Chłopaki leźli pod kule, by wyciągać ciała i rannych, ze świadomością, że jeśli ich trafią, to też ktoś po nich pójdzie. Bali się po ludzku, ale nie byli tchórzami. Na Majdanie słowo "bliźni" nabrało prawdziwego znaczenia. - Jurij Andruchowycz.
Chłopaki leźli pod kule, by wyciągać ciała i rannych, ze świadomością, że jeśli ich trafią, to też ktoś po nich pójdzie. Bali się po ludzku, ale nie byli tchórzami. Na Majdanie słowo "bliźni" nabrało prawdziwego znaczenia. - Jurij Andruchowycz.