Nie chcę dowodów fizycznych, namacalnych, które trzeba ciągać za sobą. Pragnę dowodów stale noszonych w umyśle, zawsze obecnych dotykiem, barwą, zapachem. Ale ich nie da się zdobyć. Po to by w coś uwierzyć, trzeba nosić to coś ze sobą. (...) Nienawidzę rzeczy materialnych, bo zawsze można je porzucić i tym samym przestać w nie wierzyć.
Nie chcę dowodów fizycznych, namacalnych, które trzeba ciągać za sobą. Pragnę dowodów stale noszonych w umyśle, zawsze obecnych dotykiem, barwą, zapachem. Ale ich nie da się zdobyć. Po to by w coś uwierzyć, trzeba nosić to coś ze sobą. (...) Nienawidzę rzeczy materialnych, bo zawsze można je porzucić i tym samym przestać w nie wierzyć.