Anioł Śmierci


Tom 2 cyklu Lewa ręka Boga
Ocena: 4.13 (8 głosów)

Po upadku Memphis Thomas Cale powraca do upiornego Sanktuarium. W ślad za nim podążają jego przyjaciele - Mętny Henri, Klais i Idrys Pukke. Jednak Klais szybko opuszcza kompanię, by spróbować ułożyć sobie na nowo życie wśród kleftów, zbójeckich górali. U boku chłopaka pozostaje tylko Henri. Zakon ma wobec Cale`a dalekosiężne plany... Odkupiciel angażuje młodzieńca do realizacji swej wizji - Cale, niegdyś jedyny niepokorny i skłonny do współczucia uczeń zgromadzenia, teraz ma stać się Aniołem Śmierci, wcielonym boskim gniewem, ostatecznym narzędziem zniszczenia. Upadek ludzkości i krwawa łaźnia są konieczne, jak mówi Bosco. Jedynie poprzez zniszczenie możliwe są powtórne narodziny świata, powtórne stworzenie. Cale wydaje się akceptować swój los - przeznaczenie niszczyciela świata. Absolutna potęga jest w zasięgu jego ręki, chłopak ma pod swoim dowództwem potężny oddział przyboczny, dwustu czyśćcowych skazańców. Pierwsze zadanie kończy się spektakularnym sukcesem... Już niebawem Cale stanie na czele największej armii odkupicieli i rozpocznie krwawe dzieło zbawienia.

Jednak dusza Cale`a jest bardziej skomplikowana niż mogliby przypuszczać jego mentorzy. Miotany sprzecznymi odczuciami, zrozpaczony, chory z nienawiści młodzieniec nie jest narzędziem idealnym - wystarczy jeden błąd odkupicieli, by Cale zszedł z przeznaczonej mu ścieżki.

Informacje dodatkowe o Anioł Śmierci:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379856954
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Last Four Things
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska

więcej

Kup książkę Anioł Śmierci

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Anioł Śmierci - opinie o książce

,,Ty nie ściągasz nieszczęścia, ty jesteś nieszczęściem. Jesteś Złowróżem, Aniołem Śmierci, czy ci się to podoba, czy nie." Druga część trylogii Lewa Ręka Boga. Przeznaczenie przywiodło Cale'a z powrotem do Snktuarium, z którego uciekł. Jednak już nie jest tam traktowany tak jak poprzednio. Okazują mu szacunek gdyż jak się okazuje jest Gniewem Bożym, który ma po raz kolejny oczyścić świat ze wszystkich ludzi. Na początku książki mamy w ciekawy sposób przypomniane lub wyjaśnione dla osób które nie czytały, co działo się w pierwszym tomie. Wiersz jaki napisali bohaterowi odkupiciele zawiera tak dużo błędów, że trzeba go sprostować. To sprostowanie jest właśnie trochę humorystycznym i szybkim streszczeniem, które w seriach często się przydaje. Nasz bohater jeszcze lepiej ujawnia swój zimny charakter. Chęć zemsty zawładnęła nim całkowicie, że faktycznie staje się Bożym Gniewem, człowiekiem stwarzającym sobie wszędzie wrogów i przynoszącym nieszczęście. A wszystko przez piękną kobietę o łabędziej szyi, którą tak bardzo kochała a która wydała go w ręce Odkupicieli. Tak miłość zmieniła się w szczera nienawiść i odtąd w każdym śnie Cale zabija swoją ukochaną na tysiące możliwych sposobów. Jednak nie może tylko o tym myśleć. Przez Odkupicieli zostaje zabrany w najświętsze miejsca. Zamiast zostać ukaranym zostaje wywyższonym. Bosco okrutny fanatyk, który wcześniej karał chłopca za każde złe słowo czy spojrzenie teraz jest jego przewodnikiem po nowym przeznaczeniu. Ma w głowie wizję oczyszczenia świata, którą chłopak ma wypełnić. Chłopak faktycznie to robi, choć nie końca według planu. Przyjaciele Mętny Henri i Kleist zostają rozdzieleni z głównym bohaterem. Kleist przypadkiem układa sobie dość ciekawe życie. Trafia do klanu Kleftów, którzy mają całkiem przeciwne poglądy na życie niż Odkupiciele. Kleist w końcu może zasmakować całkiem innego życia a nawet miłośći. Niestety do czasu. Mętny Henri natomiast wiernie podąża śladami swojego przyjaciela, na którego spotkanie musimy jednak trochę poczekać. IdrysPukke również się pojawia choć to już nie to samo co w pierwszym tomie. W tej części poznajemy trochę dokładniej religię Odkupicieli i utwierdzamy się w przekonaniu, że jest parodią średniowiecznego chrześcijaństwa. Opisy świętych miejsc i związane z nimi legendy są przerobionymi fragmentami z Pisma Świętego. Poznajemy też oszustwa, które pozwalają utrzymać wiarę w ludziach. A jednak zabieg mi się podoba tak samo jak pokazanie wszelkich złych stron religijnego fanatyzmu. Poznajemy też dokładniej postać papieża, którego pozbyć chce się Bosco aby zająć jego miejcie. Poznamy też sekrety jakie skrywa głowa kościoła. Podoba mi się, że mimo poważnego klimatu, historii wojen, morderstw, brutalności autor utrzymuje poczucie humoru. Niektóre dialogi są świetne sama złośliwość głównego bohatera tez utrzymuje zabawny klimacik. Pomysł na książę jest bardzo ciekawy. Postać głównego bohatera jest niezwykła. Jak widać nawet kogoś tak bardzo negatywnego można obdarzyć sympatią. Historia urywa się w takim miejscu, że czytelnik nie może się doczekać kiedy sięgnie po następną część, żeby dowiedzieć się jakie będą losy Thomasa Cale i całego świata. Jedynym minusem jest zbytnie skupienie się w tej części na wojna i walkach. Zajmują większość tej grubej książki i chwilami bywają aż nużące jeśli kogoś takiego opisy nie fascynują. Książka bardzo mi się podobała ale nie aż tak jak pierwsza cześć. Musze powiedzieć, że poziom trochę spadł. Mimo tego jestem nadal ciekawa zakończenia i oby nie było coraz słabiej, bo będę bardzo zła. Na koniec najciekawszy cytat: ,,Ludzkie serce jest małe, lecz pożąda wielkich rzeczy. Nie nakarmi się nim nawet psa, lecz cały świat nie wystarcza, aby je nasycić. Człowiek nie oszczędza żadnej żywej istoty, zabija, żeby jeść, zabija, żeby się ubrać, żeby się przyozdobić, zabija, aby się bronić i żeby zaatakować, dla nauki i dla zabawy. Aż w końcu zabija dla samego zabijania. Wydziera jagniętom jelita, aby nadać piękne brzmienie swym harfom. Wyrywa wilkom ich śmiercionośne zęby, aby polerować swoje dzieła sztuki. Odrąbuje słoniom kły, aby robić zabawki dla swoich dzieci."
Link do opinii
Jedna z niewielu ksiażek których nie bylam w stanie przeczytać do końca...udało się jakieś 100stron i została odlozona na połkę...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2014-08-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,

Zdradzony przez kobietę, którą obdarzył prawdziwą miłością, oraz rozdzielony z przyjaciółmi Thomas Cale ponownie wpada w łapska Bosco, człowieka bezwzględnego i okrutnego, jeszcze do niedawna będącego jego mentorem, obecnie zaś stojącego na czele Sanktuarium. Chłopak przekonany jest, że oto wraca do znienawidzonego przez siebie miejsca, gdzie spotka go kara za ucieczkę oraz zamordowanie jednego z odkupicieli. Tymczasem celem ich podróży staje się Tygrysia Góra wyrastająca z Równiny Tamskiej. Jest to miejsce szczególne dla wyznawców jedynej prawdziwej wiary. Wierzą, że na jej szczycie Mojżesz otrzymał od Boga kamienne tablice, na których spisano 613 przykazań. Ważniejsze jest jednak to, iż dokładnie w tym miejscu na rozkaz Pana diabeł pokazał Powieszonemu Odkupicielowi cały świat i zaoferował mu nad nim władzę. Bosco wybrał Tygrysią Górę ze względu na jej wzniosłość, aby wyjawić Thomasowi prawdę, która odmieni nie tylko jego życie, ale wpłynie na losy całego świata. "Nie jesteś człowiekiem ani bogiem, jesteś boskim gniewem i rozczarowaniem, które stały się ciałem." Jest lewą ręką Boga i jako jego Anioł Śmierci ma zaprowadzić na ziemi porządek oczyszczając ją z całego panoszącego się na niej zła, choćby musiał wymordować całą ludzkość, aby mógł nastać nowy początek. Cale powoli oswaja się z rolą, którą mu powierzono i stopniowo zaczyna wypełniać swoje zadanie. Jednakże nie wszystko idzie tak, jak to sobie wyobrażał Bosco. Nie mógł przewidzieć, że chłopak, który od najmłodszych lat szkolony na bezwzględnego zabójcę, nie zadającego żadnych pytań, tylko ślepo wypełniającego wszelkie rozkazy, okaże się narzędziem niedoskonałym, miotanym przez sprzeczne uczucia, które zaważą na podejmowanych przez niego decyzjach niekoniecznie pokrywających się z tym, co zaplanował jego mentor.

Tymczasem śladami Thomasa podążają Mętny Henri, Kleist oraz IdrysPukke. Wspólna podróż nie trwa długo. Po kilku dniach pod osłoną nocy ucieka Kleist, który pragnie zakosztować życia na własny rachunek. Dzięki pewnym okolicznościom trafia do klanu Kleftów, gdzie coś takiego jak honor czy odwaga nie istnieją. Męczeńska śmierć? Przecież to czysta głupota. Uwielbiają za to kraść oraz wychwalać swoje nieistniejące zalety. Jednakże przeszłość nie zapomina o byłym akolicie i zamierza dość boleśnie przypomnieć mu, gdzie są jego korzenie. Również IdrysPukke opuszcza Mętnego Henriego, tak że tylko on dalej wędruje w ślad za swym jedynym przyjacielem. Nie spodziewa się jednak, co zmuszony będzie przejść, nim ponownie stanie twarzą w twarz z Thomasem.

Opisany powyżej zarys fabuły daje początek kontynuacji historii Thomasa Cale'a, niepokornego akolity Powieszonego Odkupiciela, która swój początek miała w pierwszym tomie trylogii "Lewa ręka Boga" autorstwa współczesnego brytyjskiego pisarza Paula Hoffmana. Poprzednia część okazała się być na tyle interesująca, że postanowiłam poznać dalsze losy głównego bohatera. W ten oto sposób rozpoczęłam lekturę "Anioła śmierci". Kolejne wydarzenia poznajemy z puntu widzenia kilku postaci: Thomasa wcielającego się w rolę Anioła Śmierci, boskiego wysłannika mającego zetrzeć ludzkość z powierzchni ziemi; Bosco skrupulatnie realizującego swój przewrotny plan obalenia najwyższej władzy w Kościele, by samemu objąć to zaszczytne stanowisko; Kleista chcącego raz na zawsze odciąć się od poprzedniego życia wśród społeczności, która wyznaje skrajnie inne zasady od tych, które od zawsze mu wpajano; oraz Mętnego Henriego pragnącego odnaleźć przyjaciela, aby wyrwać go spod wpływu jego szalonego zwierzchnika. Poszczególne części historii przeplatają się i uzupełniają, aby razem stworzyć jedną spójna całość. Jednakże mimo tego, iż Hoffman posiada dobry styl, pisze poprawnie, w zrozumiały sposób, bez wprowadzania niepotrzebnego chaosu, lektura tej części mnie wymęczyła. W przeciwieństwie do poprzedniego tomu tutaj prawie całość została zdominowana przez działania wojenne. Tak jak tam miałam przynajmniej okazję doświadczyć różnych emocji, spojrzeć na obyczajowość i mentalność ludzi z różnych okolic, wziąć udział w szrankach i bitwach, tak tutaj prawie cała książka skupiona została na przedstawieniu przeróżnych taktyk wojennych, wcielanych w życie strategii oraz szczegółowym opisie poszczególnych walk. W tle przewija się przeprowadzany przez Bosca spisek oraz losy Mętnego Henriego, Kleista czy IdrysPukkego. Nie jestem miłośniczką historii wojennych. Nie lubię też braku pewnej równowagi pomiędzy poruszanymi w powieści wątkami. Z tego też względu "Anioł śmieci" mnie rozczarował. Nie spodziewałam się tego, co zastałam na jego kartach. Miałam nadzieję, że w tym tomie będzie więcej akcji, jej zwrotów, jakichś niespodzianek (choć co prawda jedna się znalazła, ale dopiero pod sam koniec powieści) oraz że zakończenie będzie bardziej emocjonujące i zmuszające do tego, bym z niecierpliwością sięgnęła po finałową część trylogii. Tymczasem historia mnie zanudziła i gdybym na półce nie miała stać kontynuacji, w tym miejscu skończyłabym swoją przygodę z Thomasem Cale'm. Mam ogromną nadzieję, że finałowy tom okaże się być o niebo lepszy od swego poprzednika i że czytać go będę z przyjemnością, a nie na siłę. Boję się jednak w prawdziwość powiedzenia, iż nadzieja jest matką głupich...

Moja ocena: 3/6
http://magicznyswiatksiazki.pl/aniol-smierci-paul-hoffman-recenzja-538/

Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2014-03-04, Ocena: 4, Przeczytałam, z_52 książki - 2014,
Thomas Cale wraca do Sanktuarium. Tu ma się stać Aniołem Śmierci, wybitnym strategiem odnoszącym sukcesy na polu walki. Towarzyszy mu Mętny Henri. Klais natomiast znalazł sobie inny sposób na życie i odłączył się od przyjaciół. Dalej są walki, zmieniają się sojusze, do gry wchodzą nowi, gdy wykruszają się starzy gracze. Nie znaczy to jednak, że Cale jest bezpieczny - im więcej sukcesów, tym większa zawiść małych i ograniczonych. Druga część trylogii Lewa ręka Boga. Lepiej czytać bez dłuższej przerwy, żeby nie pogubić wątków. Po przerwie powieść już nie jest tak ciekawa i nowatorska jak część pierwsza, chociaż pozostaje ciekawa i inspirująca. ;) (Ocena: 4/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - esperanza
esperanza
Przeczytane:2013-02-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, Od znajomych,
Niebezpieczna książka i w pełni godna podziwu. Autor dosłownie przeszedł samego siebie tworząc ją w sposób, który stawia bardzo wysoko poprzeczkę tomowi trzeciemu. Porównując tom I z II próbowałabym porównać tętniące szczęściem życie do głodowej śmierci. Niewyobrażalna przepaść. Tom I mnie nie zachwycił, II zaś powalił na kolana. Jeżeli potrafi ktoś sobie wyobrazić potęgę
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kleja
Kleja
Przeczytane:2021-02-20, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2021,

Na szczęście styl i postaci z pierwszej części zostały. Szkoda, że główna trójka była ciągle rozdzielana. Dla mnie cały urok serii leży właśnie w relacjach głównych bohaterów. Wojenno-polityczna strona jest ok, ale dalej nie do końca wiadomo skąd się biorą niektóre strony w bitwach i w tym wszystkim brakuje zresztą oddzielnej książki w formie podręcznika wojskowego. Nie dość, że sporo by wytłumaczyła, to byłaby pewnie ciekawym dodatkiem.

Wracając do głównej trójki, to właśnie dla ich wspólnych momentów czytałam obie części, bo w sumie tylko razem zachowują się zupełnie po ludzku, a Henri, to chyba najbardziej urocza postać ze wszystkich, jakie znam. Wierzy w dobrych ludzi i nawet po latach w zakonie dalej jest dzieckiem. Trochę bardziej zaradnym, ale jednak dzieckiem :) Cale i Kleist też nie do końca dorośli, ale tylko w swoim towarzystwie mogli się faktycznie do tego przyznawać.

Książka sporo traci na ciągłych opisach taktyk, szczególnie widzianych gdzieś z zewnątrz, na szczęście innych scen też jest sporo. Nie żałuję, że przeczytałam. Zabieram sięza trzecią (narazie ostatnią w serii) część i myślę, że będę miała po niej wielkiego "kaca" książkowego. A seria nie ma nawet fandomu, żeby na spokojnie zdążyć się znudzić postaciami :(

Link do opinii
Avatar użytkownika - blackithilien
blackithilien
Przeczytane:2018-01-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2018,

Jak dla mnie - zbyt dużo (w dodatku szczegółowych) opisów wojen, bitew, poczyczek, a za mało ciekawej treści - w przeciwieństwie do tomu poprzedniego.  Historia posuwa się do przodu powoli, a czyta się dość męcząco czekając, aż wreszcie pojawi się coś bardziej konstruktywnego niż walki. Kiedy jednak na pierwszy plan powracają intrygi i relacje międzyludzkie - książka trzyma poziom poprzedniczki.

Link do opinii
Inne książki autora
Lewa Ręka Boga
Paul Hoffman 0
Okładka ksiązki - Lewa Ręka Boga

Niezwykła, wymykająca się klasyfikacjom powieść z elementami fantasy Paula Hoffmana, amerykańskiego pisarza i scenarzysty. „Lewa ręka Boga”...

Lewa ręka Boga III: Trzepotanie jego skrzydeł
Paul Hoffman0
Okładka ksiązki - Lewa ręka Boga III: Trzepotanie jego skrzydeł

Trzecia część trylogii Paula Hoffmana Lewa ręka Boga Niezwykła, wymykająca się klasyfikacjom powieść z elementami fantasy Paula Hoffmana, amerykańskiego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy