Recenzja książki: Uprowadzony

Recenzuje: Piotr Piekarski

Ukraina, rok 2016. Gustaw Bogucki, wydawca, znika podczas podróży po Ukrainie. Na pomoc ruszają mu bliscy, przyjaciele, wśród nich James Jensen, współpracownik zaginionego, amerykański przedsiębiorca. Ale czy Jensen dojdzie prawy w świecie, w którym o życiu zwyczajnych ludzi decydują gry wielkich mocarstw? Co właściwie stało się z Gustawem Boguckim? Czy uda się go odnaleźć?

Powieść Christiny M. Murray ukazuje alternatywną wizję historii świata, w którym społeczeństwa – szczególnie krajów Europy Środkowo-Wschodniej – dokonały nieco innych wyborów politycznych. Uprowadzony pokazuje, że – choć często to bagatelizujemy – w demokracji prawo głosu każdego człowieka jest ważne i ma znaczenie. Że drobne decyzje niewielkiej grupy ludzi mogą sprawić, że losy państw potoczą się zupełnie inaczej. Że obojętność, apatia, ignorowanie zła w polityce sprawić może, że z czasem obudzimy się w zupełnie innym świecie. I nie będzie to dobry świat.

W rzeczywistości ukazanej w powieści Murray przedstawiciele wielkich mocarstw decydują o losach niewielkich krajów europejskich, nie licząc się z konsekwencjami. Idee łączące zjednoczoną Europę upadły. Światem rządzi przemoc, prawo jest po stronie silniejszego – zarówno w skali makro, jak i mikro. Polityka jest wszystkim – w jej imię poświęcić można zarówno losy jednostki, jak i narodu. Wizja to przerażająca – tym bardziej, że świat opisany w powieści, wbrew pozorom, bardzo bliski jest temu, w którym żyjemy.

W powieści Christiny M. Murray również doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Tyle, że sąsiadujący z Polską kraj został opanowany przez Rosję. Działa podziemie niepodległościowe, ludzie wciąż walczą, choć wydaje się, że ich walka skazana jest na klęskę.

Co stałoby się z naszym krajem, gdyby Ukraina zajęta została przez Rosję? Co stałoby się, gdyby w wyniku wyborów w Polsce rządzili ludzie kierujący się innymi wartościami niż obecnie? Dlaczego nie tylko warto, ale wręcz trzeba brać udział w wyborach parlamentarnych i oddawać głos świadomie? Dlaczego warto wybierać presję na polityków i patrzeć im na ręce?

Uprowadzony to powieść-przestroga. To proza niełatwa, opowiadająca o doświadczeniach granicznych, chropowata, nieuładzona. Nie jest to tania sensacja, w której jedna osoba może zmienić bieg historii i uratować świat. A czy może ocalić choć jedno ludzkie życie? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po książkę Christiny M. Murray.