Biesy

Ocena: 4.57 (14 głosów)
Inne wydania:

Wielowątkowa, diaboliczna opowieść o tym jak szlachetne idee indywidualnej wolności w umysłach ludzi na wolność niegotowych, kształtowanych w uściskach carskiego samodzierżawia, przeradzają się w idee nihilizmu, bezwładne rewolucyjne ruchy i terroryzm. Historia nawiązuje do niesławnych w XIX-wiecznej Rosji wyczynów bezwzględnego terrorysty, Siergieja Nieczajewa, autora słynnego, Katechizmu rewolucjonisty, w którym tak charakteryzował on rewolucjonistę: „Gardzi on opinią społeczną. Gardzi i nienawidzi obecnej moralności społecznej we wszystkich jej racjach i przejawach. Moralne jest dla niego to wszystko, co sprzyja triumfowi rewolucji. Niemoralne i zbrodnicze jest to, co mu przeszkadza.”Gęste od mrocznych emocji, mieszaniny obłudy i szlachetności, nienawiści i współczucia, niewinności i amoralnego cynizmu są Biesy krzywym zwierciadłem ówczesnych – jakże czasami aktualnych w opisanych postawach – inteligenckich marzeń o ludzkiej utopii i proroczą zapowiedzią powstania stalinowskiej wersji totalitaryzmu.

Informacje dodatkowe o Biesy:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2021-10-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788377797433
Liczba stron: 672

Tagi: literatura piękna

więcej

Kup książkę Biesy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Biesy - opinie o książce

Ta lektura to niejako kronika, w której pierwszoosobowy narrator opisuje wydarzenia dotyczące pewnej grupy osób, pochodzących z różnych środowisk, ale połączonych wspólną "sprawą". Akcja rozgrywa się około 1870 roku w prowincjonalnym, rosyjskim miasteczku, które staje się centrum dla podjęcia próby przeprowadzenia rewolucji. Książka nie należy do łatwych w odbiorze ze względu na specyficzny styl autora pełen analogii bądź odniesień, a także język wzbogacony francuskimi zwrotami. Niemniej jest to powieść jak najbardziej godna przeczytania, chociażby z uwagi na mistrzowskie kreacje postaci, będące na wskrość oryginalne oraz niejednoznaczne lub proroczą zapowiedź stalinowskiego totalitaryzmu.

 

Jednym z kluczowych motywów był tutaj konflikt między ideologią, a moralnością. Twórca skłania tym samym odbiorcę do refleksji i odpowiedzi na pytania: Czy cele polityczne mogą usprawiedliwić jakiekolwiek niecne czyny? Czy rewolucja, nawet w imię wspólnego dobra, może usprawiedliwiać dokonanie zbrodni? Również religia odgrywa w tej powieści ważną rolę. Twórca konfrontuje swoje postaci, które są pełne wewnętrznych konfliktów lub dylematów, z kwestiami wiary, grzechu i odkupienia.

 

Sięgając po "Biesy" warto też znać kontekst historyczny. XIX-wieczna Rosja była miejscem gwałtownych zmian społecznych oraz politycznych. W tym okresie pojawiały się różne grupy rewolucyjne, chcące zastąpić carat ustrojem demokratycznym. Co najbardziej znamienne inspiracją do powstania tego utworu literackiego okazało się zamordowanie jednego z uczestników radykalnej organizacji przez jego towarzyszy. To właśnie to zdarzenie skłoniło Dostojewskiego do krytyki skrajnych ideologii, gdyż uważał je za symptom głębszych problemów dotykających współczesnych mu obywateli - przynosząc jedynie jedynie destrukcję, nienawiść bądź śmierć. 

 

W tej pozycji znajdziemy głębokie badania ludzkiej psychiki. Pisarz wyciąga na światło dzienne najgorsze z cech charakteru – obłudę, nikczemność, hipokryzję, amoralność, pychę, przebiegłość etc., ale także śmiało obnaża całe zło trawiące duszę człowieka. To nie tylko wspaniałe dzieło literackie, ale także znakomita analiza osobowości, która skłania do wielu przemyśleń - zwłaszcza nad naturą człowieka.

Link do opinii

Po raz pierwszy "Biesy" zostały opublikowane w czasopiśmie "Russkij Wiestnik" w latach 1871-1872. Niestety nie opublikowano w nim całego utworu. Rozdział "U Tichona" nie spełnił według redaktora Katkowa wymogów cenzury. Zatem nakazano usunąć go z "Biesów" ze względu na nieodpowiedni wydźwięk. Dostojewski walczył z cenzorem, (ponieważ uważał, że brak tegoż rozdziału spowoduje niezrozumienie psychiki głównego bohatera - Stawrogina) ale niestety musiał się poddać. Dodatkowo autor musiał poczynić zmiany w pozostałym tekście, aby czytelnicy nie zauważyli braku spójności w fabule po "wycięciu" spornych fragmentów. W ten oto sposób "Biesy" nie ukazały się nigdy w pierwotnej formie. Od 1922 roku, kiedy przetłumaczono rozdział "U Tichona" na język polski po raz pierwszy, zamieszcza się go najczęściej na końcu powieści jako dodatek. Niestety w powyższym wydaniu brak tegoż rozdziału...

W liście do swojego przyjaciela Apollona Nikolayevicha Maykova, Dostojewski wspomniał, że nadając tej powieści tytuł inspirował się epizodem z Ewangelii Łukasza. Natomiast fabuła utworu oparta została na faktach (historia morderstwa politycznego, jakie miało miejsce w 1869 roku). Można powiedzieć, że pisarz stworzył "Biesy" jako "powieść-broszurę", w której przedstawił swoje poglądy na ideologię plagi materialistycznej. Przenosimy się wraz z akcją do XIX-wiecznej carskiej Rosji, gdzie ideologia socjalizmu stała się nową modą w środowisku intelektualistów. W prowincjonalnym miasteczku mają miejsce dziwne wydarzenia. W duszach ludzkich budzą się demony i skłaniają ich do złych czynów w imię rewolucji. Początkowo tempo akcji jest tu bardzo powolne. Można natknąć się na opisy scen, w których kilkunastu bohaterów przebywa w jednym pokoju i każdy z nich ma do odegrania równie ważną rolę. Akcja wydaje się rozproszona. Narracja niestabilna. Wszechwiedzący narrator nie jest bezpośrednio obecny we wszystkich wydarzeniach. Obserwuje ludzi, często mówi o rzeczach, o których nie może wiedzieć. Czasami pisarz zapomina na długi czas o jednym z bohaterów na rzecz innego. Poprzez ich wypowiedzi i myśli jesteśmy świadkami filozoficznego dyskursu o Bogu, ludzkiej wolności i rewolucji politycznej. W "Biesach" widzimy jak "nowe" wpływa na lokalną ludność. Idee wolności myśli, wyznania, i pojęcie wolności politycznej są jak puszka Pandory. Ponadto Dostojewski wydobywa tu prawdę poprzez ukazanie sprzecznych ideologii, dwuznaczności dobra i zła, zacierania się moralności. Chwilami powieść wydaje się niemal odrobinę zabawna, szczególnie w precyzyjnie opracowanych charakterystykach bohaterów. Jednak w prozie tej zauważalny jest fatalizm.

Niekiedy "Biesy" czyta się uciążliwie, żmudnie. Proza nasycona jest symboliką miejsc, przedmiotów, czynów. Czytając utwór czuć tu duży wpływ filozofii Friedricha Nietzschego. W płynnej lekturze przeszkadza bardzo duża liczba bohaterów. Ich długie imiona i nazwiska są trudne do zapamiętania. Trzeba także dodać, że wzorami dla stworzonych przez pisarza postaci były znane w ówczesnych czasach osoby. Ponadto wielowątkowość tej powieści sprawia, że czasem można popaść we frustruję. Żeby być na bieżąco z tak złożoną fabułą należy mocno się skupić, aby nic po drodze nam nie umknęło. Cieszy fakt, że przetłumaczono tu w przypisach pod tekstem treść francuskich dialogów. Nie wyobrażam sobie jak uciążliwa byłaby dla mnie ta lektura, gdyby zamieszczono je tylko w oryginale. Na plus można także zaliczyć to, że wydawca dodał obszerne przypisy przybliżające ówczesne wydarzenia, a także krótkie biogramy osób, które tu wspomina. Na koniec dodam, że za tytułowych biesów niektórzy uważają głównych bohaterów. Widzą w nich także symbol zmieniających się ideologii. Inni twierdzą, że biesami są same idee i myśli, które manipulują ludźmi, niszczą ich dusze. Można także potraktować tę powieść jako satyrę na socjalizm końca XIX wieku. Nie da się jednak ukryć, że Dostojewski bawi się z tu czytelnikiem, manipuluje nami i dlatego mam wrażenie, że wiele ze znaczeń tego tekstu jeszcze nie odkryłam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-10-23,
DEMONY Można by rzec, że Dostojewski tak naprawdę wciąż pisał o tym samym. Bo niezależnie od fabuły, pomijając treść wszelaką, która była dlań metodą, nie celem, skupiał się na jednym przede wszystkim temacie: temacie demonów nękających człowieka. Zakamarki umysłu jego i duszy. Na tym więc poziomie rzeczywiście pisał to samo, ale jakże on pisał! I jaką miało to siłę! A ,,Biesy" to kolejne arcydzieło, jakie wyszło spod jego ręki. Treść tej inspirowanej wierszem Aleksandra Puszkina powieści skupia się na typowych dla Dostojewskiego postaciach i zdarzeniach, jakie nawiedzaj ich życie. Stiepan Trofimowicz Wierchowieński to klasyczny hulaka, któremu nawet przegranie całego własnego majątku zdaje się czynem zbyt małym by nie próbować dalej. I przegrać przy okazji pieniądze swej przyjaciółki, Barbary. Mikołaj Stawrogin, syn Barbary, także jest człekiem skandalizującego tryby życia, ale jakże różnym od Stiepana; swoisty dziwak, który na sumieniu ma życie odebrane w pojedynku. Życie ich komplikuje się za sprawą Barbary, która chce wyswatać obu mężczyzn... Ciężko pisać jest o treści książek Dostojewskiego, oj ciężko. Jego niespieszna narracja i mnogość wątków i postaci, jakimi zaludnia swoje utwory sprawiają, że powiedzenie właściwie czegokolwiek wydaje się stanowić aż zbytnią rozwiązłość językową. Jakby każde słowo było tym słowem ponad miarę, zdradzało zbyt wiele i psuło lekturę. Bo za powieści Dostojewskiego brać się moim zdaniem winno z czystym umysłem, bez uprzedniego poznania akcji i problematyki. Z drugiej strony znajomość ta nie jest czymś, co rzeczywiście zepsuć by mogło odbiór - taka jest w końcu siła powieści wielkich, a ,,Biesy" wielkie są bez dwóch zdań - tak więc i zbytnia ostrożność w podejściu do nich nie jest niczym szczególnie wskazanym. Obok narratora, Stiepana i całej bogatej, jak sam styl autora, plejady postaci, równorzędnym bohaterem staje się w ,,Biesach" sama dziewiętnastowieczna Rosja, przemiany kulturowo-społeczne i rewolucja. Z perspektywy czasu zaś, przez pryzmat historii, do tego zacnego grona dołącza także profetyczna wizja totalitaryzmu. A wszystko to otoczone psychologiczną głębią, ludzką dwoistością i siłą prawdy wdzierającą się w serce i umysł czytelnika. Nie lekka to literatura, nie prosta, lecz z pewnością satysfakcjonująca każdego, kto od czytania wymaga o wiele więcej niż tylko rozrywki na kilka wieczorów. Kto powieścią chce się delektować ze smakiem, kontemplować i nie zapomnieć po odłożeniu na półkę. Polecam bardzo gorąco, a wydawnictwu MG składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/10/23/biesy-fiodor-dostojewski/
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-10-14,

Niewielkie miasto prowincjonalne w Rosji ok. 1870 roku zamieszkane przez wielu oryginalnych ludzi, których historie i rozterki stopniowo poznajemy na kartach książki Fiodora Dostojewskiego pt.,,Biesy".
Stiepan Trofimowicz Wierchowieński to nauczyciel, liberał i poeta nieszczęśliwie zakochany. Wyjątkowo nieudolny, bierny w życiu, przysłowiowe miękkie kluchy. Postać wyjątkowo karykaturalna, aż miałam ochotę nim często potrząsnąć. Dużo mówi, ale prawie nic nie robi. Jego syn Piotr po ukończeniu studiów w Petersburgu podróżuje po Europie bez celu i zajęcia. Mieszka kątem u różnych znajomych oraz przyjaciół. Z ojcem komunikuje się za pomocą listów, w których wydaje mu tylko suche polecenia.Mikołaj Wsiewołodowicz Stawrogin to małomówny, silny i niezwykle opanowany oficer w carskim wojsku, który za udział w pojedynku zostaje zdegradowany. Walczy z powstańcami polskimi w 1863 roku. Jego uczniem jest Iwan Szatow, który ciągle krytykuje zachodnią cywilizację i należy do tajnego stowarzyszenia. Jego postać jest wyjątkowo tragiczna, ale nie chcę zdradzać szczegółów, by każdy sam mógł je odkryć podczas lektury.Karmazynow to egoista i kosmopolita, który uważa, że przyszłość świata zależy od jego rękopisów. ,,Wyżej od duszy własnej ceni sobie stosunki z ludźmi wpływowymi i z wyższą sferą...może kogoś przy spotkaniu ugłaskać, oczarować prostotą, zachwycić, zwłaszcza jeżeli ten ktoś jest mu na coś potrzebny lub polecony przez odpowiednią osobę."Aleksiej Niłycz Kiryłow to filozof-amator i inżynier, który planuje samobójstwo, by poczuć pełnię wyzwolenia. Szygalew natomiast tworzy proroczą wizję totalitaryzmu stalinowskiego i szerzy swoją ideę wśród społeczeństwa.
Powieść nie jest pozbawiona też różnorakich postaci kobiecych, choć jest ich zdecydowanie mniej niż męskich. Wspomnę tylko o dwóch. Maria Lebiadkin to samotna i chora psychicznie kobieta, z którą potajemnie ożenił się w następstwie zakładu Stawrogin. Barbara Pietrowna utrzymywała Stiepana Wierchowieńskiego przez dwadzieścia dwa lata, niańczyła go, troszczyła się, była bardzo przywiązana do niego, ale też wymagała bezwzględnego posłuszeństwa. Podziwiała go jako poetę, uczonego czy działacza, ale też czasem nienawidziła, pogardzała i zazdrościła talentu.
Od początku powieści zastanawiałam się kto jest narratorem, gdyż uczestniczył on we wszystkich wydarzeniach i opowiadał o najskrytszych pragnieniach bohaterów, ale sam się nie ujawniał. Bohaterowie  powieści wykreowani zostali na podstawie cech osobowości prawdziwych osób żyjących w XIX-wiecznej Rosji. Autor doskonale zaprezentował typy ludzkiej psychiki i w obecnych czasach też odnaleźć można takie osoby. Nie ma postaci tylko dobrych lub tylko złych. Obłuda miesza się ze szlachetnością, amoralność z niewinnością, współczucie z nienawiścią. Bohaterowie powieści prowadzą codzienne życie i rozmawiają ze sobą na tematy filozoficzne o państwie, Bogu, ateizmie i kulturze. 
Powieść interpretowana jest jako pamflet na rosyjski ruch rewolucyjny i widoczne to jest w tym co robią bohaterowie, którzy kręcą się w kółko, są nieskuteczni, a ich metody dziecinne np. gryzienie w ucho na znak protestu. Mimo podejmowanych działań tajne stowarzyszenie, w którym spotykają się panowie nie osiąga zamierzonych celów. Ich działania to jakaś farsa.
O powieści Fiodora Dostojewskiego ,,Biesy" można napisać bardzo dużo i ciągle ma się wrażenie, że nie poruszyło się wszystkich kwestii. Nie jest to łatwa lektura. Jej wielopłaszczyznowa fabuła, mnogość wątków i bohaterów powoduje, że trzeba się przy niej skupić i poświęcić sporo czasu na czytanie. Trzeba wejść w ten specyficzny klimat powieści, co z pewnością nie będzie dla każdego łatwe i nie każdy odkryje przyjemność czytania. Lektura raczej dla starszych czytelników z bagażem doświadczeń życiowych. Niemniej jest to klasyka literatury rosyjskiej i warto ją znać, a ja mam zamiar przeczytać wszystkie dzieła Fiodora Dostojewskiego:)http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Link do opinii
"Biesy" Dostojewskiego są lekturą wyczerpującą - nie tyle fizycznie, co psychicznie. Przeczytanie tych kilkuset stron było sporym wysiłkiem emocjonalnym. Dziwna książka - bywały momenty kiedy naprawdę miałam dość, chciałam porzucić czytanie i zapomnieć, iż "Biesy" kiedykolwiek powstały. Dostojewski opisując sceny absurdalne i szalone, które powinny u Czytelnika wywołać chociaż cień uśmiechu, nie potrafi pozbyć się atmosfery smutku, wyrywającego się spomiędzy kart powieści. Po pierwszych rozdziałach doszłam do wniosku iż utworu tego porzucić się dobrowolnie nie da. "Biesy" wciągają, przerażają, zastanawiają. Czytałam wciąż i jeszcze - chociaż trudniej i trudniej było- zapomnieć się nie dało. Czytałam w poszukiwaniu sensu, ostatecznego wyjaśnienia. I coraz bardziej ciążyła myśl, że może ostatecznego wyjaśnienia nie ma. Bardzo mocną stroną utworu jest wspaniale oddany klimat dziewiętnastowiecznej Rosji. To kraj należący jeszcze do starego pokolenia, któremu niespodziewanie przychodzi zmierzyć się z nowym. Nowe idee, brak fundamentów które do tej pory spajały naród rosyjski popychają młodych ludzi do działania. Niektórzy widzą przed sobą cel jasno i wyraźnie, innym przyświeca dopiero idea odnalezienia jakiegoś celu, który usprawiedliwiałby ich działania. Dostojewski pokazuje, iż taka droga - oderwana od historii, tradycji, oparta na przemocy - prowadzi tak naprawdę donikąd. Jest to jedna z tych niewielu książek, gdzie bohaterów lubić się po prostu nie da - przynajmniej w większości. Bo niektórych z pamięci wyrzucić się nie można. Pierwszym z takich wyjątków, wzbudzających jedynie sympatię jest Maria Timofiejewna - nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż jest to najbardziej tragiczna z ofiar opisywanych w książce wydarzeń - właśnie przez to, iż najzupełniej niewinna. Z Szatowa zakpił okrutnie Autor dopiero pod koniec książki, kiedy wciąż jaśniał promyczek nadziei, iż nie wszystko stracone. Ujął mnie również Narrator - postać chyba najbardziej tajemnicza, ale jawiąca się mi jako "ostatni ze sprawiedliwych". "Biesy" polecam. Bardzo. Ale rozważnie. Bo ciężka (i nie chodzi o te kilkaset stron), depresyjna. Zdecydowanie nie pisana "ku pokrzepieniu serc". To jedna z tych, które zostawiają po sobie więcej pytań niż odpowiedzi. Po co to wszystko? Po przeczytaniu jeszcze nie wiem - ale do książki wrócę. Może znajdę więcej odpowiedzi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2013-07-04,
Jest to bez wątpienia trudna lektura, wymagająca nieustannej uwagi i historycznej świadomości. Wiele wątków może wydawać się niezrozumiałymi przez wzgląd na mnogość aluzji i liczne uwikłania polityczne. Na szczęście rozbudowane przypisy i zawarte w nich informacje świetnie spełniają swoją rolę, czyniąc powieść zdecydowanie bardziej przystępną dla współczesnego czytelnika. Warto podjąć trud.
Link do opinii
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2023-03-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Przeczytana po raz drugi, po tym jak obejrzałam spektakl w Teatrze STU. Napewno zrozumiałam, bardziej niż 10 lat temu. 

