Bez przebaczenia

Ocena: 5.29 (34 głosów)
Inne wydania:
"Bez przebaczenia" to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji, czuje, jakby był naocznym świadkiem występujących w książce wydarzeń. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych.

Informacje dodatkowe o Bez przebaczenia:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-61194-50-7
Liczba stron: 340

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Bez przebaczenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bez przebaczenia - opinie o książce


Paulina traci matkę w wyniku wypadku, w ten sposób trafia pod opiekę do ojca, z którym nie miała kontaktu. Tam niestety ciężko jest jej się odnaleźć. W domu panuje wojskowy rygor, któremu musi się podporządkować. Nie może sobie poradzić z tym co ją spotkało, czuję się niekochana i obwinia się o śmierć matki.

Piotr jest wojskowym, wprawdzie dopiero zaczyna swoją karierę w jednostce ojca Pauliny. Ma wspaniałą rodzinę, dodatkowo jest bardzo poukładany i przystojny.

Gdy ta dwójka przypadkiem się spotyka, można odnieść wrażenie, że są zupełnie różni i nic ich nie łączy. Miłość jednak rządzi się swoimi prawami.

Czy Paulina odnajdzie się w nowym miejscu? Czy uda jej się dogadać z ojcem? Czy miłości przezwycięży wszystko?

Tę książkę czytałam z zapartym tchem. Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać.

Paulina jest młodą dziewczyną, która musi zmagać się z utratą matki. Dodatkowo zmiana otoczenia, nagle musi przenieść się do wojskowej wioski i podporządkowywać się chorym zasadom ojca, który nie chciał mieć z nią do czynienia do tej pory. Poznając Piotra odkrywa że nie jest on jej obojętny. Musi to ukrywać przed ojcem bo wie, że byłby temu przeciwny. Dziewczyna zwyczajnie potrzebowała poczuć, że jest kochana i to właśnie Piotr potrafił jej okazać.

Piotr z jednej strony musi podporządkowywać się swemu szefowi, ojcu głównej bohaterki, z drugiej strony chciałby jak najwięcej czasu spędzać z Pauliną. Nie raz chciał stanąć w jej obronie, ale wiedział, że nie należy zadzierać z jej ojcem.

Ich miłości musi zmagać się z wieloma przeciwnościami losu, a jednym z nich jest generał Latkowski.

Autorka porusza w tej historii wiele trudnych tematów takich jak, odrzucenie, żałoba, toksyczne relacje. Ukazuje również dobre i złe strony związku z żołnierzem.

Ta powieść jest naprawdę nafaszerowana emocjami. Gdy już miałam wrażenie, że zbliżam się do szczęśliwego zakończenia, nagle dochodzi do bombardowania. Autorka dosłownie zasypuje nas zwrotami akcji.

Końcówkę książki czytałam z otwartą buzią i wbita w fotel. Czy idzie się wzruszyć przy tej książce, odpowiedź brzmi jak najbardziej tak! Jak ja żałuję, że czytałam ją na ławce w parku, gdy jeszcze było gorące lato i starałam się ze wszystkich sił ukryć załzawione oczy. Do tej chwili pamiętam, że zakończenie tej historii czytałam z zapartym tchem, z jednej strony chciałam poznać jej zakończenie, a z drugiej bałam się tego, co przeczytam.

Gorąco polecam wam tę książkę, ja już zabieram się za czytanie kolejnego tomu.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2020-05-03,

Zastanawiam się, czy w Polsce są kobiety, które nie znają, a przynajmniej nie kojarzą nazwiska Lingas-Łoniewska. Mnie dane było usłyszeć o niej już dobrych kilka lat temu, ale dopiero pod koniec ubiegłego roku miałam okazję przeczytać pierwszą swoją powieść jej pióra. Prawdą jest, że wpadłam od pierwszej książki i wydaje mi się, że dopóki pisze, to sobie nie daruję żadnej jej pozycji. Oby czasu starczyło na nadrobienie tych wcześniejszych. "Bez przebaczenia" to jej debiut, który został wznowiony po latach i przy okazji doczekał się swojej kontynuacji. By sięgnąć po tytuł "Bez pożegnania" musiałam zaliczyć "Bez przebaczenia".

Paulina Litwiak to młodziutka licealistka o duszy artystki, której świat wali się na głowę. W tragicznym wypadku traci ojczyma, mamę i ukochanego braciszka. Jakby tego było mało, trafia do domu biologicznego ojca, który jest wojskowym i takiż też dryl panuje w jego domu. Mało tego mężczyzna robi wszystko, by Paula czuła się tam niechciana, a wręcz niekochana. Oparcie ma tylko w przyrodnim bracie Jakubie, który, choć ma zaledwie piętnaście lat, wydaje się dla dziewczyny nie tylko namiastką prawdziwej rodziny, którą utraciła, ale także przyjacielem. Czarnowłosa i drobna dziewczyna, która obwinia się o śmierć własnej matki, ustawiana do pionu przez niewidzianego od narodzin ojca wycofuje się w swój świat. Nie ufa i nie chce zaufać nikomu. Jednak czy na pewno?

Piotr Sadowski to niezwykle przystojny, ale i poukładany młody mężczyzna o umyśle matematyczno-strategicznym. Choć dopiero zaczyna swoją wojskową karierę, to już zaszedł niezwykle wysoko. Faworyzowany i lubiany (wydaje się, że z wzajemnością) przez ojca Pauli ma przed sobą świetlaną przyszłość wojskowego.

