Magia może być prawdziwym darem, ale może też przynieść wiele kłopotów. Przekonują się o tym bohaterowie powieści To nie jest kraj dla słabych magów. Katarzyna Wierzbicka oddaje do rąk czytelników historię porywającą i pełną humoru.
Po Tajnym przez magiczne główna bohaterka, Agata kolejny raz wplątuje się w niezłą kabałę – i to wcale nie z własnej woli! Konflikt pomiędzy Iskrami, coraz bardziej świadomymi własnej mocy, a ludźmi zaczyna się zaostrzać. Sytuacji nie poprawia fakt, że matka Agaty, choć postanawia nazwać się królową Iskier, jednocześnie skonfliktowana jest z ich Radą. Tymczasem dziewczyna stara się odnaleźć w nowym świecie, w którym nie ma już ukochanego ojca, za to jest ogromne poczucie winy. I nienawiść wobec tego, który okazał się zdrajcą.
Niebawem Agata zyskuje szansę, by zemścić się na półdemonie, który doprowadził do śmierci jej taty. Przy okazji rusza także w podróż ku wyjątkowym nożom, będących jedynymi narzędziami skutecznymi w walce z demonami. Filipiak nie spodziewa się, że – raczej prędzej niż później – będzie musiała ich użyć, by uratować siebie i tych, na których jej zależy.
W najnowszej powieści Katarzyny Wierzbickiej główna bohaterka zmuszona jest wyruszyć w długą, niebezpieczną podróż. W podróż literacką zaproszeni zostają także czytelnicy, którzy niemal z każdym rozdziałem bawią się coraz lepiej.
Wspomnienie o zabawie nie jest przypadkowe, bo To nie jest kraj dla słabych magów ma w sobie coś z karnawałowej nieprzewidywalności. Jasne, Katarzyna Wierzbicka wykorzystuje znane i ograne już motywy z literatury fantasy, dokłada do tego jednak prawdziwą kanonadę zwrotów akcji, ogłuszającą czytelnika i wpływającą na ostateczny efekt.
Nigdy nie lubiłam prosić o przysługi. Ale przecież nie mogłam zostawić kota samego w pustym mieszkaniu, jeśli wybierałam się na przejażdżkę z kłamliwym magiem i krwiożerczym półdemonem w poszukiwaniu magicznej broni, za którą uganiało się stado upiorów z innego wymiaru. Tak racjonalnie rzecz biorąc, szanse na mój szczęśliwy powrót były dość niewielkie.
Równie istotny jest także humor, który dopisuje czytelnikowi w trakcie lektury. To nie jest kraj dla słabych magów jest powieścią autentycznie zabawną. Bawi nas czasem nieporadność bohaterów, innym razem – cięty język czy przekomarzania między człowiekiem a półdemonem. Wszystko to sprawia, że nowa powieść Katarzyny Wierzbickiej staje się lekturą lekką; taką, przy której po prostu można się dobrze bawić.
Warto zauważyć, że autorka w powieści wykorzystuje także elementy zaczerpnięte z wierzeń słowiańskich. Mowa przede wszystkim o bogach – Welesie oraz Perunie – ale także innych postaci ponadnaturalnych, jak wodnik. Autorka raczej czerpie z dawnych wyobrażeń, przetwarzając je na własny użytek i wpasowując w ramy swojej powieści. Na pierwszy plan wysuwa się wątek przygodowy z udziałem głównej bohaterki. Oczywiście, poszczególne demony i inne mityczne stwory pojawiają się na poszczególnych etapach opowieści, ale jako elementy konieczne do pokonania, by bohaterka mogła dotrzeć do celu swej podróży.
To nie jest kraj dla słabych magów to książka, która spodoba się zarówno dotychczasowym czytelnikom powieści Katarzyny Wierzbickiej, miłośnikom fantastyki, jak i osobom poszukującym zabawnej, a przy tym pełnej przygód lektury. Jedno jest pewne: przy nowej książki Katarzyny Wierzbickiej czytelnicy nie będą się nudzić.
Agata Filipiak wreszcie ma szansę na szczęście. Zanim jednak wyjdzie za mąż i zacznie spokojne życie u boku ukochanego, powinna pozbyć się swoich demonów...
Agata Filipiak przechodzi trudny okres w życiu zawodowym. Rzuca stabilną posadę redaktorki i zatrudnia się w przedszkolu na stanowisku woźnej. Niestety...
Nigdy nie lubiłam prosić o przysługi. Ale przecież nie mogłam zostawić kota samego w pustym mieszkaniu, jeśli wybierałam się na przejażdżkę z kłamliwym magiem i krwiożerczym półdemonem w poszukiwaniu magicznej broni, za którą uganiało się stado upiorów z innego wymiaru. Tak racjonalnie rzecz biorąc, szanse na mój szczęśliwy powrót były dość niewielkie.
Koty nie są fanami hierarchii. A przynajmniej nie takiej, w której nie są samcami alfa.
Więcej