Cienie przeszłości
W ujęciu koncepcji psychodynamicznej człowiek jest istotą niedoskonałą, miernym aktorem, starającym się kierować swoim losem. Istnieją jednak rzeczy, na które nie mamy wpływu, a które diametralnie zmieniają nasze życie i determinują naszą przyszłość. Kluczem do zrównoważonej egzystencji i subiektywnego odczuwania szczęścia jest pozbycie się bagażu przeszłości, który niekiedy ciąży niczym balast i nie pozwala nam ruszyć z miejsca czy się rozwijać.
Jocelyn Butter, nazywana Joss, nie potrafi pogodzić się z przeszłością. Woli udawać, że jej nie ma i odgrodzić się od problemów grubym murem. Niestety, zamknięta w sobie dziewczyna niebezpiecznie zbliża się do egocentryzmu, trzymając na dystans również ludzi i nie pozwalając sobie na emocjonalne zaangażowanie. Mówi o sobie „zdefektowana”, obwiniając się o wydarzenia sprzed lat. Kiedy w wieku czternastu lat straciła bliskich (rodzice wraz z młodszą siostrą zginęli w wypadku samochodowym), pozostała jej na świecie wyłącznie przyjaciółka, Dru. Tyle tylko, że ona również umiera…
O bólu samotności, o panicznym strachu przed zranieniem, zaufaniu i przyjaźni opowiada powieść Wbrew zasadom Samanthy Young. Obiecująca erotyczne uniesienia książka może budzić skojarzenia z popularną historią romansu, w jaki Anastasia Steele wdała się z Christianem Greyem. Ale zmyli nas wyłącznie utrzymana w podobnej kolorystyce i atmosferze zmysłowości okładka. Powieści Young daleko do banalnych wynurzeń studentki czy waniliowych rozkoszy, będących spełnieniem snów zakompleksionych gospodyń domowych i wstydliwych nastolatek (o ile jeszcze takie istnieją). Otrzymujemy, co prawda, śmiałe sceny seksu, jedna autorka nie przekracza granic dobrego smaku i oferuje szczyptę pikanterii, ale bez modnej ostatnio perwersji. Przede wszystkim zaś możemy oddać się lekturze dobrze opowiedzianej historii z traumatycznymi wydarzeniami w tle. Historii, z której każdy czytelnik może wyciągnąć swoje wnioski, z której wiele można się nauczyć.
Joss w wieku osiemnastu lat przenosi się z USA do ojczyzny matki. Po studiach na Uniwersytecie Edynburskim decyduje się pozostać w Szkocji - nawet wtedy, kiedy jej jedyna przyjaciółka wyjeżdża wraz z chłopakiem do Londynu, by oddać się karierze naukowej. Bohaterka, marząc o zostaniu pisarką, decyduje się naruszyć spadek po rodzicach i zamiast szukaniu pracy poświecić się tworzeniu powieści fantastycznej, która desperacko domaga się przelania na papier. Wyłącznie dorywczo pracuje w nocnym klubie jako barmanka, karmiąc się opowieściami klientów lokalu. Zmuszona do opuszczenia dotychczas zajmowanego lokum, znajduje przepiękny apartament na Dublin Street – miejsce godne przyszłej autorki poczytnych książek. Właścicielka mieszkania, Ellie, decyduje się wynająć pokój z uwagi na brak towarzystwa – rozszczebiotana i serdeczna dziewczyna uwielbia otaczać się ludźmi, ufa i kocha wszystkich dookoła. Nie jest jednak świadoma, że mroczna i posępna Joss nie jest najlepszą partnerką do zwierzeń.
Mimo odmiennych charakterów dziewczyny doskonale się ze sobą bawią, a choć Joss opiera się przed nawiązaniem nowej przyjaźni, ta rodzi się samoistnie. Innymi uczuciami darzy jednak brata Ellie, Bradena Carmichaela - lokalnego przedsiębiorcę i inwestora, przystojnego mężczyznę o wielkim ego (i, jeśli wierzyć Joss, nie tylko ego). Od pierwszego spotkania iskry pomiędzy nimi mogą w stanie wywołać wielki pożar, choć dziewczyna nie chce przyznać, jak wielkie wrażenie robi na niej Carmichael. Ten za to nie ma żadnych oporów, aby dosadnie wyjaśnić, co ma zamiar z nią zrobić. Znając jednak niechęć dziewczyny do związków, proponuje jej układ. Seks oraz występowanie w roli osoby towarzyszącej – tak brzmi oferta Bradena. Oferta, którą Joss przyjmuje…
Czy kochankowie wytrwają w swych postanowieniach? Czy seks bez zobowiązań wyklucza miłość? Czy Joss będzie w stanie zaufać mężczyźnie i odkryć przed nim swoją przeszłość? Czy w obliczu problemów, jakie się pojawią, Joss stanie na wysokości zadania, czy też - jak zwykle - będzie ratowała się ucieczką? Na te wszystkie pytania odpowiada Samantha Young w powieści, która jest gotowym materiałem do przeniesienia na szklany ekran. Prosta fabuła odsłania kolejne tajemnice z przeszłości, błyskotliwe dialogi bawią bądź przyprawiają o dreszcze rozkoszy - podobnie zresztą, jak śmiałe opisy scen erotycznych. Dzięki swojej wielowymiarowości Wbrew zasadom nie jest wyłącznie powieścią adresowaną do miłośniczek pikantnych historyjek, ale do wszystkich czytelników, którzy znajdują przyjemność w zagłębianiu się w losy ludzi takich jak my sami – pełnych niedoskonałości, popełniających błędy i poszukujących swojego miejsca na ziemi. Oraz - u boku partnera.
Hannah Nichols nie potrafi się uwolnić od bolesnej przeszłości i przyjąć tego, co niesie przyszłość. Po raz ostatni widziała Marca D'Alessandro pięć długich...
Czy można przyjaźnić się z kimś, kto był miłością twojego życia? Ona była najfajniejszą dziewczyną w mieście, on właśnie się sprowadził z rodzicami i...