Rodzice Camille i Jeremy`ego rozwiedli się siedem lat temu. Piętnastoletnia dziewczyna mieszka z ojcem, Sebastianem, w eleganckiej dzielnicy Nowego Jorku, Upper East Side, a jej brat bliźniak z matką, Nikki Nikovski, na Brooklynie. W momencie gdy zaczynają się problemy wychowawcze z córką, a syn niespodziewanie znika, losy byłych małżonków znowu się krzyżują. Sebastian jest poruszony nieplanowanym spotkaniem. Jednak sytuacja nie sprzyja sentymentalnym powrotom do przeszłości, gdyż okazuje się, że po Jeremi zniknął bez śladu, a mieszkanie Nikki zostało splądrowane i zdewastowane...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-08-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Guillaume Musso jest jednym z moich ulubionych autorów, dlatego gdy tylko udało mi się dorwać tą powieść zaraz zabrałam się za czytanie. Uwielbiam styl jego pisania. Szczypta magii, szczypta fikcji pomieszanej ze światem realnym i odrobina miłości. To wszystko sprawia że jego książki czyta się wyjątkowo szybko i lekko. Wręcz się je połyka w całości.
„7 lat później…” jest książką inną. Nietypową. Całkowicie odbiegającą stylem od poprzednich pozycji autora. Przypomina trochę kryminał z wątkiem miłosnym w tle.
A teraz trochę o samej fabule...
Sebastian Larabee, lutnik, pochodzący z bogatej rodziny i Niki Nikovski, początkująca modelka i malarka. Dwa przeciwieństwa, która wzajemnie się przyciągają. Zakochują się i biorą ślub. Niestety po pewnym czasie, różnice która ich dzielą stają się niemożliwe do pogodzenia. Po rozwodzie wychowują dwójkę bliźniąt. Ojciec wychowuje córkę Camille, a matka syna Jeremiego. Sebastian jest ojcem surowym, konserwatywnym, sztywno trzymającym się zasad, zaś Niki daje synowi dużo luzu i wolną rękę we wszystkim. Byli małżonkowie żyją każde w swoim świecie, starając się unikać siebie nawzajem. Pewnego dnia jednak Jeremy znika. Zrozpaczona Niki, kontaktuje się z Sebastianem i razem postanawiają odnaleźć swojego zaginionego syna. Nie wiedzą jednak co ich czeka. Wplątani w niebezpieczną grę, będą musieli zmierzyć się z nie jednym niebezpieczeństwem które stanie na ich drodze. Wyruszają w podróż z Nowego Jorku, aż do Paryża i Brazylii.
Gdzie zawiedzie ich ta tajemnicza podróż? Czy uda im się odnaleźć syna? Z czym i z kim przyjdzie im się zmierzyć?
Książkę wciąga od pierwszych stron. Ciekawa fabuła, szybka akcja i dobrze zbudowane dialogi. Czyta się ją dobrze i przyjemnie, chociaż momentami strasznie się ciągnie. Mimo wszystko nie psuje to całości, chociaż niektóre momenty można było pominąć. Muszę przyznać że bardzo mnie zaintrygowała, przez co nie mogłam przestać myśleć o tym jak potoczą się losy bohaterów.
Nie jest to ten sam Musso co w poprzednich książkach, ale jestem mile zaskoczona, mimo iż sięgając po nią liczyłam na coś innego. Nie rozczarowałam się, a wręcz przeciwnie, bardzo spodobał mi się ten nowy styl autora. Mogę śmiało powiedzieć, że Musso jak zwykle stanął na wysokości zadania i zaserwował nam kolejną wyśmienitą powieść.
Sięgając po tą pozycję nie wiedziałam czego do końca sie spodziewać. Zapowiadało się jako powieść obyczajowa ale okazało się, że się myliłam.
Sebastian i Nikki to bardzo specyficzna para, zupełnie do siebie nie pasująca. Mimo to pobrali się, pojawiła się dwójka dzieci. Niestety czas pokazał, że ich małżeństwo nie miało racji bytu. Rozwiedli się a rodzeństwo zostało rozdzielone. Dzieci nie mogły sie z tym pogodzić.
Kilkanaście lat później rodzinne relacje wystawiono na próbę. I okazało się, że to co było kruche i nietrwałe można na nowo poskładać gdy w grę wchodzi dobro bliskich.
Z zaciekawieniem śledziłam losy Sebastiana i Nikki. Niemal z każdym rozdziałem zmieniali się nieodwracalnie, sprawdzając swoje granice.
Książka jest godna polecenia. Zaintrygowała i wciągnęła. Wartka akcja, intrygujące zwroty akcji gwarantują dobrą zabawę.
Sebastian Larabee i Nikki Nikovski - prowadzący spokojne i uporządkowane życie młody lutnik z bogatej nowojorskiej rodziny oraz obdarzona ogromnym temperamentem piękna modelka i malarka - zakochują się w sobie szaloną, gwałtowną miłością. Nie zważając na ostrzeżenia i niezbyt przychylną opinię najbliższych na temat ich związku, wierząc w mit o przeciwieństwach, które się przyciągają, pobierają się pod wpływem chwili. Wkrótce na świat przychodzą dzieci - bliźniaki Camille i Jeremy. Różnice nie do pogodzenia, które na początku stanowiły coś w rodzaju zakazanego owocu, dodając ich związkowi pieprzyku, nieuchronione prowadzą do konfliktu. Ciągłe kłótnie, brak zgody co do sposobu wychowania dzieci, a nawet oskarżenia o zdradę, skutkują wzajemną nienawiścią oraz zgodną decyzją o rozwodzie. Sebastianowi zostaje powierzona opieka nad córką, a Nikki - nad synem. Oboje organizują sobie życie na nowo, trzymając się jak najdalej od siebie. Camille jest wychowywana przez ojca według surowych, konserwatywnych zasad, Jeremy zaś ma wolną rękę we wszystkim, matka wybacza mu każde nieposłuszeństwo. Mija siedem lat. Któregoś dnia Jeremy tajemniczo znika. Ucieczka z domu? Wypadek? Porwanie? Nie chcąc kontaktować się z policją, Nikki zwraca się o pomoc do byłego męża. Próbując ratować dzieci, Nikki i Sebastian wplątują się w skomplikowaną i niebezpieczną przygodę, która z Nowego Jorku zawiedzie ich do Paryża, a potem do serca amazońskiej dżungli. Zmuszeni działać razem, odnajdą bliskość, którą uważali za straconą na zawsze.
Mocne 4.
To moje pierwsze spoktanie z Musso i powiem szczerze - nie rozumiem, czemu ta książka jest traktowana jako obyczaj, a nie jako sensacja, bo wątek obyczajowo/romantyczny nie jest jakoś wybitnie rozbudowany (poza pobudkami, którymi kierował się Jeremy) i więcej tam zwrotów akcji, czy elementów thrilleru (zabójstwo, motyw porwania, kartel narkotykowy).
Bardzo dynamiczna fabuła, bez zbędnych wątków pobocznych, bez tandety i naprawdę wciągała, bo zdecydowanie chciałam jak najszybciej poznać rozwiązanie sprawy (mimo, że wiedziałam iż to porwanie jest sfingowane, to jednak spokoju nie dawało mi to morderstwo i powiązanie narkotykowe i strzelałam, że to przypadkowa zbieżność sytuacji).
Myślę, że to nie będzie moja ostatnia przygoda z tym pisarzem.
7 lat później to thriller, powieść sensacyjna, której fabuła umiejscowiona została w Nowym Jorku, Paryżu i Brazylii.
Nikki i Sebastian są rozwiedzeni. Od siedmiu lat, każde z nich opiekuje się jednym z bliźniąt. Sebastian przejął opiekę nad córką, a Nikki nad synem. Oboje są jak ogień i woda. Nikki impulsywna, wyzwolona, nowoczesna i chaotyczna, a Sebastian, spokojny, zrównoważony i perfekcyjny. Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach znika ich syn, oboje stają w jednym szeregu. Nic w danej chwili nie jest ważniejsze od odnalezienia piętnastoletniego syna. Podejmując spontaniczne decyzje nagle znajdują się na granicy prawa i nie wiadomo kiedy wplątują się w aferę kryminalną, która rozciąga się na kilka kontynentów. Czy uda im się odnaleźć syna? Co wspólnego miał ich syn z kokainą znalezioną w jego pokoju? Czy poszukiwani listem gończym znajdą sprzymierzeńca, który uwierzy w ich wersję wydarzeń i pomoże w rozwikłaniu zagadki, której przypadkowo stali się uczestnikami?
Kto przeczytał, chociaż jedną książkę tego autora, wróci do jego twórczości prędzej czy później. Znając już „pióro” pisarza wiedziałam, że sięgnięcie po jego książkę, to całkowite oderwanie od rzeczywistości na kilka dni. Książki Musso, to mieszanka niesamowitych wrażeń. Trochę fantazji, trochę sensacji, wątek kryminalny, wątek romantyczny i z tego wszystkiego jeżeli nawet nie powstaje mieszanka wybuchowa, to z pewnością powstaje dobra powieść.
Autor ma talent w kreowaniu postaci. Jego bohaterowie są tak wyraziści, że właściwie od samego początku jestem w stanie sobie każdego z nich wyobrazić wizualnie. Opisani zarówno osobowościowo jak ich fizycznie, są tak różni jak tylko potrafią różnić się od siebie tysiące ludzi. W tej powieści również mamy dwa przykłady na przedstawienie dwóch osób, które różni… wszystko. Ona – impulsywna, nowoczesna, trochę roztrzepana, indywidualistka w każdym calu, on – uporządkowany, spokojny, odpowiedzialny tradycjonalista. Mimo wielu zgrzytów, które kiedyś doprowadziły do ich rozstania, w momencie zagrożenia wiszącego nad bezpieczeństwem jednego z ich dzieci, potrafią sprężyć się i działać wspólnie, rozumiejąc się tak właściwie bez słów.
Autor tym razem zaprasza swoich czytelników do niesamowitej podróży, z detalami opisując miejsca w jakich znajdują się jego bohaterowie. Mamy zatem pobyć trochę w szalonym Nowym Jorku, w romantycznym Paryżu i w niebezpiecznej, chociaż bardzo pięknej Brazylii. Niesamowite zwroty akcji przerzucające bohaterów z miejsca na miejsce, nie tylko przyciągają i zaskakują, ale momentami są… mało wiarygodne. Chociaż w pewnym momencie można domyślić się w jakim celu zostali połączeni wspólną podróżą, to wątek kryminalny, w który się „wpakowali” nijak dopasowuje się do reszty. Dwoje zwykłych ludzi zupełnie przypadkowo trafia w sam środek potyczek mafijnych i musi sobie jakoś poradzić.
Nie mogłam zrozumieć, dlaczego rodzice zaginionego piętnastolatka, nie chcą prosić o pomoc policji, zwłaszcza, że Nikki spotykała się od dłuższego czasu z nowojorskim przedstawicielem prawa. No, ale taki widocznie był plan autora, żeby jego bohaterowie sami doszli do zakończenia całego zdarzenia.
Niektóre sytuacje opisane w książce wydają się trochę zbyt mało wiarygodne, a niektóre wręcz niemożliwe do wyobrażenia, ale ogólnie fabuła trzyma w napięciu i nie pozwala na dłuższe oderwanie się od stron książki. Tacy Bonnie i Clyde, tylko w trochę innym wydaniu.
Pewnym minusem były dla mnie dialogi w obcych językach, nie zawsze przetłumaczone. Moja znajomość języków obcych niestety nie jest na takim poziomie, że mogłam zrozumieć wszystko, co było napisane nawet w języku angielskim, a język portugalski to już dla mnie całkowite niezrozumienie.
Podsumowując, myślę że komuś, kto zna książki tego autora nie trzeba tej powieści zbytnio polecać, tym jednak, którzy jeszcze nie mieli okazji poznać, polecam całym sercem. To połączenie thrillera z kryminałem, zawierającego sceny zabawne i takie mrożące krew w żyłach, z odrobiną psychologii i romansu. Z pewnością spodoba się każdemu. Intrygujące osobowości bohaterów, w połączeniu z ciekawymi dialogami i oryginalną fabułą, to coś, przy czym nie można się nudzić.
Nikki i Sebastian mają dwa zupełnie inne charaktery. Kompletnie do siebie nie pasują i o tym słyszą dookoła. Jednak czy w życiu przeciwieństwa się nie przyciągają? Tak mówią. I oni tak też myśleli. Wzięli ślub, urodziły im się bliźniaki. Wydawałoby się, że wspólne życie im się ułoży. Jednak tak się nie stało. Za bardzo się różnili, by się dotrzeć. Mieli inne poglądy na świat, jak również na wychowywanie dzieci. Ich małżeństwo zakończyło się rozwodem, a co gorsze rozdzielono bliźniaki. Syn zamieszkał z matką, a córka z ojcem. Siedem lat później ich syn znika i nikt nie wie co się z nim dzieje. Nikki zwraca się do Sebastiana o pomoc. Mają przed sobą wiele zagadek do rozwiązania. Nic nie jest jasne. Niczym się obejrzą, a już siedzą w samolocie do Paryża, gdzie spotka ich niejedna "niespodzianka". Z Paryża przeniosą się do serca amazońskiej dżungli. W tym miejscu znajdą się w ogromnym niebezpieczeństwie. Czy wyjdą z tego cało? Czy w trakcie tej całej przeprawy będą umieli się porozumieć? A może to jest ich szansa na odbudowanie ich relacji pomiędzy sobą?
Sebastian Larabee pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Jest znanym lutnikiem, do którego zgłaszają się znani ludzie. Jego życie jest uporządkowane i wydaje mu się, że wszystko można kontrolować. Wychowuje córkę i w tym wychowywaniu nic nie może mu umknąć.
Nikki Nikovski, to bardzo temperamentna kobieta. Jest malarką i modelką. Wychowuje syna, którego darzy zaufaniem i pozwala mu na wiele. Chłopak może robić co chce i chodzić gdzie chce.
Dwa różne podejścia do wychowywania dzieci. Czy mogło się to udać, gdyby mieszkali pod jednym dachem? Oboje popełniają błędy, lecz czy są tacy rodzice, którzy ich nie popełniają?
Guillaume Musso jest jednym z moich ulubionych autorów. Jeszcze na żadnej z jego książek się nie zawiodłam. Zawsze dostaję dawkę adrenaliny podczas czytania i spotykam się z niesamowitymi, zawiłymi zagadkami, których praktycznie nigdy do samego końca nie mogę rozgryźć. Dlaczego praktycznie nigdy? Otóż tym razem udało mi się pewną część odgadnąć już bardzo szybko. Po przeczytaniu opinii innych osób, nie jestem jedyną, która przewidziała pewne sprawy. I tu Musso zaskoczył mnie. Nie było tego "wow" na końcu, tak jak po przeczytaniu innych jego książek. Mimo to i tak bardzo dobrze się czytało. Jak zawsze działo się dużo i akcja przebiegała bardzo szybko. Nie było nudy, ach Musso nigdy by sobie na nią nie pozwolił. Prawda? Dlatego uważam, że "7 lat później..." jest bestsellerem wartym uwagi. Choć gdybym miała polecić jakieś thrillery tego autora, wybrałabym inne tytuły, które wywarły na mnie dużo większe wrażenia i wzbudziły we mnie więcej emocji.
biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Emma mieszka w Nowym Jorku. Ma 32 lata i ciągle szuka tego właściwego mężczyzny. Matthew mieszka w Bostonie. Odkąd jego żona zginęła w wypadku, samotnie...
Czy można zrozumieć przeznaczenie? Czy można przed nim uciec? W Orange County na południu Los Angeles, wskutek nieuwagi opiekunki, znika bez śladu pięcioletnia...
Przeczytane:2015-08-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2015 ,