I dalej palił. Patrzyłam na niego i żałowałam (...) Żałowałam, że nie umiem się do niego przytulić tak, żeby nic mu nie spadło na stopę, i żałowałam, że nie umiem mu powiedzieć, że go kocham. Czytałam o córkach, które tak robią (...) Ich ojcowie to lubili. Ale moje usta nie chciały się otworzyć.
I dalej palił. Patrzyłam na niego i żałowałam (...) Żałowałam, że nie umiem się do niego przytulić tak, żeby nic mu nie spadło na stopę, i żałowałam, że nie umiem mu powiedzieć, że go kocham. Czytałam o córkach, które tak robią (...) Ich ojcowie to lubili. Ale moje usta nie chciały się otworzyć.