Mijają dwa lata, od kiedy Oliver Sanclair i Violet McMillan widzieli się po raz ostatni. Ich drogi znów się skrzyżują, choć teraz przyjdzie im stanąć po przeciwnych stronach sądowej barykady.
Violet obiecała sobie, że uczyni wszystko, by zostać pierwszą osobistą porażką Olivera. Skupiając się na pracy, ma tylko jeden cel – wygrać sprawę, aby jak najszybciej opuścić Nowy Jork.
Ponowne pojawienie się Violet w życiu Olivera, utwierdza mężczyznę w przekonaniu, że to, co poczuł przed dwoma laty, miało większe znaczenie, niż chciałby przyznać. Przyjdzie mu stanąć przed wyborem – albo odpuści i pozwoli Violet znowu zniknąć, albo zrobi wszystko, żeby ją przy sobie zatrzymać.
Kobieta jednak skrywa kilka sekretów, które mogą zaważyć nie tylko na wygraniu sądowej batalii, ale także na jej przyszłości. Czy zgodzi się, aby Oliver Sanclair po raz drugi zawładnął jej sercem?
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Po opisie spodziewałam się, że Violet nagle przedstawi Olivierowi ich dziecko. Ale nie taką niespodziankę zaserwowała nam pisarka.
Widać drastyczną zmianę charakteru Violet, 2 lata spowodowały, że stała się bardziej poważna, rozważna i doroślejsza. Zdecydowanie na plus. Choć droga do tego była ciężka i wyboista. Zabrała jej cząstkę tej naiwności i patrzenia na wszystko przez różowe okulary. Stała się prawniczką, która wierzy w sprawiedliwość. Choć jej awans na najlepszą w tej dziedzinie w LA trochę naciągany, 2 lata?
Oliver w końcu zdecydował co czuje i co jest dla niego w życiu ważne. Choć nadal pozostaje nieodgadniony i bliżej mu do oschłego to myślę, że życie w końcu nauczy go również okazywać uczucia, życie z Violet.
Bez dwóch zdań lepsza fabuła, rozwinięty wątek Jerrego i Jodie. Poważniejsi przyjaciele czyli Derek i Esme. Minęły 2 lata a tak dużo zmieniły w życiu bohaterów.
Autorka manewruje, rzuca nam skrawki informacji, karze myśleć i domniemać. Tutaj już nie mamy doczynienia z płaską powieścią. Nie tylko bohaterowie się rozwinęli, Julia również.
Sceny głównych bohaterów, lepiej dopracowane niż w pierwszym tomie, pobudzają wyobraźnię ale niestety daleko im do profesjonalizmu. Nie mogę tylko zdzierżyć tego "gardłowo" - Oliver wszystko robi gardłowo, mówi, jęczy, szepcze, chyba tylko nie warczy. Nietuzinkowe rozmowy i czasami pełne humoru dialogi. Nie zabrakło też namiastki kryminału, który jest dobrym tłem w całej powieści biorąc pod uwagę doświadczenie autorki w tym zakresie albo jego brak. Ja się nie nudziłam. Chętnie przechodziłam od rozdziału do rozdziału.
Trzeci, finałowy tom niewiarygodnej serii określanej ,,debiutem roku"! ,,Czyż nie tak kończyły się wszystkie piękne historie, w których księżniczka odważyła...
Autorka bestsellerowych serii „Inferno”, „Gods of Law” oraz powieści The Legacy i Michael! Jak pisał Antoine de Saint-Exupéry:...
Przeczytane:2023-07-16,
"Myślę, że tak jest lepiej (...). Stanąć twarzą w twarz z przeszłością, nawet jeżeli jest przerażająca, niż uciekać w nieskończoność , łudząc się, że przestanie być częścią naszego życia."
Violet po dwóch latach wraca do Nowego Jorku aby stanąć na scenie prawniczej naprzeciwko Olivera. Mają prowadzić podział majątku. Jednak wraz z Violet pojawia się jej narzeczony, który ma doprowadzić do skazania chłopaka, który zabił swoją koleżankę z klasy. Oliver jako samotny wilk, oraz szaleniec w sprawach beznadziejnych, które wygrywa je ma stanąć w obronie chłopaka. Chłopaka który przyznał się do winy i czeka na wyrok. Po której stronie ustawi się Violet? Co stanie się kiedy ponownie stanie twarzą w twarz z mężczyzną od którego uciekła ?
Angry Goddess to książka do której robiłam dwa podejścia. Początek historii zbyt błahy, zbyt łatwy. Miałam wrażenie, że autorka nie wiedziała jak zbudować scenę ponownego spotkania głównych bohaterów. Zabrakło pomysłu aby samotny wilk znowu spotkał osobę, która zamieszała w jego życiu, dlatego wyszło trochę zbyt "różowo".
Jednak jak już przebrniemy przez nijaki początek zaczytamy się w historii ciekawej, mrocznej, gdzie motyw jest dobrze ukryty, gdzie bohaterzy rzucą się w pościg za małym światełkiem nadziei.
Chłopak, który postrzelił swoją koleżankę, morderstwo z premedytacją, brak przesłuchania światków, brak większego dochodzenia. Oliver zostaje postawiony w sytuacji gdzie nadzieja dla uratowania chłopaka nie istnieje. Tym bardziej że sam skazany uważa że to on zabił bo mógł, jednak to nie jest typ psychopaty... coś tu nie gra, ale gdzie szukać dowodów, motywu, potwierdzenia skoro nikt nic nie widział.
Druga sprawa to wkroczenie Violet w świat z którego uciekła. Po śmierci swojego ojca zajęła się jego kancelarią, jednak jej świat spowija mrok. Choć ma narzeczonego, ma swój dom rodzinny oraz kancelarię którą tak kochała jej matka to nie ma radości. Ponownie pojawia się w Nowym Jorku i przychodzi jej się zmierzyć z mężczyzną która dla niej znaczył bardzo wiele. Przyjdzie jej się z mierzyć z emocjami, które wywołają burzę w jej życiu. Jednak obok Olivera spotka jego siostrę, która będzie mierzyła się ze swoimi problemami. Oraz jej przyjaciele których widziała tylko przez wideorozmowy. Violet wróci w miejsce w który zostawiła zbyt wiele, miejscu który był dla niej bezpieczną przystania.
Angry Goddess to nijaki początek, jednak książka zawiera dość mocną i ciekawą historię oraz wiele emocji.