Do ich spotkania dochodzi przez przypadek. Robią na sobie ogromne wrażenie, a napięcie między nimi wydaje się wręcz namacalne. Problem w tym, że różni ich praktycznie wszystko i ciężko wyobrazić sobie by mogło ich cokolwiek połączyć. Cokolwiek prócz miłości. A miłość ma wobec nich swoje plany, choć oni robią wszystko by je pokrzyżować.

"Bez przebaczenia" to historia nie tylko piękna, ale również dramatyczna. Pokazuje nam, co może się stać, kiedy honor i upór biorą nad nami górę, a zamiast szczerej rozmowie, wolimy zaufać niedomówieniom oraz temu, co widzimy. Agnieszka Lingas-Łoniewska gra na emocjach czytelniczkach, to powodując u nich wybuchy radości, to zaś zmuszając do zastanowienia się nad pewnymi sprawami i przełknięcia gorzkich łez. Osobiście momentami dopingowałam dwojgu młodym ludziom, to ich przeklinałam za własną głupotę. Nie rozumiałam, jak można polegać na tym, co mówią inni, zamiast wyjaśnić, co trzeba między sobą. "Bez przebaczenia" to historia zawiła, a zarazem prosta. Z jednej strony przewidywalna, ale pozostająca w myślach i sercu. To kolejna powieść autorki, która zawładnęła moim książkowym światem. Na reszcie stricte kobieca literatura, bez której nie wyobrażam sobie w tej chwili życia. Teraz czas na "Bez pożegnania" i choć jeszcze jej nie znam, to czuję, że już mogę ją polecić!

