Pierwszy tom trylogii ze szczytów europejskich list bestsellerów.
50 000 sprzedanych egzemplarzy w Niemczech!
Allie z ulgą porzuca dotychczasowe życie, nieszczęśliwe dzieciństwo i apodyktyczną matkę i rozpoczyna studia w obcym mieście. Poszukując mieszkania do wynajęcia, puka do drzwi Kadena. Początkowa rezerwa zmienia się w wielką namiętność, jednak na drodze do szczęścia staje niełatwa przeszłość bohaterów.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2018-02-28
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 504
Tytuł oryginału: Begin again
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Bardzo długo zabierałam się za lekturę "Begin Again" Mony Kasten. Wiedziałam, że wiele osób się nią zachwyca. Specjalnie nie wczytywałam się zbytnio w te opinie, żeby się niczym nie sugerować i móc się skupić na własnych wrażeniach. Jak wypadło moje pierwsze spotkanie z tą autorką?
Allie Harper ma już dość swoich rodziców i życia, jakie dotąd prowadziła. Pragnie pójść wreszcie własną drogą i sama o sobie decydować. Kiedy jej plany dotyczące studiów i przyszłej kariery spotykają się z ostrą krytyką matki i ojca, dziewczyna pakuje się i wyjeżdża do oddalonego o ponad tysiąc kilometrów Woodshill. Niestety miejsca w akademikach są już zajęte, więc pozostaje jej tylko znalezienie jakiegoś pokoju do wynajęcia. Wbrew pozorom to wcale nie jest łatwe. Allie zaczyna tracić nadzieję. Ma do obejrzenia jeszcze jedno mieszkanie. Jeśli się nie uda, będzie musiała się poddać i wrócić do domu albo zacząć sypiać w samochodzie. Gdy zjawia się na miejscu, przystojny, ale wyjątkowo nieuprzejmy właściciel od razu wyrzuca ją za drzwi, twierdząc, że nie ma zamiaru mieszkać z dziewczyną. Jednak po tym, jak kolejny kandydat na współlokatora rezygnuje, zmienia zdanie. Uprzedza przy tym, że będą ją obowiązywały pewne zasady...
Sięgając po tę książkę, spodziewałam się lekkiego, przyjemnego i niezbyt skomplikowanego romansu. Przez większość rozdziałów tak właśnie było. Z czasem jednak, gdy coraz wyraźniej widziałam, że wydarzenia z przeszłości, które tak dręczą głównych bohaterów, to nie żadne błahostki, wiele się zmieniło. Autorka obarczyła oboje, Allie i Kadena, olbrzymim bagażem emocjonalnym. Dziewczyna goniąca za wolnością i korzystająca z każdej okazji, by robić to, czego wcześniej zabraniali jej rodzice oraz wredny, zarozumiały przystojniak nagle stali się w moich oczach postaciami o wiele bardziej skomplikowanymi. Traumy, jakich doświadczyli, pozostawiły trwały ślad na ich psychice, prześladując ich przez lata i kładąc się cieniem na wszystkim, co robili. Ujawnienie tych głęboko skrywanych, bolesnych tajemnic, kazało mi spojrzeć na ich wybory i rozterki z zupełnie innej perspektywy. Początkowo trochę mnie bawili, a trochę irytowali zachowaniami, które odbierałam jako dziecinne i przesadzone. Ale gdy na światło dzienne wyszły sprawy dotąd przez nich skrupulatnie ukrywane, ich postaci zyskały głębię i stały się niezwykle intrygujące. Ogromnie polubiłam także bohaterów drugoplanowych. Największą sympatię wzbudziła we mnie Dawn - zabawna, lojalna i bardzo waleczna. Uosobienie przyjaciółki idealnej. Zwłaszcza po tym, jak przyłożyła Kadenowi. Spencer i Scott natomiast świetnie spisywali się, gdy atmosfera stawała się zbyt napięta. Obaj nieodmiennie wywoływali uśmiech na mojej twarzy.
Prosty, jasny język i liczne dialogi sprawiły, że powieść przeczytałam bardzo szybko. Zanim się zorientowałam, już byłam w połowie, a lektura sprawiała mi tyle radości, że wcale nie miałam ochoty się od niej odrywać. Poczucie humoru autorki od razu przypadło mi do gustu, szczególnie zabawne były dla mnie utarczki słowne bohaterów. To jedna z rzeczy, które w książkach uwielbiam - zabawne, a jednocześnie dość realistyczne konfrontacje, które mogę śledzić z zapartym tchem, zastanawiając się, co ciekawego z nich wyniknie. Choć z czasem robiło się coraz poważniej, styl Mony Kasten nie tracił na lekkości, a ja z zawrotną prędkością zmierzałam ku zakończeniu, nie mogąc się doczekać aż je poznam.
Chociaż fabuła i kreacja bohaterów zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, mam też pewne zastrzeżenia. Przeszkadzały mi przede wszystkim literówki, a tych dopatrzyłam się całkiem sporo. Niestety tak już mam, że książki niedopracowane pod tym względem czyta mi się gorzej. Zdarzały się również pewne nieścisłości w tekście. Na przykład taka sytuacja: bohaterka zgubiła się w lesie. Nie ma zasięgu w komórce, żeby sprawdzić mapę, ale dzwonić może bez problemu (tyle tylko, że akurat nikt nie odbiera). Albo całując się z chłopakiem, stoi oparta o komodę, a w następnej chwili on ją z niej zdejmuje i stawia na podłodze. Niby wszystko ok, ale kiedy ona tam wlazła? Może się czepiam, ale gdy autorka bawi się w tak szczegółowe opisywanie każdego ruchu i każdego spojrzenia, to powinna się tego konsekwentnie trzymać i pamiętać, co napisała chwilę wcześniej. Na szczęście takich przypadków nie zauważyłam zbyt wiele i ostatecznie nie wpłynęły jakoś znacząco na mój odbiór powieści.
Powieść "Begin Again" okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem. Zamiast lekkiej historyjki miłosnej dostałam wciągającą opowieść o młodych ludziach walczących ze wszystkich sił z demonami przeszłości, pragnących uwolnić się od bolesnych wspomnień i zacząć wszystko od początku. O skomplikowanych relacjach rodzinnych, w których pozory grają główną rolę, a pieniądze i reputacja znaczą więcej niż dobro własnych dzieci. To także opowieść o zaufaniu, nadziei i o wewnętrznej sile, którą dysponuje każdy z nas. To poruszająca, pełna emocji historia i ogromnie się cieszę, że wreszcie zdecydowałam się ją przeczytać. Na pewno sięgnę również po pozostałe tomy tej trylogii. Szczerze polecam!
ogrodksiazek.blogspot.com
Jest, a raczej była to książka, do której przeczytania zbierałam się dosyć długo. Pewnego dnia uznałam, że w końcu chcę sięgnąć po tę pozycję, bo wydawała się być naprawdę przyjemną młodzieżówką- idealną na upalne dni. I szczerze? Żałuję, że nie sięgnęłam po nią wcześniej.
Główna bohaterka, Allie, już od początku wzbudziła moją sympatię. Mimo tego, że ma swoje koszmary z przeszłości, z którymi musi się zmagać, to stara się wieść spokojne i szczęśliwe życie.
Kaden, czyli ten tajemniczy przystojniak, na samym początku wydał mi się bardzo, ale to bardzo dziwny. Najpierw prawie wyrzucił Allie na ulicę, a następnie stwierdził, że fajnie by było gdyby jednak wynajęła ten pokój od niego, bo potrzebuje kasy. Ale żeby nie było tak łatwo, wyznaczył zasady, których oboje mają się trzymać. Między innymi jest to zakaz zadawania pytań o przeszłość i przyszłość oraz dziewczyna nie ma co liczyć na przyjacielskie wsparcie od tegoż chłopaka.
Choć ich relacja jest naprawdę skomplikowana i dziwna, to jest w niej coś, co tylko zachęca czytelnika do dalszego poznawania tej historii. Pewne zwroty akcji niemal wbijają w fotel, a odbiorca czuje wielką potrzebę poznania tego, co stanie się dalej.
Pojawia się tutaj pewien znany już schemat. Młoda dziewczyna przyjeżdża do kompletnie obcego miasta i akurat jakimś cudem trafia jej się znajomość z super przystojniakiem. Mimo tego, że fabuła powieści opiera się właśnie na tym, to książka jest naprawdę fajna. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, a sama historia wciąga już od pierwszej strony. Jako miłośniczka powieści młodzieżowych, muszę stwierdzić, że jest to jedna z lepszych młodzieżówek jakie czytałam.
Z opisu może wynikać, że jest to jedna z tych wattpadowych książek, ale niech Was to nie zmyli, tak jak mnie. To jest o niebo lepsze niż wszystkie opowiadania z Wattpada razem wzięte. Romans, dramat, liczne plot twisty sprawiają, że powieść zyskuje miano tej bardzo dobrej.
Czy polecam? Oczywiście! Dla każdego miłośnika romansu oraz młodzieżówek jest to pozycja wręcz idealna.
" Nie jesteś zepsuty, Kaden, jesteś może trochę poturbowany. Ale nie na tyle, żeby nie dało się tego naprawić. "
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą książkę uznałam, że będzie to przyjemne Young Adult, ale nic poza tym. Po przeczytaniu opisu tylko upewniłam się w swoim pierwszym zdaniu na jej temat, ale pomimo tego bardzo chciałam po nią sięgnąć, bo miałam przeczucia, że miło spędzę z nią czas, chociaż nie spodziewałam się niczego wybitnego. Jakież było moje zdziwienie kiedy wciągnęłam się w nią bez reszty i nie mogłam odłożyć jej na bok.
" Po pierwsze: nie zawracasz mi głowy swoimi sprawami. Po drugie: trzymasz buzię na kłódkę, kiedy sobie kogoś tu sprowadzam.
Po trzecie: między nami do niczego nie dojdzie. "
„Begin again” opowiada historię Alison, która przeprowadza się z dużego miasta Denver do małego Woodshill i rozpoczyna tam studia. Jednak zanim to nastąpi dziewczyna musi znaleźć mieszkanie, które będzie przytulne, w miarę w dobrej cenie i będzie mogła się w spokoju uczyć. Jak się okazuję nie jest takie łatwe znalezienie pokoju, który będzie dobrej jakości i jedyne czego będą oczekiwali właściciele to koszt wynajmu i nic poza tym. Alison w końcu trafia do mieszkania Kadena, który już w progu widać, że jest ona dziewczyną kategorycznie odmawia jej wynajmu i posyła ja z kwitkiem, jednak dziewczyna tak łatwo się nie poddaje i koniec końców otrzymuje klucze do swojego nowego pokoju. I tak się zaczyna przygoda Allie w nowym miejscu, jako całkiem nowa osoba, która robi to na co ma ochotę, a przynajmniej się stara, do tego obrazka jedynie nie pasuje zarozumiały współlokator, który miewa humorki. Z czasem jednak pomiędzy tą dwójką pojawia się nić porozumienia, a nawet przyjaźń. Allie zaczyna zauważać prawdziwe oblicze Kadena, które on nie chcę pokazać światu. Jak się okazuję nie tylko Allison ma ze sobą bagaż doświadczeń.
Mimo że od jakiegoś czasu zaczęłam więcej czytać to nie pamiętam kiedy ostatnio przeczytałam książkę w jeden dzień, oczywiście kiedyś zdarzało się to bardzo często, ale teraz chyba bardziej doceniam sen i po prostu nie zależy mi tak bardo na skończeniu jakiejś książki a tym bardziej wtedy kiedy mogę przez to zarwać noc. Ale czytając „Begin again” wiedziałam, że póki jej nie skończę to nie odłożę tej książki na półkę bo świadomość tego, że nie wiem jak ona się skończy będzie tak męcząca, że i tak nie zasnę. Czytając tą książkę miałam napady śmiechu, dreszcze a nawet łzawienie oczu, mój śmiech potrafił być tak głośny, że siostra przychodziła do mnie i pytała czy z moją głową wszystko w porządku. Tak więc możecie sobie wyobrazić co ta książka i autorka ze mną wyprawiali. Historia, którą stworzyła Mona Kasten może po opisie wydawać się schematyczna i nudna, ale jest to najlepsze Young Adult jakie dotychczas czytałam. To było tak genialne, że mam ochotę zarwać noc, aby tylko przeczytać tą książkę jeszcze raz i zatopić się w tej historii na nowo. Nawet nie wyobrażacie sobie jakie było moje rozczarowanie kiedy to zobaczyłam datę premiery kolejnego tomu i ile muszę jeszcze na nią czekać, bo najchętniej to przeczytałabym ją już teraz.
" Ale niewypowiedziane słowa spływały bezgłośnie z kącików moich oczu, kapały na jego koszulkę, jedna za drugą, aż zrobiła się na niej wielka plama. "
Może kilak słów o bohaterach. A więc Allie, dziewczyna, która ucieka z rodzinnego miasta, aby studiować to co kocha bez ciągłych narzekań rodziców, że rujnuje sobie życie. Autorka w bardzo dobry sposób przedstawia nam przeszłość Allie, gdyż nie są to wszystkie informacje naraz, ale po trochu Mona Kasten podaję nam kolejne detale, przez co nie mamy natłoku wszystkich informacji i możemy je sobie poukładać w głowie zanim dojdą kolejne. Allie to dziewczyna, która wie czego chcę, ale boi się po to sięgać, czemu wcale się nie dziwię po tym jak traktowali ją właśni rodzice, zawsze to oni decydowali co ma robić, co jeść i jak wyglądać, ale Alison w końcu powiedziała dość i zaczęła walczyć o swoje marzenia i wolność. Kolejną postacią o której warto wspomnieć to Kaden, nowy współlokator Allie i niesamowity gbur. Już kiedy przeczytałam o jego zasadach wiedziałam, że autorka nie pozwoli mi się nudzić a Allie będzie miała najlepszego współlokatora pod słońcem, zwłaszcza z dobrym gustem muzycznym, bo muzyka w tej książce to ewidentny plus.
Fabuła tej książki nie jest wyszukana i pewnie znalazłabym kilka książek, które mają podobne, ale ta wyróżnia się z nich wszystkich. Autorka potrafi niesamowicie pisać i pokazała to właśnie w tym, że pomimo że nie stworzyła genialnej historii, która wyróżniałaby się z tłumu oryginalnością to i tak jest się wyróżnia tym w jaki sposób jest napisana. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, ale momentami wbija nas w siedzenie i nawet sami nie zdajemy sobie sprawy, że w pewnych momentach tak mocno ściskamy książkę z wrażenia, że zaczyna się wyginać. Zakochałam się w tej historii i w tych bohaterach i jest to ewidentnie jedna z najlepszych książek jaką w tym miesiącu przeczytałam a nawet roku i na pewno stała się jedną z moich ulubionych powieści. Coś tak niepozornego mogło sprawić, że moje serce zabiło mocniej a głowa szalała od emocji, i potrafiła to sprawić jedna mała książka, napisana przez autorkę, która dopiero rozkręca się w swoim fachu, a co to będzie kiedy będzie pisała swoje kolejne powieści, już nie mogę się doczekać.
