest niczym zamknięty pąk róży, stopniowo przy nabieraniu pewności siebie otwiera się przed tym, co chce zaoferować jej świat. Uczy siebie na nowo, odkrywa wcześniej nieznane ścieżki, oczekiwania, a dzięki życzliwości innych może sięgać dalej, wyruszyć na podbój nowych wrażeń, emocji. Nie obejdzie się bez ciężkiej pracy, łez, chęci rezygnacji, ale determinacja dziewczyny, pomoc innych pozwoli jej się nie poddać i udowodnić, że kobiety mogą również zdziałać wiele. Droga jest zawiła, usiana rozmaitymi przeszkodami, utrudnieniami, ale gdyby tak nie było, nigdy nie zawalczylibyśmy o swoje, nie docenilibyśmy tego, co mamy i co możemy jeszcze osiągnąć. Nie spełnilibyśmy tych wszystkich marzeń bez żadnych wybojów. A gdy się w końcu coś uda, satysfakcja, duma jest wprost nie do opisania. 

Dajcie się porwać powieści. Odkryjcie wraz z bohaterami nowe ścieżki, poznajcie smak wyzwań, marzeń, oczekiwań. O tym, że ograniczenia nie powinny determinować tego, co najbardziej pragniemy, że warto walczyć o swoje, sięgać po więcej i się nie poddawać, gdy kolejny raz pojawią się kłody pod nogami. Gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2023-11-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 2023,
Inne książki autora
Za nasze winy
Ewa Bauer0
Okładka ksiązki -  Za nasze winy

Chciałeś się tułać po świecie, będziesz się tułał, ocierając o śmierć bliskich, aż czwarte pokolenie zmaże twoje winy Jest druga połowa XVIII wieku. Joseph...

Tułacze życie. Nigdy nie zapomnę
Ewa Bauer0
Okładka ksiązki - Tułacze życie. Nigdy nie zapomnę

Czasem człowiek musi zacząć wszystko od nowa, z nową kartą i bez zaszłości, które się za nim ciągną. Nigdy nie narzekaj, że ci ciężko, gdy zmierzasz na...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy