Postrzegałeś sąd jako miejsce sądu ostatecznego, gdzie sędzia zawsze ci przytakuje. Jedna pomyłka sprawia, że boisz się drugiej albo tego, że sędziowie będą ci patrzeć na ręce i żaden już nie zaufa ci tak jak wcześniej?
- Co się porobiło z tym miastem? - spytał Kudyba. - Nigdy, kurwa, nie było tak źle. - Nowy polski ład - odparła Sawicka. - Nic dodać, nic ująć.
Postrzegasz świat zerojedynkowo, żyjesz w jakiejś pieprzonej bajce. Wszystko jest czarne albo białe, i chuj, nic więcej. Moje życie jest inne.
W Polsce zawsze musi być jakiś samozwańczy kierownik przedsięwzięcia i minimum jeden wyrobnik.
Mężczyzna milczał dłuższą chwilę. Uważnie się jej przyglądał. Spojrzenie błękitnych oczu przeszywało ją na wskroś. W końcu jednak się rozluźnił. Rozmasował sobie kark i usiadł swobodniej.
- I oczywiście nie chcesz pomocy? - spytał Maciążek.- Zgadłeś, zawsze radzę sobie sama. - Czy przypadkiem przez to nie wpadasz z deszczu pod rynnę? - Możliwe, ale ostatecznie i tak to ja jestem górą.
- Ale co trzeba mieć w głowie, by coś takiego kręcić?- To pokolenie Facebooka, TikToka, Instagrama, czego się spodziewasz? - spytał Klimek. - Jest sensacja? Jest. No to przecież nie możesz przejść obok tego obojętnie, nie? Pewnie mieli niezłe zasięgi w socialach.
Nie pierwszy raz spotykali się z przypadkiem łatwowiernej kobiety. Niektóre żony, konkubiny, kochanki, matki nieustannie ich fascynowały.
Nienawidziła czuć się słaba. Nikt jednak nie wiedział, jak bardzo doceniała wsparcie. Poczucie, że mimo wszystko nie jest sama i ktoś próbuje się o nią zatroszczyć, było budujące.
Opadła na kolana wraz z zakończeniem piosenki. Ukryła twarz w dłoniach i zaczęła płakać. Dopiero teraz poczuła, jak stres powoli z niej ulatuje. Dotarła też do niej świadomość, że mogła umrzeć.
Śmierć nie jest dla nas problemem. Wiemy, że z naszą misją mogą wiązać się ofiary i inne konsekwencje. Jednak cel uświęca środki.
– Każda rodzina jest popieprzona, jeśli jakaś jest normalna, to jedynie fasada i ma trupa w szafie – stwierdziła Ada.
Wiem tyle, że wszyscy psychopaci są tak samo popieprzeni.
To wyobcowanie go ruszało, przeszkadzało mu w codziennej pracy i we współpracy z innymi. Kiedyś był częścią tej grupy. W innym życiu.
Postrzegałeś sąd jako miejsce sądu ostatecznego, gdzie sędzia zawsze ci przytakuje. Jedna pomyłka sprawia, że boisz się drugiej albo tego, że sędziowie będą ci patrzeć na ręce i żaden już nie zaufa ci tak jak wcześniej?
Książka: Odejdziesz ze mną?
Tagi: sędzia