19-letnia Allie Harper od dawna marzyła o tym, by uwolnić się od kontrolujących ją rodziców, którzy nie liczyli się z jej zdaniem i traumatycznej przeszłości, która dręczy ją do dziś. W końcu zdobyła się na odwagę i opuściła swój rodzinny dom, by spełniać swoje własne plany i zacząć nowe, niezależne życie w zupełnie innym miejscu jako studentka pierwszego roku na uniwersytecie w Woodshill. Po kilku nieudanych próbach znalezienia mieszkania, trafia na ogłoszenie aroganckiego i bezczelnego Kadena White’a, który nie wywiera na niej dobrego pierwszego wrażenia i z miejsca ją skreśla. Po ostatniej współlokatorce, mężczyzna nie chce już dzielić mieszkania z dziewczyną, jednak nie mając wyboru, zgadza się ją przyjąć, ale pod warunkiem, że będzie przestrzegać jego zasad. Allie zgadza się bez namysłu na jego warunki i postanawia trzymać się z daleka od przystojnego chłopaka, który jest znanym łamaczem serc i nie angażuje się w poważne związki, jednak z czasem zaczyna przekraczać granice i ulegać jego urokowi…
„Begin Again” to pierwszy tom bestsellerowej trylogii autorstwa Mony Kasten, która stała się hitem w Niemczech i zdobyła serca wielu czytelników. Po wielu pozytywnych recenzjach na temat tej pozycji, nie mogłam po nią nie sięgnąć, dlatego przy najbliższej okazji wzięłam się za lekturę. Opis fabuły brzmiał podobnie do wielu innych książek New Adult, dlatego starałam się nie mieć zbyt wygórowanych oczekiwań, jednak dzieło niemieckiej pisarki okazało się o wiele lepsze, niż przypuszczałam i mogę śmiało powiedzieć, że jest to jedna z lepszych pozycji z tego gatunku, z jakimi miałam okazję się zapoznać. Autorce nie udało się do końca uniknąć schematyczności i banalnych rozwiązań, jednak poprowadziła swoją historię wyjątkowo umiejętnie, sprawiając, że byłam zaangażowana w losy Kadena i Allie, dlatego przymykałam oko na nieliczne mankamenty. Relacja między bohaterami jest jednym z większych plusów tej książki, dlatego że rozwija się stopniowo i jest oparta na mocniejszych fundamentach, a nie tylko na fizycznym przyciąganiu, jak to zwykle bywa w innych historiach tego typu. Kreacja postaci też wypadła nieźle i mimo iż nie zawsze budzili moją sympatię i często nie zgadzałam się z ich wyborami, to jednak byłam w stanie zrozumieć ich motywacje. Mona Kasten ma przyjemny i łatwy w odbiorze styl, dlatego treść pochłaniałam w błyskawicznym tempie, chociaż nie ma tu zbyt wiele akcji i zaskakujących zwrotów. „Begin Again” to poruszająca, pełna emocji i błyskotliwa opowieść o bolesnych sekretach, przyjaźni, miłości i dwójce młodych ludzi, którzy zmagają się z demonami przeszłości i próbują z powrotem poskładać swoje życie. To moje pierwsze spotkanie z twórczością niemieckiej autorki i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona, dlatego z pewnością sięgnę po kolejne części. Polecam.
Allie Harper chce zacząć wszystko od nowa, zapominając o życiu według narzuconych jej zasad. Aby tego dokonać przyjeżdża na studia do Woodshill. Do szczęścia brakuje jej tylko własnego lokum. Po wielu daremnych próbach trafia do mieszkania Kadena White’a. Mimo początkowej niechęci chłopaka do Allie, decyduje się przyjąć ją jako współlokatorkę. Jednak Kaden przedstawia jej trzy zasady, których ma przestrzegać, z czego najważniejszą jest trzecia: między nami nigdy do niczego nie dojdzie. Z czasem jest im coraz trudniej trzymać się wyznaczonych reguł. Jakie konsekwencje będą musieli ponieść łamiąc jedną z nich?
Bohaterowie
Allie miała już dość perfekcyjnego życia i wreszcie podjęła jedną z najważniejszych decyzji- postanowiła żyć na własnych warunkach. W tym celu wybrała studia daleko od domu i wynajęła mieszkanie. Już pierwsze strony ukazują determinację i ambicję głównej bohaterki, która nie tak łatwo daje się spławić Kadenowi. Allie nie jest jednowymiarową postacią. W nowym życiu przeżywa wzloty i upadki, jak każdy z nas Czytając o Allie ma się wrażenie, że to zwykła dziewczyna, która kocha zapachowe świecie, nad łóżkiem ma sznur uroczych lampek a w wolnym czasie ogląda seriale z superbohaterami. I już na samym początku zapunktowała u mnie oglądając Flasha i Arrowa ioraz słuchając Thirty Seconds to Mars.
Kaden to jeden z tych bohaterów, którzy pod surową fasadą ukrywają swoją drugą twarz. Chłopak od samego początku udaje obojętnego, aroganckiego i nieprzystępnego, lecz jego nieprzystępny wizerunek topnieje wraz z upływem czasu, a między nim a Allie buduje się głębsza relacja. Ich znajomość rozwija się stopniowo i naturalnie (na całe szczęście!). W ich relacji nie brakuje zarówno zgrzytów jak i zabawnych sytuacji. Z przyjemnością czytałam jak z każdą następną stroną umacnia się ich przyjaźń i jak radzą sobie z przygnębiającą przeszłością.
Mocna stroną "Begin Again" są bohaterowie. Mona Kasten stworzyła barwne postaci, które od razu wzbudzają sympatię. Autorka postarała się, aby nie tylko Allie i Kaden intrygowali swoją osobowością, ale także bohaterowie drugoplanowi. Spencer i Dawn są ich dobrymi przyjaciółmi, których czytelnik sam chciałby mieć u swego boku.
Nieskomplikowana fabuła
Łatwo domyślić się jak potoczą się losy głównych bohaterów a mimo to książka bardzo mi się podobała. "Begin Again" ma ciekawą lecz nieskomplikowaną fabułę i jest to pozycja, którą można przeczytać w parę dni, ponieważ jest to lekka i dobrze napisana książka. Akcja toczy się wokół życia uniwersyteckiego naszych bohaterów. Książka opowiada także o wolności i podejmowaniu decyzji w zgodzie z samym sobą oraz walce z przeszłością. Nie brakuje w niej emocji, chemii i pięknej przyjaźni.
Podsumowanie
"Begin Again" to jedna z lepszych premier New Adult w tym kwartale. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Historia Mony Kanset nie należy do zaskakujących i niepowtarzalnych, lecz na swój sposób jest ciekawa i bliska każdemu młodemu człowiekowi, który stara się żyć na własnych warunkach. Mocną stroną "Begin Again" są świetnie wykreowani bohaterowie, którzy wzbudzają sympatię oraz nienachlany i stopniowo rozwijający się związek. Jeśli szukasz książki o przyjaźni, rozczarowaniu i miłości to pomyśl właśnie o książce Mony Kasten. Już niebawem premiera drugiego tomu opowiadającego losy Spencera i Dawn.
http://www.mowmikate.pl/2018/04/zasady-sa-po-to-zeby-je-amac-mona.html
Allie chce zacząć nowe życie. Z dala od despotycznej matki, która kontrolowała jej życie, na każdym kroku, przez co jej życie było pełne ograniczeń. Postanowiła, że to już koniec. Chciała wziąć życie w własne ręce. Dlatego opuszcza rodzinne Denver i przenosi się do Woodshilill na studia. Dziewczyna zaczyna od zera. Ze względu na swoją matkę nie ubiegała się o miejsce w akademiku, aby ta nie mogła jej odnaleźć. Jednak poszukiwanie mieszkania na wynajęcie nie nastraja ją pozytywnie. Kiedy sądzi, że już nic odpowiedniego nie znajdzie - trafia do mieszkania aroganckiego i zarozumiałego Kadena. Mężczyzna niechętnie zgadza się, aby Allie mogła wynajmować u niego mieszkanie, ale ma swoje warunki. Jednym z nich jest, aby Allie nie liczyła na nic więcej. Kaden nie przepuszcza, że dziewczynie uda się zburzyć mur, którym się otoczył, i że obydwoje mają ze sobą więcej wspólnego niż sądzą.
"Begin Again" zdecydowanie podbiło moje serce, czego się nie spodziewałam. Znajdziemy tu realistyczne postacie i to nie tylko pierwszoplanowe, bo przyjaciele Allie i Kadena również zostali świetnie wykreowani, a autorka nie zrobiła z nich elementów, które mają zapchać fabułę. Każda z postaci była inna i każda, coś wznosiła do fabuły. Poznamy tu między innymi Scotta, Dawn, Spencera oraz Monicę i Ethana - nie da się ich nie kochać. Przyznam, że ja najbardziej polubiłam Dawn, która pokazuje jak powinna wyglądać prawdziwa przyjażń. Nie zabraknie tu opisów dnia codziennego, ale nie są one nudne. Ja chłonęłam, każde słowo.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów. Ta chemia pomiędzy nimi była niesamowicie wyczuwalna. Kaden na początku nie przypadł mi do gustu, ale im lepiej go poznawałam, tym bardziej jego postać mnie fascynowała. Chociaż przyznam, że nie raz miałam ochotę go palnąć, bo był impulsywny i najpierw coś robił, a potem myślał.
Podsumowując, ta książka jest świetnym pomysłem na udaną lekturę. Wciąga, bawi i posiada w sobie coś urzekającego. Mnie lektura tej książki bardzo zaskoczyła i chciałabym jeszcze więcej! A kolejna część ma być o Spencerze. Też będziecie czekać z niecierpliwością?
W tym roku miałam marzenie by przeczytać jakąś dobrą książkę z gatunku New Adult. Szukałam, czytałam naprawdę dziwne rzeczy, lecz dopiero po lekturze Begin Again autorstwa Mony Kasten mogę w końcu stwierdzić, że udało mi się spełnić ten cel. Dla mnie książka z tego gatunku musi zawierać kilka istotnych elementów, jednak Monie udało się je wszystkie umieścić w swoim dziele oraz dołączyć do mojej listy miłości i zająć miejsce przy Elle Kennedy i jej serii Off-Campus.
Przyznam szczerze, że nie powiem wam o tej książce nic odkrywczego. Jest dziewczyna, która próbuję uciec od przeszłości. Jest chłopak, który wydaje się strasznym gburem. Są na studiach z dala od rodziny i zdecydowanie coś się miedzy nimi dzieje. Tymi kilkoma zdaniami opisałam pewnie ¾ książek z gatunku New Adult, jednak większość z nich nie dorównuje Begin Again.
Całym sukcesem książek, które z założenia zawierają jakiś znany odbiorcom schemat, jest stworzenie realnych bohaterów, którzy nie zachowują się jak roboty zaprogramowane do odczuwaniu dwóch emocji (albo jednej - pożądania), tylko takich których od pierwszych stron polubimy i stwierdzimy, że zdecydowanie mogliby zostać naszymi przyjaciółmi. Kiedy Allie na samym początku książki wymieniła swoje ulubione seriale i większość pokrywała się z moimi już wiedziałam, że nie zawiodę się na tej lekturze. Takie drobne szczegóły potrafią dużo zmienić w odbiorze książki i Mona Kasten zdecydowanie o tym wie.
Cały znajomość Allie i Kadena była urocza. Z niecierpliwością przewracałam strony, żeby przekonać się jak to wszystko się rozwinie. Było wiele zabawnych chwil, były momenty wzruszenia i rozpaczy. Z pewnością uronicie przy tej książce kilka łez, lecz zdecydowanie częściej uśmiechniecie się przy paplaninie Allie. Jej trudna przeszłość choć jest ważnym elementem historii nie sprawiła, że bohaterka zmieniła się w płaczącą kupkę nieszczęścia. Dawno nie spotkałam tak pozytywnej bohaterki literatury New Adult, która nie posiadałaby miliona cech, które denerwują czytelnika na każdym kroku.
Relacja Kadena i Allie jest skomplikowana, jednak rozwija się w naturalny i dość spokojny sposób. Jest trochę nagłych decyzji, jednak wszystko w ich przypadku zaczęło się od przyjaźni, więc tak naprawdę przez większość książki jesteśmy świadkiem jak prawdziwe uczucie kiełkuję, by później opanować serca bohaterów.
Jeśli lubicie typ literatury, który głównie skupia się na romansie, lecz jednocześnie porusza trudny temat związany z przeszłością bohaterów to Begin Again na pewno wam się spodoba! Styl autorki jest przyjemny, bohaterowie od razu zyskują naszą sympatie, a akcja szybko prze do przodu. Ja spełniłam swoje marzenie z początku roku, aby przeczytać naprawdę dobrą książkę z gatunku New Adult. Teraz zostaje mi mieć nadzieję, że wydawnictwo wyda kolejną książkę Mony.
Allie przyjeżdża do miasta by rozpocząć studia. Już od początku ma pod górkę, ponieważ ma wielkim problem ze znalezieniem mieszkania. Ostatnie miejsce, które ma zobaczyć nie napawą ją wielką nadzieją. Jednak nie wie, że gdy tylko przekroczy próg potencjalnego domu jej życie zmieni się nieodwracalnie. Poznaje tam Kadena, który od początku ma do niej pretensje i o wszystko problem. Czy dziewczyna znajdzie upragnione mieszkanie? Czy uda jej się uciec od przeszłości? Czy poradzi sobie w nowej rzeczywistości?
Przyznam się szczerze, że rozpoczynając tę powieść wiedziałam, że jest to młodzieżówka i z romansem w tle, nawet nie chciało mi się czytać opisu. I to była świetna decyzja. Niczego po niej się nie spodziewałam, a dostałam naprawdę dobrze napisaną powieść, ale już tłumacze dlaczego.
Od początku bardzo wkręciłam się w całą fabułę. Autorka miała bardzo dobry pomysł na książkę i świetnie to wykorzystała. W ogóle się przy niej nie nudziłam, a z zapałem poznawałam kolejne fragmenty historii. Nie mogłam się od niej oderwać, bo nieprzerwanie o niej myślałam, a uwierzcie, że rzadko mi się tak zdarza!
Bohaterowie zostali również bardzo dobrze wykreowani. Główni bohaterowie Allie i Kaden mają swój bagaż doświadczeń, z którym codziennie muszą się mierzyć. Bardzo ich polubiłam i mimo że Allie normalnie nazwałam bym mazgają, bo płakała naprawdę wiele razy!, tak Kadena często nie mogłam ogarnąć co on wyprawia. Jednak mimo tych drobnych wad, byli świetni. To samo mogę powiedzieć o bohaterach drugoplanowych! Naprawdę, nie wiem jak autorka to zrobiła, ale wszystkie postacie dało się polubić i się z nimi związać, uroczy Spencer, najwspanialsza Dawn, bardzo zabawny i zboczony Scott i śmieszna Monika. Wszyscy zostali świetnie wykreowani i już nie mogę się doczekać kolejnych tomach o reszcie bohaterów, bo zapowiadają się świetnie!
Styl autorki również jest wspaniały, lekki, przyjemny i niewymuszony. Strony lecą w zastraszającym tempie. Ledwo się książkę zaczęło, a już się jest w połowie. Opisów nie było za dużo, autorka nie zanudzała się zbędnymi informacjami. Bardzo często się śmiałam i miałam wypieki na twarzy (ale z powodu zboczonych tekstów, nie scen).
Begin again to naprawdę dobra książka. Z tego co się dowiedziałam, jest to jej debiutancka powieść. Jeżeli tak wygląda debiut, to ja mogę tylko przebierać nogami i czekać na kolejne książki spod jej pióra. Świetnie napisana, łapiąca za serce i urocza powieść o dwójce ludzi, którzy musieli zmierzyć się ze swoją ciężką przeszłością, by móc zacząć wszystko od nowa. Gorąco polecam!
Jedyne, czego pragnęła to uwolnić się od apodyktycznych rodziców, którzy nie traktowali jej, jak pełnoprawnej osoby, a raczej, jak marionetkę, której jedynym zadaniem jest zabawianie gości. Pustka, która wypełniała jej serce pomagała przetrwać najcięższe czasy, ale w końcu powiedziała dość. Postanowiła wyjechać i rozpocząć nowe życie, na własnych zasadach, gdzie będzie mogła naprawdę żyć, a nie wegetować. Małe akademickie miasteczko pośród górskich krajobrazów skradło jej serce od samego początku. Aby wszystko zaczęło się układać, brakowało jej tylko mieszkania. Marzyła o przytulnym lokum, w którym nawiąże więź ze współlokatorami. Niestety trafiła na niego. Naburmuszonego, chłodnego chłopaka, który od pierwszej chwili pokazał jej, że może zapomnieć o przyjaźni. Gdyby mieli wybór, najpewniej nigdy nie zamieszkaliby razem, ale los postanowił inaczej. Początkowa niechęć powoli zmienia się w coś innego. Czy dadzą szansę samym sobie? A może pozostaną w strefie nienawiści? Wszystko jest możliwe…Mona Kasten w swoim debiucie literackim zabiera czytelnika do bolesnego, a zarazem pełnego miłości świata, gdzie dwie zranione dusze muszą zdecydować, czy są gotowe o siebie zawalczyć.
,,Begin again” to porywająca powieść, która wciąga od pierwszej strony, wywołuje śmiech, chwyta ze serce. W żądnym stopniu nie widać po niej, że to pierwsza historia wydana przez autorkę. Wręcz przeciwnie. Odnosi się wrażenie, że została stworzona przez kogoś, kto wie, jak budować całą otoczkę dodającą magii książkom oraz przedstawiać relację pomiędzy dwójką różnych osób, wprowadzając napięcie, rozbudzając ciekawość i zachęcając do zagłębienia się w pełen emocji świat.
On ustanawia zasady –
a ona łamie każdą po kolei.
Zacząć od nowa – to największe marzenie Allie Harper, dlatego przyjeżdża na studia do Woodshill.
I dlatego nie jest zachwycona, gdy musi wynająć mieszkanie razem z zarozumiałym buntownikiem Kadenem. Kaden White jest co prawda bardzo atrakcyjny, ale tak nieznośny, że Allie nie ma najmniejszej ochoty mieszkać z nim pod jednym dachem. Zwłaszcza gdy Kaden przedstawia jej listę zasad obowiązujących w mieszkaniu, z czego najważniejsza brzmi: między nimi nigdy do niczego nie dojdzie.
Allie jednak szybko dostrzega, że za surową fasadą Kadena kryje się o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka. I im lepiej go poznaje, z tym większym trudem ignoruje narastające
między nimi napięcie…
,,Begin again” porywa od pierwszych chwil. Historia Allie i Kadena pełna jest wzlotów i upadków. Niechęć przeplatająca się z przyjaźnią, strach niekiedy pokonujący miłość, odwaga pozwalająca rozwinąć skrzydła. Autorka stworzyła powieść, od której nie sposób się oderwać. Zachwyca, rozśmiesza, ale również wywołuje smutek. Trzyma czytelnika w ciągłym napięciu spowodowanym chaotyczną relacją głównych bohaterów.
Historia Allie i Kadena to idealna pozycja dla tych, którzy, podobnie jak ja, kochają całym sercem, emocjonujące romanse. Mona Kasten w swoim debiucie literackim stworzyła przytulną przystań pośród górskich krajobrazów, gdzie rozkwita przedziwna, słodko – gorzka relacja pomiędzy dwójką obcych sobie ludzi, którzy muszą podjąć decyzję, czy są gotowi zawalczyć o to, co ich łączy, a zarazem o własną wolność. Polecam!
Recenzja dostępna również na moim blogu: http://zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com/2020/08/248-begin-again-mona-kasten-o-wolnosc-i.html!
Mona Kasten jest świetną pisarką, co dowodem na to są jej książki. Nie umiałam się oderwać od tej książki. Allie uciekła ze swojego domu, bo miała dosyć rodziców i ich zachowania. Chciała wolności i samodzielnego życia, więc wybrała się na studia i szuka pokoju do wynajęcia. Po wielu próbach dotarła do mieszkania Kadena, chłopaka co uczęszcza na zajęcia co Allie. Ma on kilka zasad, które Allie musi przestrzegać żeby z nim mieszkać. Przez wiele dni udaje im się utrzymywać dobre stosunki jednak i relacje zmieniają się w coś głębszego. Kiedy wszystko się układa najpierw szczęście psuje matka Allie A potem brat Kadena i doprowadza do zerwania z dziewczyną i wyrzucenia z mieszkania. Allie dzięki przyjaciołom zbiera się i zaczyna na nowo żyć. Kaden uświadomił sobie że popełnił błąd i przeprasza Allie. Próbują od nowa tworzyć swój związek
Uznałam, że ten cytat bardzo dobrze wprowadzi was w fabułę książki, oczywiście nie aż tak dosłownie. Na dodatek, dobrze się składa, bo główna bohaterka jest fanką Taylor Swift. Mam ogromne szczęście, bo ostatnio w moje ręce wpadają młodzieżówki, które mi się podobają i nie narzekam, ale ta... ta jest naprawdę dobra.
Poznajmy Allie. Młoda dziewczyna, która ucieka z rodzinnego miasta, poszukując wolności i samodzielności. Zamierza studiować w dalekim miejscu i zacząć od nowa. W opisie napisano, że wynajmuje pokój Z PRZYSTOJNYM CHŁOPAKIEM, co nie jest prawdą, bo ona po prostu wynajmuje pokój w jego mieszkaniu, ale sypialnię ma sama. Od początku między nimi iskrzy, lecz każde słowo Kadena ocieka sarkazmem. Na wstępie Allie dostaje trzy zasady, które koniecznie musi przestrzegać. Robi się ciekawie, co? Stoicie w holu z przystojnym, obcym chłopakiem, a on od razu zaznacza, że nic między wami nie będzie. Allie polubiłam od razu i byłam pełna wyrozumiałości dla jej zachowań. Chciała się zmienić, przestać myśleć o kontrolującej matce, o przeszłości, w której narobiła głupot. Była pozytywnie nastawiona, na dodatek nie była głupia, bo takich bohaterek nie znoszę. Zanim powiem o Kadena, wspomnę o pozostałych bohaterach, czyli paczce kumpli głównych postaci. Byli świetni, sama bym chciała takich mieć.
Kaden, oj ten Kaden. Uparty, złośliwy, ale miał w sobie to coś, co można było zaakceptować i polubić. Pasowali do siebie z Allie. Ogromnie im kibicowałam, choć Kaden nie znalazł się na liście moich ulubionych męskich postaci. Mam nadzieję, że w następnych tomach będzie więcej czegoś, co sprawi, że zepchnie wszystkich z piedestału.
Na sam koniec kilka słów o stylu pisania autorki. Jest tak przyjemny, że książkę można pochłonąć w jeden dzień. Własnie to lubię, gdy nie muszę czytać okropnie długich opisów nieistotnych rzeczy, a dialogi są ciekawe, a nie sztywny jak kij. Całość jest bardzo spójna i sprawia, że nie można oderwać się od bohaterów i fabuły. Jestem na tak i polecam Wam tę powieść!
https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com
Uwielbiam czytać powieści dla nastolatków, właśnie takie jak ta. Proste, a jednak mające w sobie coś. Jakiś urok, który nie pozwala się od nich oderwać. Jeżeli do tego wszystkiego bohaterowie mają dobry gust muzyczny i przypadkiem słuchają mojego ukochanego zespołu to książka staje się idealna. Ciekawa, delikatna, wciągająca i napisana w przepiękny sposób. Kocham ją i już nie mogę się doczekać drugiego tomu tej historii.
„Nie jesteś zepsuty Kaden, jesteś może trochę poturbowany. Ale nie na tyle, żeby nie dało się tego naprawić.”
Allie to świeżo upieczona studentka. Przybywa do nowego miasta, by zacząć nowe życie z dala od rodziny i odciąć się od przeszłości. Nie mając wyboru rozpoczyna poszukiwanie mieszkania. W końcu odnajduje, wydawać by się mogło, to idealne. Z małym dodatkiem. Z Kadenem.
Chłopak od progu przedstawia dziewczynie trzy zasady, które dotyczyły, dotyczą i będą ich dotyczyć:
Po pierwsze: nie zwracasz mi głowy swoimi sprawami.
Po drugie: trzymasz buzię na kłódkę.
Po trzecie: między nami nigdy do niczego nie dojdzie.
Allie zgadza się na nie z uśmiechem na ustach. Przyjechała na studia, a nie po chłopaka z problemami. Sama ma ich w swoim życiu wystarczająca dużo. Jednak z czasem obojgu coraz trudniej jest opierać się sobie na wzajem. Serce nie sługa, zasad nie posłucha. Czy między tą dwójką dojdzie do czegoś więcej?
Zakochałam się w Kadenie. Bohater cudo. Na samym starce poznajemy go z tej "ciemnej strony", jednak, czym dalej jesteśmy tym bardziej na jego postać "pada światło" i zaczynamy dostrzegać jego prawdziwe oblicze. Allie to równie dobra bohaterka, jednak zdecydowanie w moim sercu nie zajęła głównego miejsce, nie jest to spowodowane niczym konkretnym. Dobrze wykreowana, czasami dziwna, jednak naturalna i bardzo głęboka postać. Tajemnice to etykiety , które powinny wisieć na każdym z bohaterów. Zarówno Kaden jak i Allie, kryją w sobie nie jeden sekret czy straszny ból, co gdy wychodzi na jaw tylko dodaje kolorów tej powieści. Osobiście , całokształt odebrałam jako bardzo namacalną oraz emocjonalną książkę, która porusza problemy rodzinne i potrafi w pewnych momentach zranić. Jednak autorka nie tylko zadawała nam ból, również nas rozśmieszała i chwytała za serce, dlatego czytając odczuwamy chyba wszystkie możliwe emocje. Uczucia były podczas czytania namacalne. Książka od nich aż iskrzy. Z ogromną przyjemnością obserwowałam rozwijające się uczucia między bohaterami. Kibicowałam im i miałam ochotę gołymi rękami zamordować, kiedy coś się psuło. Jednak autorka zdecydowanie nie skupiła się tylko i wyłącznie na bohaterach pierwszoplanowych, jak to czasami bywa w takich powieściach. Drugoplanowe postacie również są godne uwagi i osobiście je również bardzo polubiłam. Każda była inna, jednak razem tworzą niesamowicie zgrany team, który wykupił sobie miejsce w moim sercu.
Fabuła jest zadbana, wciągająca i posiadająca wątki poboczne, które leciutko rozwijają całą powieść. Podczas czytania strony lecą jak szalone, szczerze mówiąc nawet nie spostrzegłam, kiedy minęłam połowę i zbliżałam się do końca. Czytałam i patrzyłam jak Kaden i Allie się zmieniają. Zaczynają podejmować poważne decyzje, ujawniają niejeden sekret i przede wszystkim walczą o uczucia do siebie nawzajem. Otwierają się przed sobą, tym samym ujawniając wnętrza swoich serc. Dla czytelnika jest to przepiękny i godny uwagi widok. "Begin again" to książka zdecydowanie dla młodzieży, jednak, jeżeli mam być szczera, to w ani jednym stopniu nie przypomina książek tego typu, które przeczytałam. Jest zdecydowanie lepsza, bardziej dopracowana i zadbana.
Jak wspomniałam wcześniej, autorka zdobyła ode mnie ogromny plus za wplecenie do lektury zespołów, które wielbię pod niebiosa. A mowa tutaj o: Fall out boy i Thirty Seconds To Mars. Bardzo często w powieściach bohaterowie o nich wspominają, co napełniało moje serce dumą. Dobra książka mówi o dobrych zespołach! Do tego cytaty z piosenek od nich idealnie trafiają do fabuły. Myślę, że bez nich czegoś by mi w tej książce brakowało. Mogę powiedzieć, że dopełniają one słowa bohaterów. Gorąco zachęcam was za chwycenie za tę powieść oraz do poznania piosenek tych wykonawców! Może powiększy się grono ich fanów?
Wyczekiwana kontynuacja miłosnej historii Rosie - młodej i ambitnej dziennikarki muzycznej oraz fascynującego perkusisty Adama, który mierzy się z ograniczeniami...
Zoey nieoczekiwanie odkrywa w sobie talent do magii śmierci. Dylan jest Żniwiarzem, który jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Trafiają...