Link do opinii
Avatar użytkownika - weronikka1
weronikka1
Przeczytane:2017-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Po książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej sięgam z wielką przyjemnością. Mają one bowiem w sobie to "coś" co mnie do nich ciągnie. I gdy trzymam już jakąś w ręku, nie ma na mnie mocnych, by oderwać mnie od czytania. Po prostu nie ma mnie, dopóki nie skończę. I tak było również przy tej lekturze. Ponownie spotykamy się z trudną miłością, która musi pokonać wiele przeszkód. Ale zacznę może wszystko od początku...Chcecie? Domyślam się, że tak. Zatem zaczynam. Jak już Wiecie w całej tej historii chodzi o miłość dwojga ludzi, którzy nie mają łatwej drogi, by ułożyli sobie wspólne życie. O ile łatwo, jak za sprawą strzały Amora się zakochali w sobie i wzajemnie skradli swoje serca, tak samo trudno jest im żyć razem. Piotrek jest mężczyzną, który wychował się w rodzinie, gdzie z pokolenia na pokolenie mężczyźni służyli w wojsku. On sam również o tym marzył i te marzenia się spełniły. Jest osobą bardzo poukładaną, honorową, mądrą i z zasadami. Paulina jest młodą artystką, której świat się wali w momencie, gdy w wypadku samochodowym giną jej najbliżsi. Przyjeżdża po nią biologiczny ojciec, z którym kontaktu wcześniej nie utrzymywała. To on podejmuje się zabrania do siebie dziewczyny. Jednak zachowuje się wobec niej w bardzo przykry sposób, tak jakby jej nie kochał, jest dla niej zimny i surowy. Paulina zamieszkuje w świecie, którego dotąd nie znała, wśród wojskowych i ich rodzin. Czuje się obco i nie chciana. Ojciec Pauliny skrywa przed nią pewną tajemnicę. Czy wyjdzie ona na jaw? Tego Wam nie zdradzę, będziecie mieli więcej emocji podczas czytania. Paulina chodzi do biblioteki i tam wpada na Piotra. Już od pierwszych chwil czuć wibracje pomiędzy nimi. Oboje czują się przy sobie dobrze. To on pomaga dziewczynie uporać się z jej przeszłością, z którą wcześniej nie mogła sobie poradzić. Wciąż męczyły ją koszmary. Od samego początku dwojga tych ludzi mają pod górkę. Gdy jedna sprawa już jest rozwiązana i wszystko jest na dobrej drodze, pojawia się następny problem. I każdy jest coraz poważniejszy, aż w końcu Paulina się wyprowadza. Wraca do miasta, w którym wcześniej mieszkała. Jednak to nie koniec tej całej historii...Wydarzeń nie ma końca...Ale ja już nic więcej nie napiszę. Jesteście ciekawi? Koniecznie sięgnijcie po tę książkę. "Bez przebaczenia", to książka, która mocno wciąga, od której nie można się oderwać. Gdy już się wydaje, że nadchodzi chwila rozwiązania i będzie po wszystkim, że wszystko się ułoży - ona nadchodzi. Ale za moment wydarza się coś takiego, że znów się czeka na rozwiązanie, na ten moment, na który się czeka - i to także nadchodzi. Wydaje się, że wszystko już pójdzie gładko, a tu znów bach, wszystko się sypie...I takich wydarzeń autorka nie szczędziła. Cały czas siedziałam jak na szpilkach. "Bez przebaczenia" - Treść książki bardzo dobrze oddaje tytuł książki. Tylko o kogo przebaczenie chodzi, bo według mnie wiele postaci z tej książki tak nabroiło, że tego przebaczenia potrzebują. Kto z nich je otrzymał, a kto nie? I na koniec chciałam wspomnieć, że za szybko się domyśliłam jaką niespodziankę pozostawiło przeznaczenie...Nie popsuło mi jednak to przyjemności i emocji podczas czytania. Opinia pochodzi z mojego bloga: biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Link do opinii
Avatar użytkownika - Lila5
Lila5
Przeczytane:2017-04-20, Ocena: 6, Przeczytałam,
Bardzo ciekawa i zakręcona książka
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2017-04-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 w 2017 :),
On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany - podporucznik Piotr Sadowski. Ona... zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka - Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez ,,przypadek" główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę... ,,Bez przebaczenia" to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji, czuje, jakby był naocznym świadkiem występujących w książce wydarzeń. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Alexxandra
Alexxandra
Przeczytane:2017-02-08, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2017,
,,Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć" Tak jak sobie obiecałam, staram się przeczytać wszystkie powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Długo szukałam książki ,,Bez przebaczenia" i nareszcie ją znalazłam. Tematem przewodnim jest wojsko i wszystko, co z nim związane. Sama interesuję się tym oraz mogłabym postawić się na miejscu głównej bohaterki, więc po przeczytaniu wielu opinii sama chciałam się zapoznać z tą lekturą. Paulina po śmierci matki musi zamieszkać z ojcem, którego tak naprawdę nie pamięta. W dzieciństwie zostawił ją i jej matkę więc dziewczynie ciężko zaakceptować fakt, że ma mieszkać z zupełnie dla niej obcym mężczyzną. Do tego zmiana otoczenia i szkoły są dla niej trudnym przeżyciem, a nastawienie jej ojca niczego nie ułatwia. Paulina zdążyła znienawidzić wojsko i wszystko, co się z nim wiąże. Jej ojciec, który jest generałem, przywykł, że wszyscy wykonują jego rozkazy, jednak jego córka nie ma zamiaru się podporządkować. Pewnego dnia poznaje Piotra i myśli, że właśnie on pomoże przetrwać jej ten trudny okres. Jednak gdy dowiaduję się, kim jest ten mężczyzna, to wszystko zaczyna się komplikować. ,,Bez przebaczenia" to niezwykle piękna i poruszająca powieść. Historia Pauliny i Piotra jest cudowna, a zarazem bardzo smutna. Już od pierwszej strony wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę i trafiłam na książkę, która pozostanie w mojej pamięci na długo. Losy bohaterów zawładnęły moim sercem i przeżywałam wraz z nimi wszystkie dobre i złe chwile. Zastanawiałam się, jak to wszystko dalej się potoczy, jednak wiem, jak autorka potrafi skomplikować sprawę i skierować historię w takim kierunku, jakiego się nawet nie spodziewamy. Dlatego dałam się ponieść powieści i chłonęłam te wszystkie uczucia, którymi każda strona była przepełniona. Było ich sporo i przeżyłam każde z nim po kolei, jednak najwięcej wylałam łez. To właśnie one towarzyszyły mi najczęściej i to sprawiło, że ,,Bez przebaczenia" odczułam całą sobą. Jestem pewna, że nigdy nie zapomnę tej historii i z wielką chęcią wrócę do niej jeszcze raz. ,,Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam" ,,Bez przebaczenia" głęboko mnie poruszyła i mam ochotę na więcej powieści o takiej tematyce. Wiem, że jeśli nawet znajdę taką książkę, to nie będzie jednak już to samo. Stylu pisania i lekkości pióra Pani Agnieszki nie da się podrobić. Autorka w swoje historie wlewa wiele uczuć, które powalają czytelnika na kolana. Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie, że ,,Bez przebaczenia" to debiut Pani Agnieszki. Pierwsza książka i już taki sukces utwierdza mnie w przekonaniu, że autorka jest mistrzynią w swoim fachu. Jest to szósta jej powieść, jaką miałam przyjemność czytać i niezaprzeczalnie jest moim numerem jeden. Nie da się jej porównać do żadnej innej, bo nic podobnego jeszcze nie czytałam. Egzemplarz książki wypożyczyłam, jednak po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że zakupie tę powieść by móc do niej w każdej chwili wrócić.
Link do opinii
Avatar użytkownika - asymaka
asymaka
Przeczytane:2017-01-24,

Agnieszka Lingas-Łoniewska to autorka wielu książek, których kilka udało mi się już przeczytać i z całą pewnością mogę stwierdzić, że w każdej z nich są EMOCJE. Tak, nie małymi literami, a dużymi pisane!
Po "Bez przebaczenia" jako debiutanckiej powieści autorki spodziewałam się na pewno właśnie tych emocji, bo jakżeby inaczej, ale wydawało mi się, że skoro to pierwsza książka pisarki, coś tam będzie nie do końca udane czy dopracowane. Czekałam i czekałam, doszukiwałam się i doszukiwałam, jednak na próżno, nic takiego nie znalazłam.
To rewelacyjna lektura, świetnie osadzona w naszych polskich realiach. Nie jest wyidealizowana, czy przesłodzona, ale jak najbardziej odpowiadająca rzeczywistości i codzienności wielu rodzin z naszego podwórka.
Główną bohaterką jest Paulina, której życie zmienia się diametralnie i nieoczekiwanie. Po śmierci matki jest zmuszona zamieszkać u ojca, który nigdy nie interesował się nią, nie myślał o niej, nie kochał jej... Wojskowy pozbawiony jakichkolwiek ludzkich odruchów i uczuć miałby zastąpić jej zwariowaną, ukochaną rodzicielkę i przejąć obowiązek wychowywania krnąbrnej i buńczucznej nastolatki? Czy to możliwe? Czy Paulina dostosuje się do zasad panujących w domu tego surowego człowieka, z którym poza więzami krwi nic jej nie łączy? Dlaczego oboje są aż tak uparci i zatwardziali, żadne z nich nie chce ustąpić i zapobiec tragedii?
Kiedy na drodze naszej bohaterki staje młody żołnierz wielbiący wszystko, co związane z wojskiem, tradycjonalista, człowiek honoru, który nie pozwala sobie na żadne potknięcia czy łamanie reguł, wszystko się zmienia. Z jednej strony Paulina nie ma zamiaru angażować się w ten związek bez przyszłości, ale z drugiej... serce nie sługa. Zwłaszcza, że i Piotrowi coraz bardziej zaczyna na niej zależeć. Co o tej zażyłości pomiędzy jedyną córką a ulubionym podwładnym myśli ojciec dziewczyny? Czy pozwoli im się spotykać, czy może zrobi wszystko, by to uczucie nie przetrwało?
Czy Adam Latkowski, bo tak nazywa się znienawidzony rodzic, kiedykolwiek wyjawi Paulinie długo skrywaną tajemnicę? Czy choć na moment stanie się kochającym tatą, zdejmie z twarzy maskę zimnego i nieprzystępnego człowieka? Czy wykorzysta szansę daną od losu na zbliżenie się do córki?
Gdy już myślimy, że wszystko dobrze się skończy autorka zaskakuje nas zupełnie.
Rozdziela naszą zakochaną parę, dziewczyna wraca w rodzinne strony i...
Co dalej???
Tego już niestety, a może właśnie "stety" Wam nie zdradzę.
Książkę czyta się na bezdechu niemalże. Ciekawość zżera nas od środka.
Nosi nas, nie możemy znaleźć sobie miejsca. Wzbudza emocje tak wielkie, że nie sposób się uspokoić i szybko o tej niezwykłej lekturze zapomnieć. Wsiąkamy w stworzony przez pisarkę świat bez reszty.
Dowiadujemy się, co może się zdarzyć, gdy poukładana rzeczywistość żołnierza zostanie zachwiana przez szaloną duszę artystki. Czy te dwie odmienne, skrajnie różne osoby mogą dojść do porozumienia, znaleźć wspólną płaszczyznę, planować przyszłość razem?
To nie jest sielankowa historyjka, bajeczka czytana tuż przed snem, nie uspokoi nas i nie ukoi. To opowieść ukazująca nam, jak podli potrafią być ludzie, jak bardzo zależy im na tym, by za wszelką cenę, po trupach, osiągnąć swoje cele. Dowiemy się, ile obłudy jest w najbliższych zdawałoby się nam osobach. Kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem? Czy miłość zawsze zwycięża, jest na tyle silna, by pokonać wszelkie przeciwności losu, intrygi, kłamstwa, niedomówienia?
Jak zawsze niebywale emocjonująco, ciekawie, bohaterowie wykreowani znakomicie. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2016-10-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiażki 2016, Przeczytane w 2016,
Tę książkę polecam każdemu kto jej jeszcze nie czytał. To jedna z tych które czyta się jednym, zapartym tchem od pierwszej do ostatniej strony. Naprawdę to jest to co lubię :) Książka przepełniona miłością i działająca na każdą komórkę mojego umysłu.....
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2015-06-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
"Bez przebaczenie trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć". Paulina jest artystką, która po traumatycznych przeżyciach musi zamieszkać z ojcem zawodowym żołnierzem, macochą i przyrodnim bratem, od tego czasu dziewczyna jest poddana surowej dyscyplinie. Poznaje Piotra młodego dobrze obiecującego żołnierza. Ona i On, każde z nich różne, z pokręconymi losami i przeszłością, z problemami. Spada na nich miłość trudna, o którą muszą walczyć, szukając jednocześnie zrozumienia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Przeczytałam jednym tchem, gdyż każda kartka odkrywała kolejne losy Pauliny, która po starcie matki musiała zamieszkać z ojcem. Ten ostatni narzuca dziewczynie rygor (przecież pracuje w wojsku), nie okazuje uczucia, które powinno być między ojcem a dzieckiem(fakt nie utrzymywali ze sobą kontaktu). Losy Pauliny to nie tylko jej relacje z ojcem, ale rodzące się uczucie do Piotra, który nota bene okazał się prawą ręką jej ojca. Przejmująca powieść, przeplatana wątkami erotycznymi. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - chabrowacczyteln
chabrowacczyteln
Przeczytane:2015-01-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Czytałam już mnóstwo recenzji książek tej autorki. Wtedy byłam chyba jeszcze na Onecie, gdy był taki szał na tę książkę. Autorka ta to Wrocławianka, propaguje w Internecie polskich autorów, blogerka. Paulina Litwiak nie może pogodzić się ze śmiercią swojej matki, a na domiar złego musi zamieszkać z despotycznym ojcem- wojskowym, którego nigdy nie miała szansy poznać. Piotr Sadowski to młody podporucznik, dla którego honor i rodzina to najważniejsze wartości. Okazuje się, że tych dwoje ludzi zaczynać coś dziwnego do siebie przyciągać. Gdy wydaje się, że będzie lepiej wszystko musi lec w gruzy. Gdyby wszyscy polscy autorzy tak pisali to jako kraj bylibyśmy potęgą, absolutnym numerem jeden. To taka moja dzisiejsza myśl przewodnia tej recenzji. Czytam bardzo dużo. Niedawno mówiłam, że jakaś książka wywołała u mnie duże emocje, aż naglę zaczęłam czytać tę lekturę i przepadłam. Ja po prostu oszalałam na jej punkcie. Cały czas chciałam więcej i byłam ciekawa co dalej się wydarzy, zagryzałam paznokcie, a na bohaterów spadały kolejne ciężkie próby. Wiele razy ich przeklinałam, żeby zaczęli inaczej myśleć i robić. Tak gorąco im kibicowałam. Polubiłam Paulinę i Piotra, są to bardzo dobrze wykreowane postacie, z wadami i zaletami, z bogatą duszą i psychiką. Czułam się świadkiem tych wydarzeń, po prostu przeniosłam się do wnętrza książki. Razem z nimi przeżywałam te bolesne emocje, miłość i namiętności. Zwłaszcza namiętności, tylko te z wypiekami na twarzy. Dawno nie czytałam nic tak subtelnego i zmysłowego, a jednocześnie tak mocno oddziałującego na moją wyobraźnię. Widzę tę autorkę w książce z jeszcze większą ilością erotyki. Jest w tej książce jakaś magia, świetnie się ją czyta. Wydarzenia gnają do przodu od początku do końca naszej przygody z tą lekturą. Ciężko czasami złapać oddech, tyle się dzieje. Pokazane zostało tu zderzenie dwóch światów: twardego wojska i artystycznego wyobrażenia. Czy ma szansę coś z tego wyjść? Musicie się przekonać sami bo ja was bardzo zachęcam do przeczytania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - selene21