Link do opinii

Było to moje pierwsze spotkanie z Dostojewskim i nie wiem czy wrócę do literatury rosyjskiej, mimo że bardzo lubię klasykę i historię. Odbiór powieści jest bardzo ciężki, nie jest to zdecydowanie język aktualny, ponadto do rozpoczęcia lektury wymagana jest znajomość historyczna tego okresu, zabarwienia politycznego carskiej Rosji, znajomość potrzeb oraz uczuć patriotycznych społeczności rosyjskiej w XIX wieku.

Link do opinii

Każdy z bohaterów "Biesów" staje się nie tylko głosicielem określonego światopoglądu, lecz jednocześnie staje się żywym obrazem idei, którą nosi jako swoją. 


Różnorodność oraz wielość idei, tak obecna w Biesach, doprowadzona do absurdalnego niekiedy ich zwarcia lub rozdźwięku, nakazuje zapytać o prawdę, o to, które z nich są prawdziwe, gdzie znaleźć można ich uzasadnienie i czy zaspokajają jakiekolwiek roszczenia człowieka do szczęścia i prawdy.


U Dostojewskiego nie znajdziemy prostej odpowiedzi na te pytania, gdyż opisując rzeczywistość zjawisk, nie podaje prostych konkluzji. Ani na pytanie o to,

co istnieje, ani na pytanie o poznanie, ani na pytanie, kim jest człowiek i jaki jest,ani na pytanie o wartości. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2019-01-01, Ocena: 4, Przeczytałam,

Nigdy nie lubiałam Dostojewskiego przez "Zbrodnię i karę", jednak nadszedł  czas że musiałam przeczytać "Biesy". Pozytywnie się zaskoczyłam, momentami nie mogłam się nawet oderwać od lektury. 

Link do opinii
Inne książki autora
Wspomnienia z martwego domu
Fiodor Dostojewski0
Okładka ksiązki - Wspomnienia z martwego domu

Wspomnienia z martwego domu to najbardziej osobiste dzieło Fiodora Dostojewskiego. W 1849 roku Dostojewski za przynależność do Koła Pietraszewskiego...

Opowieści
Fiodor Dostojewski0
Okładka ksiązki - Opowieści

Fiodor Dostojewski – mistrz zaglądania do duszy – w czterech nowelach, które prezentujemy Państwu w tym tomie opowiada cztery cudownie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy