Akuszer bogów


Tom 2 cyklu Nikita
Ocena: 4.97 (32 głosów)
Inne wydania:

Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu tej prawdziwej.

Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców i nękana przez domagające się uwagi duchy przeszłości, rusza do kolebki wszystkich strachów - do magicznej Norwegii, gdzie wszystko się zaczęło.

Tam czekać będą na Nikitę ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów. Odpowiedzi oczywiście też - ale czy takie, jakich oczekuje?

Jedno jest pewne: nie będzie to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł.

Informacje dodatkowe o Akuszer bogów:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788382106312
Liczba stron: 553
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

Tagi: Imaginatio

więcej

Kup książkę Akuszer bogów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Akuszer bogów - opinie o książce

Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2022-11-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

„(…) jeśli ludzie przekraczają twoje granice, zmieniają coś, wywierają wpływ. Niszczą (…) Ale nie tylko. Rozwijają cię.”

Wszystko, w co wierzyła Nikita, okazało się ściemą. Nie wie kim jest, ani dlaczego karmiono ją tymi kłamstwami. To mistrzyni fałszywych tożsamości, której zaczęło zależeć na poznaniu tej prawdziwej.
Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych najemników i nękana przez duchy przeszłości, mając u boku Robina, rusza do Norwegii, gdzie zdaniem Ture, wszystko się zaczęło.
Na bohaterów czekają tam ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i wrony oraz tajemniczy Akuszer Bogów.
Czy odpowiedzi, które uzyska Nikita będą takie, jakich oczekuje? Czy uda jej się poznać swoją przeszłość?

„Przeszłości nie można zmienić, więc nie ma sensu pozwalać, by gorycz z jej powodu zatruwała teraźniejszość.”
Nie jest to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł. To mogę Wam zagwarantować. Historia skupia się na bohaterce. Odkrywanie jej przeszłości było fascynujące i nie bardziej ciekawe od przeszkód, które musiała pokonać po drodze. Nikitę bardzo lubię i chętnie bym się z nią zaprzyjaźniła. Jej przemiana bardzo mi się podoba. Kontrola, rozwaga, pewność siebie i tego czego chce, wyciąganie wniosków i przemyślenia – super, gorzej z łatwością zabijania…
Podoba mi się w tej książce połączenie świata ludzi ze światem bogów. Jest to wszystko płynne i dopracowane w każdym szczególe. Najdrobniejszy element tej historii jest wyjaśniony i dlatego bardzo łatwo można wyobrazić sobie każdą scenę. Brawa dla Pani Anety.
Historia ta jest pełna intryg i manipulacji, co powoduje, że akcja z każdą przekładaną kartką pędzi coraz szybciej, a to gwarantuje brak nudy. Czytało mi się ją z przyjemnością. Tajemniczość i zagadki to jest to, co lubię, a poczucie humoru autorki bardzo mi odpowiada.

Ja sięgam po kolejny tom, gdyż mam nadzieję, że odkryję w nim prawdę o Robinie, który ma duży wpływ na przemianę Nikity. Jestem też ciekawa czy świat przedstawiony w kolejnym tomie również mnie zaciekawi.
A Was mocno namawiam do przeczytania tej książki, bo historia w niej opisana warta jest nieprzespania nocy. Wiem coś o tym.

Link do opinii

Kochani lubicie ilustracje w książkach?Ja kocham🤩🤗 Im więcej tym lepiej 😄

 

🖤🖤🖤

 

Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu tej prawdziwej.

 

Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców i nękana przez domagające się uwagi duchy przeszłości, rusza do kolebki wszystkich strachów – do magicznej Norwegii, gdzie wszystko się zaczęło.

 

Tam czekać będą na Nikitę ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów. Odpowiedzi oczywiście też – ale czy takie, jakich oczekuje?

 

Jedno jest pewne: nie będzie to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł.

 

🖤🖤🖤

 

„Akuszer bogów”, czyli drugi tom cyklu Nikita autorstwa Anety Jadowskiej.

 

Tę pozycję czyta się jeszcze szybciej i sprawniej niż poprzednią. Akcja jest żywsza i bardziej gwałtowna jednak mnie się to podobało.

 

To, co jest także dużym plusem to wątki mocno skupiające się na Nikicie. Na jej pochodzeniu i przeszłości. Bohaterka walczy, sama ze sobą dochodząc do tego, kim jest. 

 

Styl autorki jak zwykle niepowtarzalny i intrygujący. Jak wspominałam, przy poprzedniej recenzji Jadowską się kocha albo nie.

 

Całą pozycję ogólnie czyta się bardzo dobrze. Ja nie mam dość i od razu będę sięgać po ostatni tom z serii.

 

Polecam.

 

Link do opinii

„Akuszer bogów” to druga część z serii „Cyklu o Nikicie”.

 Wszystko, w co  wierzyła Nikita, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją kłamstwami . Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu prawdziwej siebie. Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców rusza do Norwegii, tam gdzie wszystko się zaczęło, aby wreszcie poznać prawdę. Tam będą na nią czekać trolle, niespuszczające z niej oka kruki i tajemniczy Akuszer bogów.

 Kim tak właściwie jest Akuszer bogów ? Czego właściwie sama pragnie się dowiedzieć?

 Aneta Jadowska pisze przyjemnym stylem pisania, który łatwo się czyta.

 Powieść opowiada o szukaniu prawdziwej tożsamości, prawdy o sobie.

 Książka należy go gatunku fantasy. I myślę, że może się spodobać tak zaciekłym miłośnikom fantasy, jakim jestem ja sama.

 Powieść nie należy do nudnych. Jest dobrze zbudowana, a wątki się ze sobą łączą. Nie zauważyłam żadnych niedociągnięć, ani nie dopracowań.

 Książka jest kontynuacją przygód Nikity, a ja nie mogę się doczekać dalszego ciągu.

 Przepełniona mnóstwem tajemnic, kłamstw i magii. Zawiera prawie czterysta stron i dosyć szybko się ją czyta.

Link do opinii

"Miała spojrzenie drapieżnika dość inteligentnego, by nie polować z głodu, ale z wyrachowania - dla satysfakcji płynącej ze zwycięstwa." Tymi słowami zaczyna się tom 2 Serii Nikity, Akuszer Bogów Anety Jadowskiej, jest to kolejne zetknięcie z twórczością tej autorki która wciąga mnie coraz bardziej. Czym autorka zaskoczyła mnie w tej książce?
Kiedy okazuje się że Nikitę do tej pory karmiono tylko kłamstwami postanawia odnaleźć prawdziwą siebie, a zapoczątkowało to niespodziewane spotkanie ze swoim bratem bliźniakiem o którego istnieniu nie zdawała sobie sprawy. Żeby poznać prawdę o sobie razem z Ture udaje się do magicznej Norwegii. Uciekając przed płatnymi zabójcami i duchami które nią dają jej spokoju wkracza w miejsce w którym natrafia na jeszcze więcej niespodzianek. Czy Nikita odnajdzie wreszcie prawdziwą siebie? Czy znajdzie odpowiedzi na wszystkie nurtujące ją pytania? I z kim przyjdzie jej się zmierzyć w Norwegii? Koniecznie przeczytajcie tą książkę żeby się dowiedzieć.
Po przeczytaniu pierwszej części serii o Nikicie Dziewczyna z dzielnicy cudów myślałam że już nic mnie tak nie zaskoczy i tak nie poruszy ale teraz gdy przeczytałam część 2 uważam że autorka wszystko co najlepsze zostawia na później. Aneta Jadowska na prawdę potrafi napisać dobrą książkę którą czyta się jednym tchem od początku aż do końca, wszystkie jej książki zaskakują i trzymają w napięciu.
Akuszer Bogów to książka w które przeplata się wiele wątków mitologi nordyckiej która nie jest mi w ogóle znana te wszystkie postacie jak ludożercze trolle, kruki które za nią podążają, boginie, lodowe olbrzymy to postacie w ogóle mi nie znane więc każda mogła mnie czymś zaskoczyć. Może i te postacie brzmią dość strasznie ale to dzięki nim książka staje się coraz bardziej ciekawa.
Powieść na pewno Was zaskoczy i wciągnie tak że będziecie chcieli przeczytać całość od razu a zakończenie na pewno Was zaintryguje Ale nie martwcie się będzie jeszcze kolejna część na którą czekam z niecierpliwością.

Link do opinii

"Akuszer Bogów" to drugi tom serii Nikity. Swietnie napisana powieść, w której poznajemy cały rozbudowany i tajemniczy świat magii oraz potężnych mocy . Druga część niczym nie ustępuje pierwszej. Wartka akcja, wciągająca narracja prowadzona przez główną bohaterkę i zaskakujące, zupełnie nieprawdopodobne zdarzenia sprawiają, że powieść czyta się błyskawicznie.


Nasza główna bohaterka pragnie prawdy. Po ostatnich wydarzeniach i zdobyciu nowych informacji, jest zdecydowana, by poznać swoją przeszłość. Nie wie już, komu może zaufać, a w dodatku zaczyna lubić Robina. Oboje tworzą duet, który jest niczym yin i yang. Tak różni, a jednocześnie tak idealnie do siebie pasują. W tej książce Nikita przechodzi przemianę. Bardziej otwiera się na ludzi i na świat . Nie jest już taką zimną, wyrachowaną zabójczynią, jaką bywała w pierwszym tomie serii. Tuta okazuje więcej emocji, dzięki czemu zdecydowanie łatwiej jest ją lubić.


„Czasami to, czego chcemy najbardziej na świecie, odbiera nam to, czego najbardziej na świecie potrzebujemy. Chcesz prawdy i wolności. A co, jeśli nie da się ich pogodzić?”


Język i styl autorki stał się jeszcze bardziej płynniejszy. Świat wykreowany też bardzo mi się podoba. Pojawiają się tutaj inne krainy, między innymi bajkowa Norwegia i świat, w którym zamieszkują bogowie. Magia wydaje się tu być jeszcze silniejsza, emanować na każdym kroku, żyć swoim życiem. Są boskie pszczoły, trolle, złowrogie kruki, huldry i wreszcie - jest Akuszer Bogów. To od niego Nikita pragnie uzyskać odpowiedzi. Postać Akuszera Bogów jest mistrzowsko wykreowana. Sama jego historia bardzo mi się spodobała i uważam ją za duży atut książki.


"Wszyscy zasługujemy na swoją porcję prawdy i odpowiedzi w miejscu niekończących się pytań"


Dodatkowym atutem tej powieści jest nieprzewidywalność. Były takie momenty, kiedy byłam kompletnie zaskoczona. W niektórych momentach wracałam do tego co już przeczytałam i sprawdzałam, czy aby na pewno dobrze wszystko przeczytałam. Ciągle coś się dzieje, nie sposób jest odłożyć książkę na bok.


"Akuszer bogów" to świetna kontynuacja serii. Poszukiwanie siebie, odkrywanie swojej natury, norweskie klimaty. Świetni bohaterowie, niespodziewane zwroty akcji oraz niesamowity świat przedstawiony. Jak zwykle cudowna okładka narysowana przez Magdalenę Babińską przyciąga uwagę i doskonale oddaje charakter powieści. Jej grafik nie zabrakło również wewnątrz - czarno-białe, tworzą doskonałe tło, pomagają wyobrazić sobie lepiej bohaterów.


czytampierwszy.pl

.

Link do opinii

Drugie tomy mają to do siebie, że często stawiamy im wysokie wymagania, i niestety dość często wymagania te okazują się nie do spełnienia. Tak moim zdaniem stało się właśnie z cyklem o Nikicie. Książka momentami stawała się nudna, mniej wciągająca. Akcja została przeniesiona do innego kraju, co także nie przypadło mi zbytnio do gustu. Mimo to fabuła była ciekawa, a główna bohaterka, równie wspaniała co w poprzedniej części. Twórczość Anety Jadowskiej spodobała mi się, i na pewno sięgnę po następny tom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - WerQa
WerQa
Przeczytane:2019-03-10,

Tytuł: Akuszer Bogów
Autor: Aneta Jadowska
Wydawnictwo: SQN Imaginatio


Akuszer Bogów Anety Jadowskiej to kontynuacja (2 tom) cyklu o głównej bohaterce - Nikicie. W pierwszej części czytelnicy na "dzień dobry" dostali bardzo wiele: wartką akcję, dużo przygód i rozrywki, trochę tajemniczości, furtkę do fantastycznego świata i fantastycznych bohaterów. Autorka podniosła poprzeczkę bardzo wysoko - o czym świadczy chociażby średnia 7/10 na portalu lubimyczytać.pl. I tutaj nasuwa się obawa, czy autorce udało się utrzymać klimat i wysoki poziom w kolejnej częsci? :)

"Wszyscy zasługujemy na swoją porcję prawdy i odpowiedzi w miejscu niekończących się pytań" 

O książce:
Po niezwykle dramatycznym zakończeniu poprzedniej części, Nikita i jej pomocnik Robin wyruszają do Norwegii. Norwegia okazuje się być nie tylko bardzo klimatycznym i mrocznym miejscem, ale też okazuje się skrywać w sobie niesamowitą skandynawską magię. Pojawienie się brata bliźniaka Nikity, o którego istnieniu nie miała pojęcia, ukazuje brutalną i gorzką prawdę - całe jej życie budowane było na kłamstwie. Główna bohaterka zrobi wszystko by poznać swoją prawdziwą tożsamość. Kim lub czym jest, i co jeszcze przed nią ukrywano? Podczas swojej wędrówki będą na nią czekać ludożercze trolle, diabły, magiczne stworzenia boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów.

Moja opinia:
Osobiście uwielbiam cały świat Nikity. Każda, nawet najmniejsza rzecz jest dopracowana i pięknie opisana przez autorkę, co pozwala na dokładne odtwarzanie w wyobraźni poszczególnych elementów powieści. Mamy tutaj wszystko, czego potrzeba do stworzenia dobrego bestsellera:  akcja, humor, piękne opisy, dobrze wykreowani bohaterowie.Nasza główna bohaterka, to jest zbiór cech, które uwielbiam. Jest silna, niezależna, pyskata, odważna, i... mega seksowna ;). Tom drugi, różni się od pierwszego. W "Akuszerze bogów" króluje nie tylko adrenalina. To także dosłowna i powolna podróż w głąb siebie, która przeciętnemu obserwatorowi pozwoli wyciągnąć kilka mądrych, jeżeli nie błyskotliwych, wniosków.

"- Za przygodę i odwagę serca - wzniosłam toast.- I szaleństwo gdy braknie odwagi." 

Aneta Jadowska zrobiła kawał dobrej roboty. Dzięki niej mamy okazję przeczytać bardzo dobre urban fantasy! Bo w końcu jak inaczej nazwiesz książkę w której mieszają się gangi motocyklowe, trolle i sam wielki, sławny Odyn? ;)
Podsumowując, myślę, że śmiało można powiedzieć że drugi tom (jak to się mogło stać?) jest zdecydowanie jest lepszy od poprzedniego. Autorka dała czasu na maksa!
Gorąco polecam!
Ocena: 8/10 

https://recenzowniaksiazkowa.blogspot.com/2018/08/akuszer-bogow-aneta-jadowska.html

Link do opinii

"Wszyscy zasługujemy na swoją porcję prawdy i odpowiedzi w miejsce niekończących się pytań"

Druga część serii o Nikicie choć wciągnęła mnie w swój świat, śmiem sądzić, że jest gorsza od pierwszej. Spodziewałam się większej dozy akcji, wulgaryzmu i naładowanej energią głównej bohaterki, lecz przeliczyłam sprawę. Z drugiej strony pomysł autorki na kontynuacje opowieści jest całkiem oryginalny i zaskakujący, co oczywiście zasługuje na duży plus!
Przechodząc do fabuły. Akcja głównie toczy się w drodze z gangiem motocyklowym do Norwegii oraz w samym kraju. Oczywiście nie brakuje nam Warsu -najważniejszego schronienia kobiety- i... i nadal pozostającego przy boku wspólnika. Robin także odgrywa ważna rolę w powieści, a osoby, które uwielbiają tą postać (między innymi ja) na pewno znajdą ciekawostki o nim.
Przez wszystkie te etapy widzimy stopniowe zmiany zachodzące w zachowaniu głównej bohaterki oraz poznajemy zadziwiające cechy jej charakteru. Po czasie nawet się okazuje, że z pozoru groźna kobieta jest skłonna do okazania ludzkich uczuć. Choć celem całego zajścia jest odnalezienie odpowiedzi na pytań z przeszłości, dostrzegamy też inne zdobywane przez Nikitę doświadczenia czy prawdy. Matka, która powinna być najlepszą przyjaciółką, okazuje się zupełnie kimś innym. Mordercy, nachodzący na każdym kroku i w nieoczekiwanych sytuacjach, zostają nasyłani przez zupełnie niepodejrzaną osobę. W końcu odpowiedzi na pytania, których tak długo się oczekiwało potrafią doszczętnie zranić.
Czytając książkę nie mogłam zrozumieć jak główna bohaterka potrafi jeszcze funkcjonować. Prześladowana, wręcz nękana na każdym kroku, nie wiedząca komu tak na prawdę zaufać, nie wspominając o całym panteonie bogów nordyckich, którzy śledzą każdy krok. Przez to wszystko akcja toczy się szybko, choć trafiałam na fragmenty gdzie ciężko było mi przebrnąć, może z powodu oczekiwania na inny moment. Szczerze mówiąc to jest jeden minus, który znalazłam w książce. Talent autorki świetnie prowadzi nas przez świat Nikity, bez zbędnych opisów i skomplikowanej akcji. Co nie zmienia faktu, że spodziewałam się czegoś innego. Brakowało mi tutaj szalonej dziewczyny lubiącej ryzyko, tymczasem spotkałam rozwiązywanie tajemnic dzieciństwa, a upragniona bohatera ukazała swój charakter na samym końcu książki.
Mówiąc o bohaterach, Robin nadal pozostaje moim faworytem. Zakochałam się w tym mężczyźnie, choć nie jest na pierwszym planie. Strasznie ciekawi mnie jego przeszłość, zdolności magiczne, co jak na złość nie zostało wyjaśnione w tej części! Mam nadzieje, że w następnej autorka zaspokoi moją ciekawość!
Ach no i jeszcze te ilustracje! Zostałam nimi kupiona.
Reasumując, książkę jak najbardziej polecam przeczytać fanom fantasy, intryg oraz osobą szukających oryginalnych pomysłów.

"-Miałam koszmary, mamusiu- powiedziała cicho
-Ciepłe mleko i pistolet pod poduszką zwykle pomagają- uśmiechnęła się ciepło- a czasami trzeba przestać uciekać na jawie przed tym, co może nad dopaść we śnie."

czytampierwszy.pl

Link do opinii

"Akuszer Bogów" autorstwa Pani Anety Jadowskiej jest drugim tomem z Cyklu o Nikicie. Tak, jak piewszy tom zrobił na mnie pozytywne wrażenie, tak ten bezsprzecznie mu doruwnuje. Nordycka mitologia, surowy, mroźny klimat, humor, wulgaryzmy... wszystko to ma swój niepowtarzalny smaczek, ma swoje miejsce, jest ważne. Elementem łączącym te dwie części są na pewno przemiany głównej bohaterki, to jak próbuje odkryć siebie.
Ja, jako osoba nieprzepadająca za fantastyką, te dwa tomy przeczytałam w mgnieniu oka! Ciekawy styl Pani Anety wciągnął mnie bez reszty! Na pewno sięgnę po więcej pozycji tej autorki. 😊

Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi www.czytampierwszy.pl

Link do opinii

NAD FIORDAMI

Poznajcie Nikitę, córkę lodowej królowej, Ireny i  Ernsta, króla szaleńców. Siostrę, która nie jest już siostrą, córkę, która wolałby być sierotą, przyjaciółkę, która sprowadza na znajomych kłopoty. Nikitę, która tak właściwie to jest Erynią, właścicielkę Inkwizycji i Zębuszki. Przy okazji poznajcie też Robina, chłopaka miłego, ale zupełnie zagubionego w rzeczywistości. Robina, który wie o sobie tylko tyle, że prawie nic o sobie nie wie…  Znacie ich już? Skoro czytacie „Akuszera bogów” Anety Jadowskiej (wydawnictwo SQN Imaginatio, rok 2017) , to znacie.  Bo „Akuszer” jest drugą częścią przygód Nikity, zapoczątkowaną „Dziewczyną z Dzielnicy Cudów”.

W pierwszej części spacerowaliśmy sobie po Warsie i Sawie. No dobrze, nie spacerowaliśmy; przemykaliśmy pod ścianami, czołgaliśmy się i biegaliśmy, bo alternatywna Warszawa to zupełnie dzikie miasto. Miasto pełne wiedźm, płatnych killerów, wilkołaków i bogowie wiedzą jakich cudaków. Poznaliśmy Nikitę i co nieco dowiedzieliśmy się, skąd się wzięła. Co nieco, bo ona sama za specjalnie tego nie wie. Ale chce się dowiedzieć. Po to wyrusza w podróż. I właśnie o tym jest „Akuszer bogów” – o podróży w czasie i przestrzeni. Nasi bohaterowie, w poszukiwaniu odpowiedzi, wyruszają do Norwegii. Ten, kto czytał poprzednią część już się domyśla, że to nie będzie podróż po fiordach, a Nikita i Robin nie będą zajadać bułek z cynamonem na klifach.  Będą strzelać, gonić i uciekać, ukrywać się i sprzątać po rozróbach. Poznamy jasnowłosego norwega i jego stado (przepraszam, rodzinę), gang motocyklowy, wiedźmę z piórem i notesem o raz Akuszera Bogów. A jako że to Norwegia, będzie też walkiria, lodowe olbrzymy, Hugin i Munin, trolle (które podobno są do kitu w karaoke) i sam szef wszystkich szefów – Odyn we własnej osobie. Czy Nikita znajdzie to, czego szuka? I czy Norwegia to przeżyje?

Seria o Nikicie to bardzo sprawnie napisane książki; akcja gna do przodu, a my chcemy się dowiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Sama Nikita też jest  do polubienia: nie chodzi do fryzjera, nie maluje się, je jak drwal, nie robi maślanych oczu do każdego faceta, a na dodatek strzela jak marzenie. Jak jej nie lubić?! Jest też magia; całkiem sporo magii, więc jeśli lubicie to całe hokus - pokus, czary – mary, będziecie usatysfakcjonowani. Wielbiciele mitologii skandynawskiej poczują się jak w domu: fiordy, wikingowie, kruki i cały ten zgrany do cna panteon jasnowłosych bogów. No i nareszcie dokopiemy się do przeszłości naszej bohaterki, a dzieje się tam, oj dzieje… Od siebie mogę dodać  tyle, że marzy mi się jeszcze jeden tom; tom, w którym dowiemy się co nieco więcej o Robinie. To dopiero byłaby wyprawa – mgły Avalonu, druidzi, las Sherwood… Pomarzyć można, prawda?

Link do opinii

"Akuszer Bogów" jest to drugi tom serii o Nikicie autorstwa Anety Jadowskiej. Co mogę powiedzieć o autorce ? Z pewnością to, że jest ona jedną z lepszych polskich autorek na rynku wydawniczym. Swoimi historiami zawładnęła sercem niejednego czytelnika.

O czym są te książki ? Aneta Jadowska w swojej książcę zabiera nas w podróż po alternatywnych miastach - Sawie i Warsie. Poznajemy również magiczną dzielnice Cudów.Cała akcja książki kręci się wokół Nikity - zabójczyni, która jest dość mocną postacią żeńską. Silna kobieta, która nie boi się ubrudzić sobie rąk. Jest ona bardzo dobrze wykreowaną postacią. Trzeba przyznać autorce, że wspaniale stworzyła Nikitę, ale chciałabym zaznaczyć, że książki te nie są dla każdego. Nikita posługuje się czasem wulgarnym językiem, a to nie każdemu może się pasować (żeby nie było, że nie ostrzegałam).

"Akuszer Bogów" jest według mnie gorszy niż pierwszy tom. Akcja jest wolniejsza, co jest głównym powodem tego, że książka nie była tak dobra jak pierwsza.Kolejnym powodem jest zmiana miejsca akcji. Bardzo spodobał mi się pomysł alternatywnych miast, a w drugim tomie akcja rozgrywa się w Norwegii. Ogólnie fabuła jest tak samo dobra, ale mogło być lepiej. Brakowało jednak mi czegoś w tym tomie.

Podsumowując, tak czy inaczej uważam tę książkę za wartą przeczytania. Jeśli ktoś lubił Nikite w pierwszym tomie, to czemu by nie przeczytać kolejnego tomu z tą świetną bohaterką. Kto wie ? Może wam spodoba się bardziej niż mi ?

Link do opinii

"Sześć naprawdę wkurzonych bogiń wzięło się za ręce - tak mogłaby się zaczynać historia o końcu świata" To już drugi tom serii o Nikicie i co najważniejsze choć to się rzadko zdarza lepszy. O ile w pierwszym tomie fantastyka była na pierwszym planie, tak teraz mamy emocjonalną rozgrywkę rodzicielskich wymagań. Nikita wyrusza na poszukiwanie swoich korzeni aż do Norwegii, gdzie otrzymamy kolejną porcję magicznych stworzeń. Trolii, olbrzymów, bogów germańskich i tajemniczego Akuszera Bogów. Czy to on okaże się kluczem do zagadki? Czy Nikita pokona strach przed ojcem i odetnie się od przeszłości? Pomijając fakt świetnie wykreowanego świata, autorka mocno pociągła wątek silnych, wręcz feministycznych kobiet, które jednoczą siły i wygrywają. Może w pojedynkę jesteśmy słabe ale już w grupie nikt nam nie może zagrozić. Mam nadzieję że każdy po przeczytaniu pierwszej części sięgnie po drugi tom, ponieważ szkoda byłoby nie dowiedzieć się tylu ciekawych wątków z dzieciństwa Nikity, które ukształtowały naszą bohaterkę. Dodatkowym plusem jest postać Robina, dalej tajemnicza i spowita zieloną mogią. Mejmy nadzieję na kolejny tom ukaże się jak najszybciej.

Link do opinii

Naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio z taką niecierpliwością czekałam na drugą część jakiejś książki. Może to być spowodowane głównie tym, że dawno nie czytałam czegoś, co wywołałoby u mnie efekt wow. Owszem, miałam styczność z powieściami, które czytało się szybko, łatwo i przyjemnie, ale brakowało mi tego uczucia tęsknoty za bohaterami (obecnie tęsknię za dwoma lub trzema – musiałabym się nad tym głębiej zastanowić, a to naprawdę mało). Wreszcie trafił w moje ręce Akuszer Bogów i ponownie dałam się porwać historii Nikity – nie dość, że się nie zawiodłam, to jeszcze mogę śmiało stwierdzić, że druga część jest lepsza niż pierwsza.

Po nieudanym zamachu na swoje życie Nikita postanawia jak najszybciej udać się do mroźnej Norwegii, która jest nie tylko ojczyzną tkwiącej w niej bestii, ale także miejscem skrywającym – jak się okaże – tajemnice dotyczące wspomnień z przeszłości dziewczyny, odebranych jej w sposób nie tyle podstępny, ile magiczny. Oczywiście byłoby zbyt pięknie, gdyby Nikita mogła bez przeszkód rozkoszować się wycieczką krajoznawczą kończącą się u źródeł swojego jestestwa – nie ma tak łatwo. Przemierzając tę krainę w towarzystwie wiernego partnera, dziewczyna będzie musiała zmierzyć się prześladującymi ja zabójcami, skomplikowanymi snami, własnym dziedzictwem i strachem przed tym, co nieuniknione.

Akuszer bogów wprowadza czytelników nie tylko w świat nordyckich bogów, ale również stworzeń, a nawet potworów, bez których opowiadana historia z pewnością nie byłaby tak fascynująca. Przede wszystkim samo miejsce – piękna, bezlitosna oraz tajemnicza Norwegia, której magia stanowi namacalną część całej opowieści – sprawia, że powrót nie tylko do Polski, ale i alternatywnego Warsu staje się smutną koniecznością (jak wiadomo, z każdej wyprawy trzeba kiedyś wrócić).

Bardzo podobało mi się ukazanie przemiany, jaką Nikita przeszła od pierwszej części. Nie dość, że zaczęła dopuszczać do siebie większą liczbę osób (może nie stała się nie wiadomo jak ufna, ale przestała być indywiduum), to zaczęła również akceptować siedzącego w jej wnętrzu Pana B. – okazało się, że zrozumienie złożoności tej istoty, a także dopuszczenie jej do głosu, nie tylko kilka razy uratowało jej skórę, ale sprawiło, że zaczęła traktować berserka jak sprzymierzeńca. Wyprawa sprawiła, że jedna zmiana pociągnęła za sobą inne, a to z kolei dowiodło tylko jednego: wszyscy boimy się tego, czego nie rozumiemy, a wystarczy tylko wykazać się odrobiną dobrej woli, by odkryć nieznane dotąd wcześniej pozytywy.

Nie mogłam też powstrzymać ukłucia żalu przed tym, co utracone. Okazało się, że rodzina głównej bohaterki to nie tylko psychiczny ojciec, ale też niezrównoważona matka, a wrota Valhalli skrywają niejeden sekret (mam szczerą nadzieję, że nie było to ostatnie spotkanie z zaświatami).

Jeśli chodzi o Robina – ku mojemu rozczarowaniu – nadal niczego o nim nie wiadomo. Mężczyzna jest piekielnie zdolną, przystojną (książkowy rysunek od razu przywiódł mi na myśl Jasona Mamoa) chodzącą męską zagadką – to takie frustrujące!

Po raz kolejny (zapewne będę to powtarzać do znudzenia, ale inaczej się nie da) muszę  dać wyraz swojego zachwytu zarówno okładką, jak i rysunkami wewnątrz książki – uwielbiam takie pobudzające wyobraźnię szczegóły i naprawdę trudno się dziwić, że z taką niecierpliwością będę oczekiwać trzeciego tomu Cyklu o Nikicie.


Link do opinii

Płatna zabójczyni Nikita powraca w drugim tomie. Wraz z nią i Robinem wybierzemy się do Norwegii - kraju zamieszkanego przez trolle, w którym rządzi Odyn.
Nieodmiennie jestem tą historią zachwycona. Do tego pani Jadowska przeniosła akcję do Norwegii, kraju w którym jestem totalnie zakochana. Akuszer Bogów jest jeszcze lepszy niż niż pierwszy tom. To po prostu istna bomba. Opisy zimnych krajobrazów kraju wikingów, akcja, która nie zwalnia tempa i tajemnica, która Nikita usilnie stara się poznać. Autorka po swojemu interpretuje mitologię nordycką co bardzo mi się podoba, ponadto nowi bohaterowie wprowadzają świeżość w historie. Postać Nikity ewoluuje przez całą powieść: od zimnej i bojącej się swego ojca zabójczyni z berserkiem czającym się by przejąć kontrolę do kontrolującej Pana B. dziewczyny, która powoli zaczyny czuć, a nie tylko odczuwać. Poznaje swoją przeszłość i zapomnianą rodzinę. Wkońcu ma partnera, któremu ufa. Widać, że świetnie się dogadują z Robinem. Co do Robina to nic nie stracił ze swojej tajemniczości, ba autorka sprytnie je podsyca.
Cała historia jest świetnie napisana, styl pani Jadowskiej jest lekki i obrazowy. Ilustracje pani Magdaleny Babińskiej wspaniale dopełniają całość.
 Akuszer Bogów to niesamowita historia, która wciągnie Was w swój świat.
A kim lub czym jest tytułowy Akuszer Bogów? Dowiecie się, gdy przeczytacie drugi tom Cyklu o Nikicie. 

Link do opinii

Po pierwszej części przygód Nikkity, która mnie wciągnęła i zaintrygowała, choć nie zachwyciła, do drugiego tomu podeszłam z lekkim wahaniem, ponieważ z tyłu mojej głowy, od momentu zakończenia lektury tomu pierwszego, zaczynałam składać bardzo obszerną listę rzeczy, które chciałabym dostać i wszystko to, czego nie chciałabym… Jednak w końcu przemogłam się i oto… właśnie skończyłam czytanie! Czas na recenzję…

W pierwszym tomie „Dziewczyna z dzielnicy cudów” poznaliśmy Nikkitę – dziewczynę, która jest inna i niesamowita, jednak nie wiemy nic o jej historii, w drugim tomie właśnie to przedstawia nam autorka. Brakujący fragment historii. Prawdę, owianą wieloma tajemnicami. Szczególnie bardzo podobała mi się stopniowa, choć burzliwa, przemiana głównej bohaterki. Dziewczyna, tak jak się po niej od początku spodziewałam, kwestionuje dawno temu narzucone zasady i normy, postanawiając wyjaśnić wszystkie tajemnice dotyczące jej przeszłości. Komuś jednak bardzo zależy na tym, by kobieta nie dotarła do prawdy i by nigdy nie odkryła kilku bardzo niewygodnych faktów…

Kobieta nie wie, już, komu może ufać, ani kto chce jej przeszkodzić i zawrócić ją z obranej przez nią drogi. Nie wie, z kim przyjdzie jej się zmierzyć, by wywalczyć sobie drogę, do tego, czego pragnie…
Uwielbiam te momenty, kiedy całą sobą przeżywałam historię Nikkity, reagując zmartwieniem na każdy jej źle postawiony krok, wzruszeniem, na każde małe zwycięstwo oraz złością na każdą porażkę.

Uważam, że książka kończy się zdecydowanie za szybko. Czuję się teraz taka… wyrwana ze świata, do którego udało mi się już dopasować. Prawie stałam się już częścią niego…
W tym tomie udało się autorce umieścić również nieco więcej niesamowitych istot, na których niedobór narzekałam po tomie pierwszym, co jest kolejnym wielkim plusem książki.

 

Oczywiście, polecam akuszera bogów każdemu, kto, tak samo, jak ja, uwielbia zanurzać się w innych, alternatywnych, światach i poznawać je „od deski do deski”.

Link do opinii


Nikita już wie, że wszystko w co kiedyś wierzyła jest kłamstwem, którym karmiono ją przez całe życie. Już wiele razy zmieniała swoją tożsamość, ale teraz jedyne czego pragnie to poznać kim tak naprawdę jest. Postanawia, że mimo wszystko musi odkryć prawdę i rusza do magicznej Norwegii, aby poznać odpowiedzi na nurtujące ją pytania nawet, jeżeli miałyby być bolesne i niewygodne. Tam dziewczyna ścigana jest przez niezliczone zastępy wrogów i płatnych zabójców, którzy za wszelką cenę chcą ją dopaść. Wie, że została zdradzona przez najbliższych i nie może już nikomu zaufać. Przerażona i zmęczona musi ukrywać się przed żądnymi krwi ludożerczymi trollami oraz boskimi pszczołami. A tajemniczy Akuszer Bogów przez cały czas nie spuszcza ją z oka...   Jest to już moje drugie spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej, ponieważ pierwszą jej książką jaką miałam okazję przeczytać była "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów". Jak tylko usłyszałam, że ukazał się kolejny tom byłam bardzo ciekawa co autorka wymyśliła tym razem, więc postanowiłam, że muszę go przeczytać. Chociaż początkowo myślałam, że "Akuszer bogów" będzie dużo gorszy od poprzedniej części, to jednak szybko zrozumiałam, że bardzo się myliłam, gdyż kontynuacja przygód Nikity nie jest ani trochę gorsza, a wręcz przeciwnie nawet mogę powiedzieć, że odrobinę lepsza.    O ile nie do końca na początku mogłam wczuć się w pierwszy tom, to tutaj poszło jak z płatka. Autorka doskonale zadbała o to, żeby czytelnik ani przez chwilę się nie nudził, gdyż już na samym początku główna bohaterka zostaje wplątana w bardzo dziwne wydarzenia, które kończą się zamachem na jej życie. Potem tempo nadal nie zwalnia, gdyż poznajemy coraz to nowe fakty i z niepokojem śledzimy losy Nikity, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko i (co najważniejsze) bardzo przyjemnie.   Uważam, że dużym plusem jest także zmiana miejsca akcji. Dziewczyna i jej partner wyruszają do tajemniczej Norwegii, gdzie naprawdę dużo się dzieje. Mamy tutaj wiele zwrotów akcji, ale najbardziej podoba mi się to, że autorka postanowiła posłużyć się na swój sposób mitologią nordycką, dzięki czemu książka stała się bardziej oryginalna. 

Oczywiście tak jak w pierwszym tomie nie mogło zabraknąć wspaniałych ilustracji Magdaleny Babińskiej, które cieszyły oko podczas czytania i pomagały wyobrazić sobie przedstawione wydarzenia. 

Mimo, że zarówno pierwszy jak i drugi tom z serii o Nikicie są świetne, to jednak uważam, że druga część jest odrobinę lepsza. Mam wrażenie, że bohaterowie tutaj są bardziej dopracowani, a sama Nikita, którą polubiłam jeszcze jak czytałam "Dziewczynę z Dzielnicy Cudów" sprawiła, że po przeczytaniu "Akuszera bogów" uważam ją za jedną z najlepszych postaci, jakie miałam okazję poznać. 

Podsumowując "Akuszer bogów" to kolejny, dopracowany tom o Nikicie, w którym nie brakuje zwrotów akcji, nowych bohaterów i poczucia humoru. Autorka w tej części postanowiła na swój własny sposób posłużyć się mitologią nordycką, a świat przez nią wykreowany przez cały czas nie przestaje zachwycać i równocześnie szokować, więc jeśli szukacie dobrze napisanej pozycji fantastycznej to zachęcam zacząć przygodę z Nikitą, gdyż uważam, że czas spędzony przy tej książce nie będzie czasem zmarnowanym. Serdecznie polecam!
Link do opinii
"Akuszer bogów" zdecydowanie różni się od pierwszej części serii o Nikicie. Czytelnik zostaje wysłany do zupełnie innego świata, jakim jest świat skandynawskich bogów. Nikita w końcu ma szansę poznać prawdę o swoim dzieciństwie i niekoniecznie wiąże się to z domknięciem wszystkich spraw. Mimo iż nie do końca odpowiadają mi książki ociekające krwią oraz wyprutymi flakami, coś nie pozwala ni nie sięgnąć po następne tomy serii. Najprawdopodobniej jest to zasługa perfekcyjnie wykreowanych bohaterów - od nauczonej od dziecka, jak być bezwzględną zabójczynią Nikity, poprzez sympatycznego, ale twardego Robina, szalonego Ernesta, wyrachowaną Irenę, szukającego spokoju Kosmy i genialną Karmę, aż do eleganckiego Turego, nadopiekuńczego Aleksa i mrukliwego Ilii. Trzeba przyznać, że mimo wszystko książkę czyta się dość przyjemnie, po prostu ma w sobie jakąś magię. Godna polecenia fanom twórczości Jakuba Ćwieka.
Link do opinii
Nikita powraca! I to w wielkim stylu! Czy ktoś jest jeszcze podekscytowany, oprócz mnie? Pierwsza część mnie zauroczyła. Aneta Jadowska sprawiła, że dla Nikity, nieistniejącej realnie osoby, mogłabym zmienić orientację. Czy to się utrzymało? Aneta Jadowska kończąc "Dziewczynę z Dzielnicy Cudów" otworzyła sobie sporo furtek. W "Akuszerze bogów" wykorzystała tylko kilka z nich. Inne, zaś są jeszcze wolne i sprawdzą się przy kolejnych tomach. Tym razem Nikita wyrusza na poszukiwanie swojej przeszłości. UWAGA! RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z CZĘŚCI PIERWSZEJ! Życie Nikity w dużym stopniu składało się z kłamstw. Są one jednak bardziej rozległe niż sądziła. Jest zagubiona. Wszystkie odpowiedzi na potrzebne pytania są w Skandynawii. Takie wskazówki, zostawił jej zmarły brat. Wyjazd do Norwegii, urlop od Zakonu i od Matki przełożonej może jej dobrze zrobić. Nie będą to jednak sielskie wakacje, kiedy polują na ciebie nordyckie bóstwa. W dodatku ktoś ją prześladuje. Po raz pierwszy ktoś nie chce jej zabić. On chce ją żywą. Norwegia to miejsce, w którym magia jest potężniejsza niż w Warsie. Tutaj nie są potrzebne alternatywne miasta. Magia miesza się z normalnością. Nikomu nie przeszkadza, że sąsiad z następnego domu jest czarownikiem. Berserk, który jest częścią Nikity czuje się tam spokojniejszy. Jakie tajemnicy skrywa przeszłość Nikity? Nie da się ukryć, że część druga przygód Nikity jest doskonalszą wersją "Dziewczyny z dzielnicy cudów". Aneta Jadowska zdecydowanie dała otworzyć się głównej bohaterce. Możemy zobaczyć, nie tylko bezwzględną maszynę do zabijania, ale również kobietę, która ma uczucia. Postać Robina jest troszeczkę zepchnięta na dalszy plan. Pierwsze skrzypce zdecydowanie gra nasza zabójczyni. Uczulam Was na to, że w całej serii znajdziemy nawiązania do poprzednich książek Jadowskiej. Pojawia się postać Dory Wilk. Nie jest to coś, czego kompletnie nie da się zrozumieć. Autorka bardzo sprawnie poprowadziła akcję. I to jest coś, za kocham Anetę Jadowską. Jej styl pisania. W mistrzowskim stylu pisze o teraźniejszości i przeszłości, dodając do tego alternatywne światy. Robi to tak, że nie można się w tym zgubić. Do tego charakterystyczny humor, który jest bardziej sarkazmem. Po prostu ideał, nie autorka! Według moich danych, specjalnie skonsultowanych, autorka planuje sześć części. Czuję, że w kolejnych książkach szerzej poznamy postać Robina. Ta część była o tyle ciekawsza, że mieliśmy wprowadzoną mitologię skandynawską, której się nie docenia. Mitologia grecka czy rzymska w książkach to już niemal normalne, ale skandynawska? Okazuje się, że pasuje idealnie. Jest to pierwsze urban fantasy, które tak mi się spodobało. Oczywiście stali czytelnicy Jadowskiej będą zachwceni "Akuszerem bogów". Ja też jestem zachwycona. Ja już chcę kolejną część! A jeśli autorka będzie na WTK może być pewna, że będę na nią polować!
Link do opinii
Myślicie, że drugi tom z zasady musi być gorszy? Nic bardziej mylnego. Autorka doskonale utrzymuje poziom, przenosząc autorkę w rejony Norwegii. Nikita nie może pogodzić się z ostatnimi wydarzeniami, tym bardziej, że w snach nawiedza ją zmarły. Postanawia wykorzystać wskazówki i wyruszyć na poszukiwania Akuszera Bogów. Od samego początku musi zmagać się z ciągłymi próbami zamachu, spore siły, magia i ciągłe podążanie swoim tropem zmusza ją do wielu podejrzeń, niestety do końca nie jest pewna, kto stoi za wysłanymi ludźmi. Podczas podróży Nikita musi zmierzyć się również z własną naturą. Przez lata spychana na dalszy plan, teraz pokazuje, że można z nią współpracować. Kobieta musi odkryć, co nią kieruje i jakie intencje jej przyświecają. Autorka pokusiła się o wprowadzenie motywów skandynawskich, z panteonem tamtejszych bogów na czele. Zupełnie różny od Polski i wszelkich miast magicznych, posiada swój niezwykły klimat, magiczną atmosferę i stworzenia. To co Aneta przedstawiła zyskało moją całkowitą aprobatę. Zostaje jeszcze Robin, wierny towarzysz podróży, równie tajemniczy, jak dawniej. Nie wiadomo, jaką magią włada, kim jest i dlaczego nic nie pamięta. Może jednak da się rozwiązać przynajmniej część tej zagadki. "Akuszer bogów" to świetna kontynuacja serii. Poszukiwanie siebie, odkrywanie swojej natury, norweskie klimaty i panteon tamtejszych bogów to doskonała odskocznia od codzienności. Jednocześnie ten tytuł nic nie traci ze specyfiki książek Anety Jadowskiej i z pewnością wszyscy jej fani będą zachwyceni. Jestem strasznie ciekawa, co wydarzy się dalej.
Link do opinii

Ech ta Skandynawia i jej Wikingowie. Temat nie tylko przyjemny, wdzięczny i idealny do krwistej książki, lecz także ujmujący roztaczanym wokół tego obszaru czarem. Ciężko się w Skandynawii nie zakochać, nawet na odległość, a co dopiero w takiej, która ma połączenie z Asgardem! Mitologia nordycka jest jedną z tych łatwiej przyswajalnych i idealnie nadających się do ekranizacji (vide Marvel i jego Thor). Bogowie nordyccy to także wdzięczne tło dla fabuły książek fantastycznych, bo nawet jak się popłynie odrobinę za bardzo, to z reguły tylko na plus. Przecież lodowe olbrzymy muszą być ogromne, a Loki zawsze będzie kłamał, prawda?

W ,,Akuszerze bogów" jak przystało na solidną dawkę literatury fantastycznej, mamy czołowych bogów panteonu nordyckiego. Poznajemy ich w wersji Anety Jadowskiej, która jest zbliżona do moich wyobrażeń na ich temat. Mamy Frigg, małżonkę Odyna, która średnio dobrze znosi jego skoki w bok. Mamy samego Odyna, najważniejszego z bogów nordyckich, który jest ojcem nieustraszonego Thora. Zachwyciło mnie także ujęcie Norn, czyli trzech nordyckich bogiń przeznaczenia, które przędą nić naszego życia. Gwarantuję, że każdy amator mitologii nordyckiej będzie usatysfakcjonowany tą warstwą ,,Akuszera bogów". 

Całość recenzji już jutro na zukoteka.blox.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2017-03-08,
Pani Jadowska nie ma jakoś u mnie szczęścia w kwestii pochlebstw. Za każdym razem gdy biorę do ręki książkę jej autorstwa, jestem po jakiejś innej fantastycznej lekturze, która powoduje to, że następna książka którą czytam po prostu nie podoba mi się tak jak powinna. Tak samo było w przypadku Akuszera Bogów. Teoretycznie książka ma same plusy: dużo akcji już od pierwszych stron (coś czego zdecydowanie brakowało w pierwszej części), ciekawe postacie, ciekawą scenerię, dużo nawiązań do mitologii nordyckiej, sporo humoru (pijany Robin Wędrowniczek rozbawił mnie do łez) i no świetną fabułę! A mimo wszystkich tych cech, książka jakoś mnie nie porwała. Ale wiem, że to przez "kaca książkowego" po poprzedniej lekturze. Więc moja ocena jest nieco zaniżona. Miejmy nadzieję, że do trzech razy sztuka i następnym razem ocenię twórczość pani Jadowskiej bardziej sprawiedliwie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2017-03-05,
Dziewczyna z Dzielnicy Cudów była naprawdę wspaniałą książką. Aneta Jadowska to jedna z najbardziej cenionych przeze mnie polskich autorek. No to właśnie dzięki niej mam okazję czytać dobre urban fantasy, uwielbiany przeze mnie gatunek literatury. Czy wyczekiwałam drugiego tomu przygód Nikity? Oczywiście, że tak! Jak mogłoby w ogóle być inaczej... Co ciekawe, tajemniczy tytuł Akuszer Bogów nie zdradzał za wiele. I bardzo dobrze! Dzięki temu ponownie mogłam przeżyć niesamowitą, pełną zaskakujących zwrotów akcji przygodę u boku genialnej bohaterki! Tym razem Nikita postanawia na chwilę odpocząć od zleceń dawanych jej przez Zakon i pragnie odkryć prawdę o sobie samej. Ma dosyć ciągłego życia w kłamstwie, dosyć sekretów, tajemnic i niedopowiedzeń. Choć przez lata usilnie próbowała ukryć swoją prawdziwą tożsamość, to teraz pragnie do niej powrócić. Do swoich korzeni. Do samego sedna. Swoim najbliższym nie może ufać, ścigają ją płatni mordercy, nękają ją duchy... Życie Nikity nie należy do najłatwiejszych. Z całym tym orszakiem wyrusza do magicznej Norwegii, do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Tam do prześladującego ją orszaku dołączą boskie pszczoły, krwiożercze trolle, kruki Odyna i tajemniczy Akuszer Bogów. Przede wszystkim muszę zaznaczyć już na samym wstępie, jak ogromnie kocham autorkę za to, że wprowadziła tutaj mitologię nordycką! Pomijam fakt, że jest idealnie wpasowana w życie Nikity, że po prostu cudownie tutaj wygląda, że jest idealnie dograna. Ale ludzie, w jakim stylu Aneta Jadowska to zrobiła! Po prostu klasa sama w sobie. Takiego Asgardu to wy jeszcze nie widzieliście! Choć nie spędzamy w nim zbyt wiele czasu, to zdecydowanie są to jedne z lepszych scen w całej książce. Nikita pyskująca samemu Odynowi... Musicie to zobaczyć! Tak, zobaczyć. Ja wiem, że to książka, a książki się czyta, jednak zdolności pisarskie autorki sprawiają, że całkowicie przenosimy się do stworzonego przez niej świata, widzimy wszystko na własne oczy, odczuwamy własnym ciałem. Liczyłam na romans, nie liczyłam na romans? W sumie to już sama nie wiem. Może i jednak nie chcę tego całego romansu, bo po co? Mamy tutaj piękny związek partnerski, rozwijającą się przyjaźń na dobre i złe. Dobra relacja, ładnie odczuwalna, idealnie wyważona. Oczywiście mówię tutaj o Nikicie i Robinie. Dwie skrajności, a jak ładnie się uzupełniające. Robin intryguje mnie coraz bardziej, zwłaszcza jego pochodzenie, o którym nawet on sam nie pamięta. Teraz skupiliśmy się na przeszłości głównej bohaterki, ale kto wie, co będzie dalej? Aneta Jadowska potrafi zaskakiwać, potrafi tak umiejętnie snuć swoją opowieść, że z trudem przychodzi się odrywanie od niej. Czyta się ją jednym tchem, nie chce się opuszczać tego świata, chociaż nie brakuje w nim niebezpieczeństw i ryzyka. I w sumie co z tego! Nikita to ostra babka, a ja lubię ryzyko! W tej historii nie brakuje dynamiki i zaskakujących zwrotów akcji. Sama postać Nikity jest niezwykle oryginalna i interesująca, a możliwość zapoznania się z jej przeszłością i pochodzeniem jest czymś, czego nie można przegapić. Szczerze kibicuję tej dziewczynie na każdym kroku. Jest zaradna, odważna i pewna siebie, choć myślę, że pod tą hardą maską skrywa drugie oblicze. Nie tylko Pana B., czyli drzemiącego w niej Berserka, ale takiej bardziej wrażliwe oblicze, które rzadko ma okazję ujrzeć światło dzienne. Mimo wszystko uważny obserwator na pewno zauważy, że w pewnych momentach, w pewnych jej wypowiedziach, przebija się głos rozdartej istoty. Genialnym zabiegiem jest oczywiście narracja pierwszoosobowa, która umożliwia nam jeszcze lepsze zrozumienie bohaterki, choć nadal pozostaje ona owiana nutką tajemnicy. Akuszer Bogów to bardzo, ale to bardzo dobra kontynuacja Dziewczyny. Wielowymiarowa, wielowątkowa, nawiązująca do mitologii nordyckiej w niesamowitym stylu. W Anetę Jadowską nie należy wątpić, bo potrafi zaoferować czytelnikom coś naprawdę oryginalnego, z dobrym wyczuciem smaku, coś zaskakującego, wciągającego i rozbudzającego ciekawość. Ponownie spotykamy się z zakończeniem, które zachęca do jak najszybszego zapoznania się z kolejnym tomem - osobiście nie mogę się doczekać chwili, kiedy kolejna książka z tej serii wpadnie w moje ręce. Moja przyjaźń z Nikitą stopniowo się rozwija i zmierza w bardzo dobrym kierunku, co mnie bardzo cieszy. Gorąco polecam obydwie części i jestem przekonana, że gdy się z nimi zapoznacie, to też je pokochacie i podobnie jak ja, z utęsknieniem będziecie wyczekiwać kolejnych tomów. www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Moja przygoda z twórczością Anety Jadowskiej zaczęła się właśnie od ,,Cyklu o Nikicie". Pierwszy tom ,,Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" do pewnego stopnia zawładnął moją wyobraźnią. Bardzo byłam ciekawa dalszych losów Nikity i gdy tylko ukazała się kontynuacja, zapragnęłam jak najszybciej ją przeczytać. Z przyjemnością powróciłam do magicznego świata stworzonego przez autorkę, gdzie żarłoczne trolle, olbrzymy, czy magiczne kruki Odyna czyhają na nieuważnych podróżników. Nim jednak o tym, zapoznajcie się z zarysem fabuły, który znajduje się również na stronie wydawnictwa. Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu tej prawdziwej. Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców i nękana przez domagające się uwagi duchy przeszłości, rusza do kolebki wszystkich strachów - do magicznej Norwegii, gdzie wszystko się zaczęło. Tam czekać będą na Nikitę ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów. Odpowiedzi oczywiście też - ale czy takie, jakich oczekuje? Jedno jest pewne: nie będzie to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł. Tym razem opuszczamy Polskę i udajemy się do zimnej i mrocznej Norwegii. I już na wstępie muszę wspomnieć, że jest to jedno z moich ulubionych państw! Norwegia to przede wszystkim malownicze krajobrazy - fiordy, Lofoty, urocze miasta rozłożone pomiędzy wodą a skałami, kolorowe domki, wspaniała przyroda, ogromne przestrzenie. Piękny, czysty kraj. Umieszczenie tam akcji było strzałem w dziesiątkę! Trochę bałam się na początku, czy autorka będzie w stanie w pełni oddać lokalny charakter tego miejsca. Ale te obawy były bezpodstawne, ponieważ Jadowska słynie z niebagatelnej wyobraźni, dzięki której kreuje fantastyczne opowieści. Do tego wszechobecna magia i niezwykła przygoda. Dzikie potwory, wiedźmy, boskie pszczoły, potężni bogowie - od koloru do wyboru. Jestem absolutnie oczarowana ,,Akuszerem Bogów". Widać, że tym razem autorka solidnie przyłożyła się do tematu, dzięki czemu uzyskała wyśmienity efekt. Nikita, którą poznaliśmy w ,,Dziewczynie z Dzielnicy Cudów" była twarda i niewzruszona. Wolała przebywać we własnym towarzystwie, w którym czuła się bezpiecznie. Jednak w czasie podróży, coś uległo zmianie. Dziewczyna zaczęła zastanawiać się nad swoim postępowaniem. Oczywiście, nie staje się nagle idealną bohaterką. Nie użala się nad sobą, tylko wyciąga jak najwięcej wniosków ze swojej przeszłości i dzielnie stawia czoło wszelkiemu zagrożeniu. Ma momenty załamania, ale to tylko czyni ją bardziej realistyczną postacią i zbliża do czytelnika. Wciąż ukrywa mnóstwo tajemnic, które pragniemy odkryć. Bardzo polubiłam w tej części Nikitę. Przypomina mi nieco Larę Croft - wiecznie poszukuje przygód i dąży do zrealizowania swoich celów. Wracając do tematu bogów. Uwielbiam, kiedy autorzy w swoich powieściach nawiązują do mitologii. Jednak większość traktuje ich po macoszemu, nie przywiązują do nich większej uwagi. Wielka szkoda, bo opowiadania przez nich historia traci na swojej wartości. Niemniej nie dotyczy to ,,Akuszera Bogów". Jadowska w pełni potrafiła wykorzystać legendy i zaadaptować nordyckich Bogów do współczesnych czasów. Odyn, Frigg czy Freya byli tak nieziemsko ludzcy, że zapragnęłam poznać ich osobiście. Drżałam za każdym razem, gdy dochodziło do spotkania pomiędzy nimi a bohaterami powieści. Te momenty były tak nieprzewidywalne, że kartki w zasadzie same się przewracały, kiedy ja tkwiłam pogrążona w tym magicznym świecie. Szczerze mówiąc nad tą pozycją mogłabym zachwycać się całymi godzinami. Pewnie zapomniałam wspomnieć o wielu rzeczach, które miałam przygotowane. Tym bardziej powinniście sięgnąć po ,,Akuszera Bogów"! Przepięknie napisana książka i wspaniała historia. Tego nie da się opowiedzieć. Trzeba samemu poczuć magię tej powieści. Dla mnie zdecydowanie lepsza od pierwszej części i z niecierpliwością wyczekuję kolejnej. Oby autorka podołała zadaniu, bo zdecydowanie wysoko postawiła sobie poprzeczkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - myrtij
myrtij
Przeczytane:2017-02-15,
Gdy wizyta w gabinecie matki przeradza się w walkę o przeżycie. Gdy ktoś nie szczędzi środków, by dopaść Cię żywą. Gdy drzemiący w Tobie potwór zachowuje się inaczej, niż zwykle. To znak, że pora wreszcie odkryć tajemnice z przeszłości i poznać rodzinne historie! Cel podróży: rozmowa z Akuszerem Bogów w Norwegii Podróżujący: Nikita i Robin Czas podróży: im szybciej, tym lepiej! Wyobrażasz sobie, że nie pamiętasz przeszłości? Nic nie wiesz o swoim dzieciństwie, zapominasz o zabawach z rodzeństwem, przysmakach podawanych przez babcię, bajkach czytanych przez rodziców na dobranoc? To jak utrata części siebie, prawda? Akcja najnowszej książki Anety Jadowskiej rozpoczyna się kilka dni po wydarzeniach z ,,Dziewczyny z Dzielnicy Cudów,,. To, co poprzednio zrobiła Nikita, nie daje jej spokoju. Pragnie nareszcie poznać swoją przeszłość, zrozumieć, ile matka przed nią ukrywała. Wyprawa do Norwegii, kolebki jej (nie)wiary, wiązała się z wieloma niebezpieczeństwami, w tym z możliwością spotkania ojca. Lecz dziewczyna była na tyle zdecydowana, że zdawało się, że już nikt i nic nie jest w stanie odwieść ją od realizacji tego celu. Dzięki temu, ze Nikita jest narratorką powieści, czytelnik może poznać jej wszystkie myśli, gwałtowne uczucia i słabości. Język odzwierciedla jej charakter - a ona bywa żywa, nieustraszona, pewna siebie, czasem brutalna. I mimo, że Nikita nadal chce być tą silną dziewczyną, którą miałam okazję poznać poprzednio, coś się w niej zmieniło. I nie mam tu tylko na myśli jej wewnętrznego berserka. Częściej dopuszczała do siebie przyjaciół, łatwiej dawała innym szansę, by zdobyli jej zachowanie. To, co ona uważała za swój nowy słaby punkt, jednocześnie sprawiało, że obdarzałam ją coraz większą sympatią. Akcję powieści także można porównywać do głównej bohaterki - była zdecydowanie nieprzewidywalna i pełna kontrastów. Dostawałam czas, by zachwycać się pięknem norweskich krajobrazów i usypiałam swoją czujność, nie spodziewając się kolejnych mocnych wydarzeń. I kiedy wszystko znów wydawało się poukładane i nabierałam powietrza, by głęboko odetchnąć, następował kolejny zwrot akcji, a krew lała się strumieniami. I wiecie co? Bardzo mi to odpowiadało. Z taką bohaterką, jak Nikita i z taką autorką, jak Aneta Jadowska, nie ma szans na nudę! Wraz z bohaterami książki wyruszyłam w podróż po zarówno w rzeczywistym, jak i alternatywnym świecie, który autorka z powodzeniem kreuje od kilku lat (wielbiciele Dory Wilk na pewno się w nim odnajdą). Berserk, trolle, czy boskie pszczoły - warto uważać na to, kto pojawia się na drodze do celu. Zwłaszcza w Norwegii, gdzie magia jest potężniejsza niż gdzie indziej i spotkania z bogami wydają się nieuniknione. ,,Akuszer Bogów" okazał się pełną przygód powieścią fantasy, która pozwoliła mi lepiej poznać główną bohaterkę. Książka oprócz tych wymienionych wcześniej, ma jeszcze jedną ważną zaletę - jest zapowiedzią kolejnej części serii o Nikicie. Już nie mogę się doczekać, bo wiem, że autorka jeszcze niejeden raz mnie zaskoczy.
Link do opinii
"Wszyscy zasługujemy na swoją porcję prawdy i odpowiedzi w miejsce niekończących się pytań." Druga odsłona cyklu o energicznej i przebojowej Nikicie również mocno wciągnęła mnie w swój niezwykły świat, nawet bardziej, bo autorka wnikliwie zaprezentowała stopniową, choć burzliwą, przemianę głównej bohaterki, która kwestionując narzucone dawno temu zasady i normy, wyjaśniając tajemnice dotyczące przeszłości, na nowo określa własną tożsamość i poszukuje wewnętrznej równowagi. Niesamowitą przygodę z książką rozpoczynamy od mocnego wejścia, sensacyjnych elementów, sporej dawki napięcia i dreszczyku emocji. Od razu wyczuwamy, że mnóstwo intrygującego i zaskakującego będzie się działo w tej fantastycznej historii, że będziemy mogli oddać się porywającemu zaczytaniu. I jeszcze ten zimny i surowy norweski klimat, przepiękne krajobrazy i szaleńczo ekscytujące punkty widokowe. W takiej scenerii nie może zabraknąć silnej magii, czarnej energii, wołania natury, dzikich potworów, trolli i huldr, pradawnych pszczół, kruków posłańców, potężnych bogów, zwykłych ludzi, a także podróży astralnych. Wciąż zachwycamy się alternatywnymi miastami, Sawą, dzikim i nieprzyjemnym miejscem, a także szukamy schronienia w Warsie, pełnym praktyk czarodziejskich, silnych zaklęć i klątw. Staramy się jak najwięcej dowiedzieć o Zakonie Cieni, tajnym oddziale do walki z nadprzyrodzonymi, którego członkami byli niegdyś rycerze Watykanu, dziś to już tylko organizacja zrzeszająca bezwzględnych najemników w imię niejasnej ideologii. Jak w tym wszystkim odnaleźć się ma Nikita, córka okrutnej i dzierżącej władzę matki oraz ojca zabójcy i miłośnika tortur? Trzydziestoletnia kobieta poszukuje prawdy o sobie, jednak ta jest tak głęboko schowana, że wykrycie jej wiąże się nawet ze śmiertelnym zagrożeniem. Komu bardzo zależy, aby Nikita nie dotarła do niewygodnych faktów? Na kogo można liczyć, komu ufać, a kogo wystrzegać się w tej pełnej intryg i spisków rozgrywce? Z jakimi wyzwaniami przyjdzie się jej zmierzyć? Czy zdoła zdemaskować liczne oszustwa, kłamstwa i zdrady? A może uwikłana będzie w coś, co przekraczać będzie nawet jej wyjątkowe umiejętności i zdolności? Kim okaże się Akuszer Bogów? I co z odzyskaniem pamięci przez Robina, zagadkowego partnera Nikity? Powieść zdecydowanie zbyt szybko się kończy, pragniemy jak najdłużej przybywać w pomysłowo wykreowanej przez autorkę rzeczywistości, wraz z nietuzinkowymi bohaterami stawać do walk, podążać śladami mrocznych sekretów i zagadkowych niewiadomych. Sugestywna narracja, przystępny styl, naturalne poczucie humoru, lekkość w snuciu fascynujących opowieści. Ciekawa, wyrazista i przekonująca wiodąca postać, ale także świetnie skonstruowane portrety pozostałych uczestników wydarzeń. Dzięki książce spędziłam kilka godzin w świecie umiejętnie odwołującym się do mojej wyobraźni, pozwalającym na wniknięcie w niezwykły klimat, przeżywanie licznych fantastycznych przygód. Warto podkreślić jeszcze świetną oprawę graficzną powieści. bookendorfina.pl
Link do opinii
Przechodząc do samej autorki, muszę przyznać, że styl nieco się zmienił. W pozytywnym sensie słowa "zmienił", bo na lepsze. Czytało mi się ten tom o wiele szybciej. Być może spowodowane to było zainteresowaniem o dalsze losy bohaterki. Niemniej jednak jak zasiadłam do lektury, tak zrobiłam tylko przerwę na kolację i kąpiel, a odłożyłam ją doczytując zdanie do ostatniej kropki. Udało mi się wkręcić w powieść totalnie. Jak wspominałam kilka zdań wyżej, ujrzałam delikatną zmianę na lepsze. Widać, że pisarka fachowo pisze książki, wykorzystuje swój potencjał. Jednak pamiętacie, że czegoś brakowało mi w poprzedniej części? Tak tutaj mogę śmiało powiedzieć, że dostałam tego, czego chciałam. Może nie w totalnie maksimum jak się tylko da, ale to, czego brakowało mi podczas lektury, w drugiej się pojawiło. I jestem jak najbardziej zadowolona z lektury, Tak, pisze to już tutaj. Widziałam, że kilka recenzji na jej temat już się pojawiło, ale nie czytałam ich. Jestem ciekawa, czy tylko mi tak bardzo ona przypadła do gustu... :)To istna petarda! Nie dość, że przystępny i przyjemny styl autorki pozwala nam czytać, relaksować się, a jednocześnie tak bardzo interesować losem bohaterki, że popołudnie mija nam jak z bicza strzelił. Jej tempo jak tak szybkie, że z jednej strony nam szkoda, że tak szybko wszystko się kończy, ale z drugiej strony jesteśmy zadowoleni z tak fenomenalnej lektury. :) Nawet jeśli na co dzień nie czytacie takiego gatunku, to chyba najwyższa pora, by się w końcu skusić. Jest to kawał dobrej lektury, której warto poświęcić dłuższą chwilę czasu. Idealnie Was odpręży i sprawi, że smutne popołudnie od razu stanie się bardziej kolorowe. :) POLECAM ZDECYDOWANIE!
Link do opinii
Są takie książki, które jednocześnie kocham i nienawidzę. Kocham za wartką akcję, postacie rodem z mojej wyobraźni, mroczny, oryginalny klimat. Szczerze nienawidzę za siłę przyciągania. Za to, że są tak krótkie. Że ich lektura zajmuje mi jeden dzień. Za to, że zawsze czuję niedosyt. PART II Nikitę mieliśmy okazję poznać już w książkach o Dorze Wilk. Pierwsza część osobistego cyklu naszej zabójczyni wprowadziła nas głębiej w świat czkawek, morderstw na zlecenie, niepamięci i krwi. Jednak Jadowska nigdy nie pozwala, by zgasło napięcie. Ono trwa. Stale. Nieprzerwanie. Nikita, którą poznaliśmy w "Dziewczynie z Dzielnicy Cudów" była wyjątkowa, ale trzymała się na dystans, jakby nie do końca wiedziała, jak dobrze powinniśmy ją poznać. Wahała się. Trzymała w Cieniu, czekając i ważąc czytelników. Nie odsłoniła pełni swojego potencjału, choć zaostrzyła apetyt i bez dwóch zdań stała się jedną z moich ulubionych bohaterek. Była ostra. Chłodna. Logiczna. Tak nieskończenie bezlitosna. Pełna tajemnic, zamkniętych drzwi. Otoczona wrogami i kilkorgiem sprzymierzeńców pozwala nam zajrzeć do świata pełnego magii, o której nie mówiła żadna z legend. "Jestem człowiekiem w budowie. Jestem na odwyku od nieczucia, które było moim bezpiecznym kocykiem i używką." "Akuszer bogów" odsłania Nikitę, której nie spodziewaliśmy się ujrzeć. Jest całkiem inna, niż mogło nam się to wydawać. Stanowi zagadkę, którą nie do końca jesteśmy w stanie rozwiązać, a jednak poznajemy ją na poziomie będącym do tej pory poza naszym zasięgiem. Prócz Nikity Jadowska ubarwiła powieść wieloma niejednoznacznymi postaciami. Nieważne, czy mówimy o rogatych mężczyznach, pociągających boginiach, czy żądnych krwi i zemsty ojczulkach - każdy z tych bohaterów ma w sobie wyjątkowy rys. Ich historie piszą się same z takim rozmachem, że mogłyby stworzyć osobne książki. CELOWOŚĆ Zdążyłam zauważyć, że książki o Nikicie cechuje i będzie cechować silny związek przyczynowo-skutkowy oraz brak przypadkowości. Czytelnik ma wrażenie, że następujące po sobie wydarzenia, owszem, są ciekawe i wypełnione sowitą dawką adrenaliny, ale przede wszystkim łatwo łączą się w czasie i przestrzeni z przeszłością i teraźniejszością. Nie są zawieszone w próżni. Jadowska obdarowuje nas nie tylko bogatym językiem i porywającymi, błyskotliwymi dialogami. To kobieta, która wiele nauczyła się przez lata. Dawkuje napięcie. Buduje historię i dusze. Urzeczywistnia nasze sny i wyobrażenia. "- Za przygodę i odwagę serca - wzniosłam toast.- I szaleństwo gdy braknie odwagi." Często z fantastyką jest tak - w ogóle z książkami - że autorzy zapominają, o czym właściwie piszą. Umyka im wyznaczony wcześniej cel. Co gorsza, gubią się w swoich planach i założeniach. Sięgają po półśrodki, bo rozkładanie problemu na czynniki pierwsze i dogłębna jego analiza wydają się zbyt kosztowne energetycznie i zbyt czasochłonne. Czasami napisanie kilku słów to katorga. Aneta Jadowska odeszła o tej przypadkowości. Od pewnej surowości wyrazów i postaci. Rozwinęła swój styl do tego stopnia, że niemożliwym stało się wytknięcie mankamentów. W dopracowane szczegóły i naniesione na kalkę elementy wlała realność, której niekiedy brakowało mi w jej poprzednich książkach. Sięgnęła po zdecydowane i niebanalne rozwiązania. Po logikę i chłodną ocenę sytuacji, ale w jakiś sposób zdołała zachować magię. Czar, który otacza czytelnika już od pierwszych stron. INNA NIŻ ZWYKLE W "Akuszerze bogów" króluje nie tylko adrenalina. To także dosłowna podróż w głąb siebie, która przeciętnemu obserwatorowi pozwoli wyciągnąć kilka mądrych, jeżeli nie błyskotliwych, wniosków. Ten tom jest inny niż wszystkie poprzednie. Pełen równowagi, rozsądku i dzikiej, krwiożerczej magii. Każde zdanie zbudowano na solidnych podwalinach doświadczenia. Jadowska dążyła do celu - nieubłaganie, ale z niebagatelnym rozmachem. Gdybym mogła, cofnęłabym czas i ponownie przeczytała "Akuszera bogów". Chciałabym znów poczuć delikatny dreszcz niepewności. Zobaczyć gęsią skórkę na ramionach. Zwężone źrenice. Chciałbym cofnąć czas.
Link do opinii

Dzisiaj zapraszam Was na wycieczkę do Norwegii, wraz z Robinem i Nikitą.

Będzie to niebezpieczna podróż, pełna wrażeń i emocji. Nikita odkryje swoją przeszłość, spotka się ze swoimi przodkami. Dowie się, kto namieszał w jej magii i jak to naprawić.

Wskakujcie więc na prom i ruszajcie w podróż do Akuszera Bogów.

Link do opinii

Łooo... Działo się! Po śmierci Turego, Nikita postanawia dowiedzieć się prawdy o swoim najwyraźniej zmanipulowanym i zapomnianym dzieciństwie. Ciekawe co kochana mamusia przed nią ukryłą poza bliźniakiem? Razem z Robinem wyruszają na północ Norwegii odnaleźć tajemniczego Akuszera Bogów i zadać mu kilka pytań. Równocześnie ich tropem podążają uzbrojeni po zęby najemnicy z klatką. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - vaapu
vaapu
Przeczytane:2020-01-07, Ocena: 4, Przeczytałam,

Nierówna książka. Ciekawe momenty przeplatają się z bardzo nudnymi. Podróż do Norwegii, mimo szeregu "atrakcji", tak naprawdę robi się interesująca dopiero pod koniec, wcześniejsze wydarzenia jak dla mnie służyły głównie wydłużeniu książki. Poza tym jednak bardzo podoba mi się wykreowany przez Jadowską świat.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lucter
lucter
Przeczytane:2019-01-23, Ocena: 4, Przeczytałam,

Serio, bohaterka ma w życiu prze..., jej "mommy issues" i "daddy issues" są rozmiaru kosmicznego i doprawdy nie wiem jak w takim układzie można kontynuować egzystencję. Na szczęście na scenę wkracza babka bohaterki, jej brat (oboje nieżyjący) oraz bogowie (mityczni) i zaprowadzają trochę ładu. No ale najpierw należy dotrzeć na miejsc spotkania w Norwegii, a ktoś jest uparty w swych staraniach by Nikitę dopaść.

Link do opinii
Avatar użytkownika - tygrysica
tygrysica
Przeczytane:2018-10-29, Ocena: 4, Przeczytałam,

"Dziewczyny z dzielnicy cudów" nie wspominam nalepiej i nie myślałam, że "Akuszer bogów" zmieni moje zdanie o twórczości Jadowskiej. Myliłam się. Drugi tom całkowicie różni się od pierwszego. Akcja nabrała tutaj znacznie szybszego tempa, a sama fabuła okazała się znacznie ciekawsze. Do samego końca byłam trzymana w napięciu. 

Link do opinii
Inne książki autora
Szamańskie tango
Aneta Jadowska0
Okładka ksiązki - Szamańskie tango

Thorn Universe powraca... Szaman rusza w Tango! Po ogromnym sukcesie heksalogii o Dorze Wilk, policjantce-wiedźmie, Aneta Jadowska postanowiła nie opuszczać...

Bogowie muszą być szaleni
Aneta Jadowska0
Okładka ksiązki - Bogowie muszą być szaleni

Drżyjcie Bogowie. Niech zabrzmi "Highway to hell".Jak wiele może się wydarzyć w ciągu roku?Dora Wilk jak magnes przyciąga kłopoty, wariatów i męskie spojrzenia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy