Rosjanie zawsze mieli jakiegoś wodza. Jeśli nie był to car, to jakiś partyjny przywódca. Nie ma znaczenia, kto kieruje krajem, dopóki takie przewodnictwo jest mądre.
Gdyby wszyscy moi przyjaciele skoczyli z mostu [...] ja bym z nimi nie skoczył. Stałbym na dole i czekał, żeby ich złapać.
Rosjanie zawsze mieli jakiegoś wodza. Jeśli nie był to car, to jakiś partyjny przywódca. Nie ma znaczenia, kto kieruje krajem, dopóki takie przewodnictwo jest mądre.