Paul Edgecombe jest strażnikiem w więzieniu Cold Mountain na bloku E, gdzie umieszczona jest Stara Iskrówka - krzesło elektryczne, na którym zakończyło żywot wielu skazańców. Strażnicy swój blok nazywają Zieloną Milą. Nazwa wzięła się od zielonego linoleum, jakim wyłożona jest podłoga. Na blok E trafia wielki Murzyn o załzawionych oczach, John Coffey. Skazany został za morderstwo i gwałt na dwóch małych dziewczynkach.
Akcja powieści toczy się w XX wieku. Bohater opowiada o sobie, o tym, co go spotyka w teraźniejszości, ale częściej wraca do tego, co go spotkało kilkadziesiąt lat wcześniej. Paul Edgecombe poprzez pisanie próbuje uporać się z przeszłością. Przebywając w domu spokojnej starości Georgia Pines, opisuje historię Johna Coffeya. Robi rachunek sumienia, ciągle zadając sobie pytanie, czy dobrze postąpił, czy też zostanie za to przez Boga potępiony.
Powieść Kinga porusza wiele ważnych kwestii, obok których nie można przejść obojętnie. Poznajemy historię więźniów, skazańców, czekających na pewną śmierć na Starej Iskrówce. Ich zachowania są różne. Jedni cierpliwie i ze spokojem czekają na śmierć, inni próbują uprzykrzyć życie "klawiszom", dobrze się przy tym bawiąc. Podczas lektury musi pojawić się pytanie: czy kara śmierci jest dla nich odpowiednim wyrokiem? A co, jeśli ktoś zostanie stracony, choć jest niewinny? Jeśli straci życie za coś, czego nie zrobił? Czy da sie to zmienić? Tak właśnie jest z Johnem Coffeyem. Wszystkie fakty, które Paul odkrył, prowadząc prywatne śledztwo, wskazują, że nie zabił tych dziewczynek. Jak w takim razie wykonać na nim karę śmierci? Bo przecież nic nie można zrobić, wyrok został wydany, trzeba go wypełnić. Jak dalej z tym żyć?
Oprócz kary śmierci King porusza kolejny niełatwy temat, jakim jest rasizm. Ewidentnie widać, że Murzyn, którego posądzono o zbrodnie, nie ma szans aby mógł udowodnić swoją niewinność. Można odnieść wrażenie, że pośrednio to właśnie za kolor skóry John został od razu skazany. Być może gdyby na jego miejscu był biały człowiek, po interwencji Paula ponownie rozpoczętoby śledztwo aby wyjaśnić wątpliwości. Ale w przypadku Murzyna? Szkoda czasu.
Zielona Mila Kinga jest dziełem wyjątkowym. Jednak warto pamiętać, by w tym wypadku przed obejrzeniem filmu koniecznie sięgnąć po książkę! Odwrotna kolejność odebrać może odbiocy część przyjemności z lektury i wpłynąć na ocenę obu dzieł. Szczególnie powieści Stephena Kinga.
http://ivka86.blogspot.com/2013/02/zielona-mila-stephen-king.html
Bart Dawes uważa, że przegrał swoje życie. Dochodzi do wniosku, że jego los zawsze zależał od splotu nieszczęśliwych zbiegów okoliczności i złych...
Na wyspie Moose-Lookit dwóch doświadczonych dziennikarzy wprowadza w tajniki zawodu przybyłą tam praktykantkę. W ramach nauki, przytaczają historię...
Każdy musi umrzeć, wiem, że od tej reguły nie ma wyjątku, ale czasami, Boże mój, Zielona Mila jest taka długa.
Więcej