selene21
Przeczytane:2014-09-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2014,
Książka wciągająca mimo prostego języka. Co ma wspólnego młoda Paula Litwiak, artystyczna dusza po przejściach z ambitnym, równie młodym żołnierzem? Mimo, że Paula niegdyś się zapierała,że nie popełni błędu zmarłej matki zakochuje się ze wzajemnością w Piotrze. Co/kto stanie im na przeszkodzie do idealnej miłości? Ile będą musieli sobie wyjaśnić i czy obie "narwane dusze" będą w stanie to zrobić? Na jaw wyjdą prawdziwe szczegóły z przeszłości rodziny Pauli, które dadzą jej i Piotrowi do myślenia..Ale czy nie będzie za późno na budowanie własnej rodziny?
Link do opinii
Avatar użytkownika - LaLuna19
LaLuna19
Przeczytane:2012-06-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jedna z moich ulubionych książek.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2014-05-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Jak opisać ideał? Siedzę przed otwartą stroną nowego postu od dłuższego czasu i intensywnie myślę... brak mi słów, by opisać to co czuję po lekturze książki. Nie jestem w stanie stworzyć spójnej całości, więc wpis będzie chaotyczny. Postaram się jednak zwrócić uwagę na wszystkie szczegóły, które mnie urzekły. Książkę skończyłam czytać tydzień temu, niestety sprawy przyziemne nie pozwoliły mi na wygospodarowanie czasu na napisanie recenzji wcześniej. Dlaczego ideał? To akurat jest proste! Przepięknie opowiedziana historia, rewelacyjnie zbudowane postaci z mocno zarysowanym charakterem, bardzo rzeczywista tematyka, plastyczny język, ogromna dawka emocji, które żadnego czytelnika nie pozostawią obojętnym i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach fabuła. Tematyka - historia 18-latki, której życie staje na głowie i następuje diametralna zmiana. Z powodu jednego zdarzenia, dziewczyna musi zacząć wszystko od nowa w nieznanym miejscu, z praktycznie obcymi ludźmi, nowymi zasadami, brakiem zrozumienia, żalem, smutkiem i .... Język - bardzo przystępny, elastyczny, dokładny. Wszystko jest dokładnie opisane - postaci, miejsca, zdarzenia, emocje. Możemy wczuć się w role wszystkich bohaterów, nawet Adama Latkowskiego, który jest powściągliwy, zamknięty w sobie i zdystansowany. Również sceny miłosne pięknie zostały pięknie opisane. Najbardziej jednak zapadł w pamięć opis sytuacji, kiedy to Piotr przyszedł do Pauliny udzielić jej korepetycji z matematyki. Napięcie seksualne unoszące się wokół nich sprawiło, że czytając czułam wokół siebie strzelające iskry. To było niemal namacalne! Autorka poświęciła dużo czasu by dopieścić każde zdanie tej historii. Na uwagę zasługuje też konsekwencja, którą stosowała autorka do rozrysowania postaci i zdarzeń w książce. Bohaterowie - Paulina, dziewczyna z charakterem. Dumna i uparta, przez swoje "głupie" zasady i przekonania o mały włos utraciłaby swoje największe szczęście na zawsze. Piotr - mhmmm... Przez 10 lat ideałem mężczyzny w literaturze był dla mnie niezmiennie Myron Bolitar, jednak odkąd poznałam Piotra to przepadłam! Niezwykle fascynujący, przystojny, męski, dobrze zbudowany, inteligentny, troskliwy i odpowiedzialny facet z zasadami. Idealny! Zauroczył mnie! Mimo to kibicowałam mu całym sercem w zdobywaniu Pauliny, która skrzywdzona przez życie nie była zbyt ufną osobą. Niestety jak to w życiu bywa, zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy", który musi wtrącić swoje trzy grosze. To straszne, że niedomówienia i urażona duma mogą przesądzić o czyimś szczęściu. Emocje - nie pamiętam kiedy ostatnio lektura dostarczyła mi tyle emocji. Wylałam morze łez płacząc nad losem Pauliny. Czułam żal, smutek, rozgoryczenie, złość, współczucie, radość, wściekłość. Byłam zła na Latkowskiego, że nie wykazuje zrozumienia, że nie otoczył Pauliny wsparciem i troską, że jej nie wspiera, a co gorsza na każdym kroku krytykuje i sprowadza do partu. A jednocześnie wiedziałam, że uczucia w nim buzują i wszystko trzyma w sobie. Paulina, która obwiniała siebie za śmierć matki myślała, że już nic jej się w życiu nie należy. Odrzucała uczucie Piotra, wszystko tłumaczyła sobie na opak, była zawzięta i nieprzejednana. Duma nie pozwoliła jej odkryć prawdziwych emocji, przez co prowadziła do nieporozumień, których nawet nie próbowała wyjaśnić. Piotr, bardzo dobrze wychowany, dla którego słowo, honor i poczucie obowiązku są najważniejsze. Kiedy kocha, to do końca.... Wszystko to tworzy mieszankę wybuchową, po prostu nie mogło być nudno. Autorka sama bardzo dokładnie opisywała emocje bohaterów, ale to tylko kropla uczuć, które książka wywołuje w czytelniku. Ja nie byłam w stanie czytać książki ciągiem. Musiałam ją sobie dawkować fragmentami, by móc w spokoju przetrawić poszczególne sceny historii. Momentami czułam się tak "wypruta" emocjonalnie, że czułam się bardziej zmęczona niż gdybym przez wiele godzin ciężko pracowała fizycznie. To najlepsza książka, którą czytałam w ostatnich latach. Żałuję, że nie mogę przekazać Wam moich wszystkich doznań po lekturze. Tego zwyczajnie nie da się tak po prostu opowiedzieć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2014-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Agnieszka Lingas-Łoniewska nie raz udowodniła, że z prostej historii można stworzyć niesztampową opowieść nasyconą emocjami i poruszającą najgłębsze zakamarki duszy odbiorcy. Jak sama twierdzi powieść powinna wywoływać obrażenia. Osobiście uwielbiam ten stan rozdarcia, niepewności i wewnętrznego niepokoju, który nieustanie towarzyszy mi podczas ,,spotkań" z jej twórczością. Ta pisarka wie jak wzruszyć czytelnika i dostarczyć mu w odpowiednim momencie wrażeń, jakich potrzebuje. Doświadcza swoich bohaterów w brutalny sposób i wiedzie ich krętymi ścieżkami, a kiedy odbiorca ma poczucie, że dostrzega pierwsze promienie słońca, wywołuje burzę z piorunami wprawiając go w osłupienie i pozostawiając z niedosytem i bolącym sercem.



,,Bez przebaczenia" to debiut literacki autorki. Wielowątkowy dramat obyczajowy osadzony w środowisku wojskowym. Główną bohaterką powieści jest osiemnastoletnia Paulina Litwiak, która po tragicznej śmierci matki przeprowadza się do ojca. Wyrwana ze znanego środowiska nie wie jak wytrzyma w domu, gdzie obowiązują twarde zasady i dyscyplina. Generał Latkowski nie ukrywa swojej niechęci do córki, tym bardziej, że jego dotychczasowa obecność w jej życiu ograniczała się do płacenia alimentów. Jednak trudne relacje z ojcem i macochą to nie największy problem dziewczyny, która zmaga się z własnymi demonami i duchami przeszłości. Ma alergię na żołnierzy, ale kiedy ma jej drodze staje Piotr, nie zdaje sobie sprawy, że to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje jej los. Autorka zabiera czytelnika do specyficznego i bardzo hermetycznego środowiska rządzącego się swoimi prawami i zależnościami. Paulina z artystyczną duszą, której matka dawała dużo swobody nie potrafi odnaleźć się w rygorystycznym świecie rozkazów i nakazów. Jej relacje z ojcem od samego początku są trudne, a każdy kolejny dzień sprawia, że oddalają się od siebie. Ich wzajemne stosunki ograniczają się do niechęci, złośliwości i konieczności życia pod jednym dachem. Piotr staje się dla nią ostoją, jedyną przyjazną osobą we wrogim otoczeniu. Ich znajomość od początku ma burzliwy przebieg. I choć pierwsze zauroczenie przeradza się w głębsze uczucie, to nie jest łatwo pokonywać przeszkody, gdy dwoje ludzi więcej dzieli niż łączy. Kiedy do tego dochodzi duma, upór, honor i działania osób trzecich łatwo pogubić się i wyciągnąć błędne wnioski. Dużym plusem powieści jest bardzo wiarygodna kreacja bohaterów. Autorka obdarzyła ich pokaźnym bagażem doświadczeń, który nie tylko ukształtował ich charakter, ale wpłynął na stosunek do świata i ludzi. Paulina boryka się z widmem przeszłości i poczuciem winy. Ma problem z wiarą w siebie i samoakceptacją. Piotr choć na pozór idealny za bardzo polega na swoich zdolnościach strategicznych. I mimo, że nie jest to jego zamiarem potrafi krzywdzić. Najwięcej negatywnych emocji wzbudza ojciec, ale i w jego przypadku prawda nie jest czarno - biała. Autorka nie pozastawia czytelnikowi wątpliwości co do intencji oraz poczynań bohaterów i choć nie zawsze zgadza się z ich decyzjami dobrze rozumie motywy ich postępowania. 'Bez przebaczenia" do doskonale skonstruowana powieść, przez którą płynie się zbyt szybko osiągając drugi brzeg. Pisarka gra na emocjach czytelnika, jak na pianinie uderzając w najbardziej wrażliwe struny. Uczucie i emocje towarzyszące bohaterom są tak namacalne, że wylewają się wprost na odbiorcę i nie sposób zachować objętości. Czułam suchość w gardle, momentami miałam oczy mokre od łez i mętlik w głowie. Pisarka bardzo sprawnie operuje słowami i nie potrzebuje ich wielu, żeby wprowadzić czytelnika w odpowiedni nastrój i bawić się jego uczuciami. Mnie książka pochłonęła od pierwszych stron, wzbudziła moje zainteresowanie do tego stopnia, że walczyłam ze snem o każdą stronę. Na pozór prosta historia okazała się zaskakującą, fascynującą i  nieprzewidywalną opowieścią, o miłości, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu i życiu, które nie zawsze układa się tak, jak byśmy chcieli. O figlach losu, który pozwala poczuć smak szczęścia, aby za chwilę zabrać wszystko, co najcenniejsze. Nie ckliwa, nie nasycona wyznaniami  a mimo wszystko pokazująca potęgę uczucia, które przychodzi, mimo że wcale go nie zapraszamy i niczym tornado burzy poukładany świat. Powieść polecam wszystkim dziewczynom starszym i młodszym, marzycielkom i tym twardo stąpającym po ziemi. Jeżeli nie boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę, narazić głowy na mętlik, a serca na tachykardię, to ta lektura jest dla Was.
Link do opinii

