Z początkiem czerwca Jan przyniósł do domu książkę. Dostał ją od dziedzica za pomaganie przy orce. Książka miała czerwoną okładkę z płótna, a na grzbiecie złote litery i krótki tytuł Anielka. Napisał tę powieść Bolesław Prus. Przy okazji Jan dowiedział się od dziedzica, że pisarz, ten Prus, zmarł przed miesiącem. Dziedzic opowiadał, że ponoć cała Warszawa we łzach tonęła ze smutku, bo to był pisarz, którego nie tylko znali miejscowi, lecz cały kraj.
Z początkiem czerwca Jan przyniósł do domu książkę. Dostał ją od dziedzica za pomaganie przy orce. Książka miała czerwoną okładkę z płótna, a na grzbiecie złote litery i krótki tytuł Anielka. Napisał tę powieść Bolesław Prus. Przy okazji Jan dowiedział się od dziedzica, że pisarz, ten Prus, zmarł przed miesiącem. Dziedzic opowiadał, że ponoć cała Warszawa we łzach tonęła ze smutku, bo to był pisarz, którego nie tylko znali miejscowi, lecz cały kraj.