Mogę się założyć, że jej wzrok sięga tam, gdzie nikt poza nią nigdy już nie spojrzy – pomyślał i poczuł, jak po plecach przebiega mu dreszcz. – Ona to mówiła do mnie, ale mimochodem trafiła prosto do siebie.
Mogę się założyć, że jej wzrok sięga tam, gdzie nikt poza nią nigdy już nie spojrzy – pomyślał i poczuł, jak po plecach przebiega mu dreszcz. – Ona to mówiła do mnie, ale mimochodem trafiła prosto do siebie.
Książka: Ty albo żadna