Paulina,po śmierci matki i brata, trafia do ojca, którego nie znała. Jej życie diametralnie się zmienia, gdy trafia do rodziny wojskowego. 

Piotr jest wojskowym, który prowadzi uporządkowane życie. W dodatku jest podwładnym ojca Pauliny. A gdy ją poznaje jego życie już nie wygląda jak dotychczas. 

 

Powiem szczerze, że spotkało mnie miłe zaskoczenie, gdy zaczęłam słuchać tą książkę. Byłam przekonana, że książka jest erotykiem, a wcale tak nie jest. 

 

Poznajemy historie dziewczyny, która nie może się pogodzić ze śmiercią najbliższych, ba obwinia się o nią. Do tego myśli, że jej własny ojciec jej nie chciał i ją nienawidzi. 

Wszystkie te ciężkie sytuacje spowodowały, że nie potrafi zaufać. 

 

Ale to historia pary, która przez niedomówienia kieruje swoje losy w nieodpowiednią stronę. Że brak rozmowy zmienia ich życie na parę lat. 

 

Podobała mi się historia Pauliny i Piotra. To też historia z której można wyciągnąć wnioski i naukę do własnego życia. 

 

Warto rozmawiać z bliskimi, aby nie było dziwnych niedopowiedzeń i wyobrażeń, które są dalekie od rzeczywistości. 

 

Na pewno będę kontynuowała przygodę z książkami autorki, a jeszcze dzisiaj będę starała się skończyć słuchać drugi tom przygód Pauliny i Piotra ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2021-01-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Wciągająca fabuła, pełna zawirowań, kłamstwa, niedomówień. Główną bohaterką jest Paulina, którą życie nie oszczędzało, wychowywała się bez ojca, a matka ginie nim ona weszła w dorosłość. Jest też Piotr, jej druga połówka jabłka, ale piętrzą się trudności. I gdy okazuje się, że jest wszystko na najlepszej drodze do szczęśćia, Piotr rusza w niebezpieczna akcję. Pięknie opisana tęsknota obydwojga i obawa o życie. "Zrobiła krok w kierunku samolotu, drugi i upadła na kolana, wiedząc, że nie podejdzie dalej, nie ma w sobie sił, by sprawdzić, czyje sa oficerskie czapki na metalowych trumnach." Z niecierpliwością czekam za zabranie się za kolejny tom tej historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2020-04-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020,

On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany − podporucznik Piotr Sadowski. Ona… zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez „przypadek” główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...

"Bez przebaczenia" to literacki debiut Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, za który dopiero teraz się wzięłam. A że znam inne książki autorki nie mogłam poznać powieści, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło.

"Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam."

Zacznę od kreacji bohaterów, która wypadła bardzo wiarygodnie. Postaci noszą w sobie bagaż doświadczeń, który wpływa na to, jak wygląda ich teraźniejsze życie i to, kim teraz są. Na uwagę zasługuje przedstawienie relacji pomiędzy bohaterami. Szczególnie w pamięć zapadają stosunki Pauliny z jej ojcem. Wszystko ma być tak, jak on chce. Mężczyzna nie liczy się ze zdaniem córki, ani z jej uczuciami. Przez dłuższy czas nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania. To człowiek zimny, dominujący, surowy, nieprzystępny, dodatkowo skrywający przed córką pewną rodzinną tajemnicę. Znaczącą rolę odgrywa tu wybaczenie. Autorka przypomina jak ważne jest to, aby potrafić wybaczać drugiemu człowiekowi. Po skończeniu lektury nasunęło mi się wiele pytań. Czy rodzice podejmując pewne decyzje nie chcą tym samym uchronić nas przed błędami, które oni sami niegdyś popełnili? Czy możemy ich oceniać? A jeśli tak, to do jakiego stopnia i czym się kierując? Strasznie to wszystko skomplikowane, ale bardzo prawdziwe.

"Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć."

Mamy tu przykład prawdziwej miłości, która trwa cale życie i nic nie jest w stanie jej zniszczyć. Sceny miłosne, jakie zachodzą pomiędzy bohaterami są odważnie przedstawione, acz wszystko w granicach dobrego smaku. Pojawia się mnóstwo niedomówień, kłamstw, intryg i tajemnic, które wprowadzają do fabuły sporo zamieszania. Akcja trzyma w napięciu od początku do końca. Język i styl są plastyczne, proste, co przekłada się na odbiór książki i przyjemność czytania. Autorka zadbała o każdy szczegół, nie zapominając o emocjach, które zostały odpowiednio wyważone. Z każdą kolejną stroną nabierają mocy, by opaść i ponownie wzrosnąć.    

A jakieś minusy? Może zbyt duża ilość powtórzeń typu: "długie czarne włosy" czy "zielone oczy" oraz zdrobnienia: "Piotrusiu", czy "moja czarna dziewczynko". Ale to tylko drobne niuanse, na które przymykam oko, bo to debiut, a przy debiutach (i to dobrych debiutach) wybacza się wiele, a nawet wszystko, prawda? 

"Bez przebaczenia" to pełna emocji powieść o miłości, poczuciu winy, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu. To książka, która z pewnością nie da tak łatwo o sobie zapomnieć. Wspaniały debiut!  A tymczasem zabieram się za kontynuację.

Link do opinii

Agnieszka Lingas-Łoniewska nie bez powodu nazywana jest dilerką emocji. Z każdą przeczytaną książką utwierdzam się w przekonaniu, że jest to pisarka, która jak nikt żongluje emocjami, zaskakuje barwną fabułą i kreuje świetnych bohaterów. Tym razem autorka przedstawiła nam dwa zupełnie różne światy, które zaskakująco uzupełniają się.
Paulina Litwiak jest artystyczną duszą, dziewczyną pełną energii i miłości do sztuki. Wychowana w szczęśliwym domu, w którym liczyła się swoboda, miłość i pasja. Teraz jej życie wywraca się do góry nogami. Kiedy jej matka, ojczym i braciszek giną w wypadku, dziewczyna trafia pod opiekę swojego ojca. Jest on dla niej zupełnie obcym człowiekiem. W jego domu panuje (dosłownie!) wojskowa dyscyplina. Dziewczyna nie dość, że obwinia się o śmierć rodziny to teraz musi się jeszcze zmierzyć z wrogością ojca. Paulina czuje się zagubiona nie tylko w obcym miasteczku, ale i we własnych uczuciach. Kiedy jej życie pomału zaczyna się rozpadać… wtedy pojawia się on. Piotr Sadowski jest błyskotliwy, poukładany, seksowny i pełen energii. Niestety jest też żołnierzem, który pracuje z jej ojcem. Mimo to dziewczyna postanawia dać szansę Piotrowi, bowiem tylko przy nim czuje spokój i bezpieczeństwo. Niestety ich związek nie spodoba się wszystkim. Niepewność wkradnie się w młode serca, tajemnice zaczną rzucać cień na ich świeży związek… Czy to przetrwają?
Książka „Bez przebaczenia” ogromnie mi się spodobała. Miała w sobie wszystko, czego szukam w dobrej lekturze. Ogromną dawkę emocji, bohaterów, którzy wzbudzają sympatię, zaskakujące zwroty akcji oraz niewymuszony, lekki i błyskotliwy styl. Nie zabrakło szczypty pikanterii oraz okruszków grozy. Fenomenalne połączenie! Zachęcam wszystkich do lektury!

 

Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2017-07-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Coś dużo ostatnio czytam książek Lingas - Łoniewskiej. I dobrze, niedzielny odpoczynek miałam z głowy. Czytałam wiele opinii, tych zachęcających i tych zniechęcających i myślałam, że książka nie będzie mi się chyba podobała. A jednak mimo prostego języka i nie zbyt wyszukanego tematu dobrze się czytało. Główni bohaterowie wyraziści i mimo swoich wad dają się lubić. Książka mówi nie tylko o miłości ale porusza także wiele innych zagadnień np. kłamstwa, niedomówienia, zawiść itd. Polecam.
Link do opinii
Inne książki autora
Tych dwoje
Agnieszka Lingas-Łoniewska 0
Okładka ksiązki - Tych dwoje

Ona i on, tajemnice, źli ludzie i miłość, która nie miała prawa się zdarzyć. Adrian Małkowski to mężczyzna z przeszłością, także kryminalną. Uwikłany...

Łatwopalni
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Łatwopalni

Dolny Śląsk, poniemiecka przeszłość, spalona słońcem ziemia, intensywna, mieniąca się kolorami jesień i małe miasteczko u stóp gór. Tam przyjeżdża on,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Oszpicyn
Krzysztof A. Zajas ;
Oszpicyn
Tropem miłości
Izabela M. Krasińska
Tropem miłości
Psy gończe
Joanna Ufnalska
Psy gończe
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy