Balladyna

Ocena: 4.33 (64 głosów)
Inne wydania:

Opowieść o siostrach, Balladynie i Alinie, które poszły w las na maliny, by w ten sposób rozstrzygnąć, która z nich ma poślubić księcia. Dramat ten nie jest tylko baśniową historią o zawodach w zbieraniu malin, zakończonych zabójstwem dobrej siostry przez złą, ale także studium zbrodni dla zdobycia władzy oraz pierwszą z cyklu kronik opowiadających o bajecznych początkach państwa polskiego.

Informacje dodatkowe o Balladyna:

Wydawnictwo: 12 Posterunek
Data wydania: 1974 (data przybliżona)
Kategoria: Inne
ISBN: 83-06-000412
Liczba stron: 144
Język oryginału: polski

Tagi: Goplana Kirkor

więcej

Kup książkę Balladyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Balladyna - opinie o książce

Balladyna jest opowieścią o dwóch siostrach - Alinie i tytułowej Balladynie, które zakochują się w księciu Kirkorze. Ten natomiast nie potrafi się zdecydować którą wybrać. Matka dziewcząt - wdowa wpada na pomysł aby urządzić konkurs. Ta z córek która nazbiera więcej malin w lesie wygra rękę księcia.
Wciągającą zdecydowanie tej książki bym nie określiła, mimo dużej ilości zwrotów akcji od pierwszych stron wiemy co wydarzy się później. Opowiadanie bardzo naiwne, postaci pozytywne są aż przesycone dobrą wolą natomiast złe są złe do szpiku kości. Alina i Balladyna są charakterami kontrastującymi ze sobą, wszystko w tym utworze jest czarne lub białe.
W dobry sposób autor przedstawił warstwy społeczne. Chęć wybicia się z najniższej potrafi jak widać skłonić nawet do morderstwa własnej siostry a następnie zapomnienia o rodzonej matce.
Na forum przeczytałam iż jest to jeden z najlepszych utworów Słowackiego. Pytam: dlaczego? Co on takiego w sobie ma, czego ja nie widziałam? Moim zdaniem jest jednym z gorszych dzieł jakie przyszło mi czytać. Nie umywa się do Kordiana, który jest dziełem historycznym, niesie przesłanie patriotyczne i mimo iż jest cięższy w odbiorze jest dużo bardziej wartościowy. Fabuła Balladyny jest bardzo prosta, przesłanie na dzisiejsze czasy wręcz banalne a mimo to napisana trudnym językiem
Zastanawia mnie fakt że jest to lektura w szkole podstawowej. W dzisiejszych czasach, gdy większość społeczeństwa czyta tylko napisy na bilbordach dzieci powinny być zachęcane do czytania. Gdyby Balladyna była pierwszą książką jaką przeczytałabym w życiu, więcej po żadną inną bym nie sięgnęła. Szkoła podstawowa moim zdaniem powinna zachęcać dzieci i proponować im książki które mogą ich zainteresować, a później w przyszłości jeśli będą chcieli sięgną np. po Balladynę. Nie jest to książka niezbędna dziecku do lat 15, zawiera dużo prawd i morałów ale o takich wartościach dziecko może poczytać również w innych książkach które czyta się znacznie przyjemniej i łatwiej.
Nie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2023-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Przypominam sobie lektury.Ta jest aktualnie w klasi siódmej i podobała się moim uczniom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - magi18
magi18
Przeczytane:2017-04-07,
Czas na Balladynę. Książkę, którą czyta się szybko, a opowiada o dziewczynie, która się zatraciła. Dramat ten jest opowieścią o moralności, a może i jej braku. Pokazuje jak łatwo może zatracić swoje sumienie, jak łatwo może popełnić zbrodnie, których powinno się żałować, jak łatwo może zatracić siebie, swoje człowieczeństwo. Jest to lektura krótka, która ma głębokie przesłanie. Łatwo się ją czyta, jest napisana prostym językiem. Fabuła również ciekawi. Opowieść o dwóch siostrach, które mają zebrać dzbanek malin jest po prostu ciekawa. Treść jej porusza. Trudno też nie zastanowić się nad zachowaniem Balladyny. Zastanawiające jest, czy ona nie miała już wcześniej zapędów do czynienia zła. Bo czy można uczynić zło bez zastanowienia będąc dobrym? Pomijając własną obronę, bo to coś innego. Postać Balladyny budziła moją ciekawość. Z zainteresowaniem poznawałam jej dalsze losy. Czekałam na jej decyzje. Chciałam się przekonać, do czego jeszcze jest zdolna. Balladyna jest postacią, na której możemy poznać naturę ludzką. Ona jest tą, która wybiera szczęście, bogactwo zamiast dobra, rodziny, miłości. Bowiem ona nie kochała nikogo (moim zdaniem oczywiście)... no może poza sobą. Liczyła się tylko Balladyna i jej szczęście. Oj, ta kobieta naprawdę była zła. Zawsze ceniłam książki z morałem czy z przesłaniem. W "Balladynie" przesłanie jest. Nie jest też ukryte. Widać je jasno, gdy poznajemy losy głównej bohaterki. W dramacie znajdujemy człowieka podatnego na pokusy. Ludzką naturę pełną ułomności. Człowieka, który jest gotów na niegodziwości. Pokazuje człowieka, który zawsze na wszystko znajdzie usprawiedliwienie. Człowieka, który w pogoni za własnym szczęściem jest gotów na wszelkie ruchy, nawet te nie do końca moralne. Trudno też nie zauważyć w lekturze elementów fantastycznych. Uwielbiam, gdy pojawia się coś nadprzyrodzonego. Lubię, gdy magia miesza się z rzeczywistością. W "Balladynie" znajdziemy postacie fantastyczne (Chochlik, Siekiera, Goplana), ale też i zjawiska nadprzyrodzone. Świat rzeczywisty świetnie współgra z elementami fantastycznymi. Balladyna już na początku pokazuje pazurki. Choć akurat te początkowe pazurki można usprawiedliwić, znaleźć na nie odpowiedź, zapomnieć o nich. Lecz późniejsze zachowanie Balladyny pokazuje, iż ona nigdy nie była dobra. W pewnym momencie zatraciła też swoje sumienie. Za władzę, bogactwo mogła zrobić wszystko To jest straszne. Dramat jest na pewno książką o zdobywaniu władzy. Na pewno też znajdziemy w książce historię o wielkich ambicjach, które nie zawsze prosto można spełnić. To też historia o chciwości. Ale przede wszystkim jest to opowieść o człowieku, który zawsze ma wybór, lecz nie zawsze wybiera dobrze, a czasem cały czas wybiera źle, przez co źle też kończy. Tak naprawdę książka Juliusza Słowackiego uczy. Daje lekcje życia pokazując osobę, która z tego życia skorzystać nie umiała. Pokazuje jak łatwo można się zagubić, zatracić... jak łatwo można dostać paranoi, oszaleć przez swoje wybory. "Balladyna" to lektura prosta, lecz z ważnym przesłaniem. Warto ją poznać...
Link do opinii
Słowacki to pisarz bardzo specyficzny, sama Balladyna jest sama w sobie specyficzna jak dla Juliusza Słowackiego. Ta sztuka jest pełna wrażeń wprost z samego serca sztuki jako takiej.,.. Jest ona prawie perfekcyjna...
Link do opinii
"Podściwych tysiące Padają na tym świecie złych ofiarą"
Link do opinii
Jedna z niewielu lektur, która przypadła mi do gustu. Doskonale ukazuje czyny, do których człowiek zdolny jest się posunąć względem bliźniego w chwilach zazdrości.
Link do opinii
Książka, która nie wpasowała się w mój gust. Mimo, iż jest uważana za jedną z najlepszych opowieści Juliusza Słowackiego, to klimat był zbyt zagmatwany. Ogólnie historię widać z 3 perspektyw: Balladyny, Kirkora i Goplany.
Link do opinii
Książka dokładnie pokazuje jacy są ludzie :zazdrośni, chciwi...W końcu jakaś lektura szkolna, która mi się spodobała.
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaJo
AnnaJo
Przeczytane:2011-04-24,
Mamy fajne lektury szkolnej :D
Link do opinii

Słowacki ironiczny bawi się w Szekspira. Jest wiele odwołań do dramtów angielskich, a Balladyna bardzo przypomina Lady Makbet. Jednak polski poeta potrafi z dystansem podejść do prezentowanego świata, bawi się nim i drwi z niego. Bardzo podobała mi się ta książka. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eliza89
Eliza89
Przeczytane:2020-09-26, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zdecydowałam się na „Balladynę” w tym miesiącu właściwie tylko ze względu na „Narodowe czytanie”.
Pamiętam, że była to moja lektura szkolna, ale nie pamietam już czy mi się podobała.
Za to teraz, po tych kilkunastu latach mogę śmiało stwierdzić, że jest to naprawdę ciekawa lektura z morałem. Plusy jej to:
- piękne opisy przyrody,
- magiczne postacie i miejsca,
- charakterystyczni bohaterowie,
- niektóre zabawne dialogi i sytuacje, które wywołują uśmiech u czytelnika, pomimo, iż jest to ogólnie tragedia,
- sama forma dramatu sprawia, że czuć tę specyficzną atmosferę teatru i czytelnik wyobraża sobie sztukę na scenie.
Fajnie było po tylu latach znów zanurzyć się w klimacie „Balladyny”. Przypadła mi do gustu.
Szczerze polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Glowworm
Glowworm
Przeczytane:2019-10-18, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zasługuje na tytuł Polskiej Gry o Tron, jednak czym dalej w las tym jest mniej ciekawie. Przesłanie jak na dzisiejsze czasy jest banalne, kiedyś może nie było.

Link do opinii

Mimo, że książka ta jest napisana z podziałem na role (czego nie lubię), to ma ona dużą wartość. Przedstawia ona historię dwóch sióstr - młodszej, o bardzo dobrym charakterze - Aliny, a także starszej, o złym charakterze - tytułowej Balladyny. Udowadnia ona nam między innymi to, że gdy popełnimy jedną zbrodnie, następne będą się mnożyć. Balladyna skazując siebie na śmierć za wyrządzone krzywdy pokazuje nam, że będziemy "rozliczani" za wszystkie czyny, a żadna zbrodnia nie pozostanie bezkarna. Bardzo dobra książka dająca dużo do myślenia. 

Link do opinii
Inne książki autora
Balladyna
Juliusz Słowacki0
Okładka ksiązki - Balladyna

Historia dwóch sióstr, Aliny i Balladyny pozostaje nadal w sercach czytelników. Książka jest jednym z lepszych przedstawień występującego na świecie dobra...

Beniowski
Juliusz Słowacki0
Okładka ksiązki - Beniowski

Poemat dygresyjny, w którym autor drwi nie tylko ze swoich literackich oponentów ale i rozprawia się z paradygmatem romantycznej miłości dystansując się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy