Żyjemy w czasach, w których spokój stał się luksusem, a nie codziennością. Ciągły pośpiech, natłok wiadomości (głównie złych), hałas. Może nie żyjemy w piekle, ale w czyśćcu jak najbardziej. Jak w takim świecie zachować wewnętrzny spokój? Autor proponuje wędrówkę. Może to być wielka wyprawa, jak pielgrzymka do świętego miejsca, ale także zwykły spacer. Ważne, żeby iść z pełną uważnością. Wsłuchiwać się w siebie i obserwować naturę wokół. Wtedy każdy krok naszej drogi przybliży nas do wewnętrznego spokoju.
Czytanie Zenu wędrownego przypomina fascynującą podróż. W pełni uważnie przeszłam ją w jedno popołudnie.
dr Kalina Beluch