Cała ta menażeria składała się z osobników w miarę sympatycznych, święcie przekonanych o atrakcyjności swoich przedmiotów wykładowych i ich nadrzędnej pozycji w życiu każdego osiemnastolatka.
Kto to widział, żeby niewiasta czytała księgi, w dodatku takie grube, gdzie ani krojów sukien, ani romansów, a wszędzie więcej liter niż rycin?!...
Cała ta menażeria składała się z osobników w miarę sympatycznych, święcie przekonanych o atrakcyjności swoich przedmiotów wykładowych i ich nadrzędnej pozycji w życiu każdego osiemnastolatka.