Chłopiec z gwiazd powraca
Nie ma chyba wielbiciela komiksów, który nie zna niezwykłej postaci, Thorgala Aegirssona, „dziecka gwiazd”, które zostało wychowane przez Wikingów. Pomysł na bohatera narodził się w 1976 roku, zaś pierwszy tom ukazał się rok później na łamach belgijskiego magazynu „Tintin” i okazał się dokładnie tym, czego oczekiwali czytelnicy. Przetłumaczona na wiele języków seria ukazała się również w Polsce, podbijając serca zwolenników fantasy w wersji komiksowej.
Teraz przyjemność z obcowania z Thorgalem może być jeszcze większa, bowiem francuska pisarka Amélie Sarn zdecydowała się podjąć wielce ryzykownego zadania – przełożyła wersję komiksową przygód niezwykłego mężczyzny na powieść fantasy. Thorgal. Wyprawa do krainy cieni to drugi już tom historii, który odsłania przed czytelnikami dalsze losy wojownika oraz jego żony. Opublikowana nakładem wydawnictwa EGMONT książka jest wspaniałą przygodą, a jednocześnie okazją powtórnego spotkania z jednym z najbardziej niezwykłych bohaterów komiksowych.
Thorgala spotykamy w wiosce oddalonej od ziem wikingów, gdzie wraz z ciężarną Aaricią próbuje ułożyć sobie życie. Znalazł tu przyjaciół – Caleba, który kilka miesięcy wcześniej przyjął zziębniętych wędrowców pod swój dom, a także jego żonę Armelinę, która niejako zastąpiła przyszłej matce sympatyczną Solveig. Spokojna wioska to szansa, aby zapomnieć o zwyczajach Wikingów, o morderstwach i grabieżach oraz o społeczności, wśród której Thorgal nigdy nie czuł się dobrze, a jako odmieniec nie był w pełni akceptowany.
Nie dane było jednak bohaterom wieść proste życie u boku zwyczajnych ludzi, dla których liczyła się ciężka praca i którzy byli im tak życzliwi przez te kilka miesięcy. Sielankę burzy nastoletnia córka Caleba, Shaniah, która zakochuje się w Thorgalu i za wszelką cenę próbuje zwrócić jego uwagę. Posuwa się nawet do podłego kłamstwa, które rozpoczyna szereg tragicznych wydarzeń. Nie tylko zmuszają one Thorgala do ponownego przeistoczenia się w wojownika, ale też prowadzą bohatera do miejsca, z którego nie wrócił jeszcze żaden śmiertelnik.
Konsekwencją nikczemnego postępowania kapryśnej dziewczyny jest fałszywe oskarżenie o pomoc zbiegłemu więźniowi oraz niewola – Thorgal zostaje pojmany i dostarczony na statek niekompetentnego oraz okrutnego Veronara. Ów potwór jest synem Shardara, który przed laty pozbył się prawowitych dziedziców królestwa Brek-Zarith. Oszczędził jedynie Galathorna, gdyż słynący z zamiłowania do eksperymentów władca chciał dowieść, że dziecko można ukształtować wedle własnego wzorca, wpajając mu określony model postępowania. Z pozbawionym wszystkiego, co kochał chłopcem doświadczenie to się nie udało, a - co więcej – wychowanek władcy zbiegł i pewne jest, że będzie szukał zemsty za morderstwo dokonane w przeszłości.
Tego, jak potoczą się dalej losy bohaterów serii, dowiemy się z powieści Thorgal. Wyprawa do krainy cieni, choć dla wielu czytelników będzie to zaledwie przypomnienie wydarzeń opisanych na stronach komiksu. Mimo braku płynności tekstu i zbytniej powściągliwości autorki w odmalowywaniu emocji targających bohaterami, opowieść o Thorgalu była, jest i będzie wyjątkowa. Niestety, zasługi Amélie Sarn nie ma w tym żadnej. Tym natomiast, co okazuje się wielkim atutem propozycji wydawnictwa Egmont, jest doskonała okładka projektu Piotra Rosińskiego, która przyciąga wzrok i w pełni oddaje atmosferę historii stworzonej przez Jeana Van Hamme. I chyba tylko ze względu na te okładki oczekiwać można ukazania się kolejnych części cyklu…
Thorgal, kultowy bohater komiksów Grzegorza Rosińskiego, teraz w powieści. Miliony fanów na całym świecie czytają od lat komiksy opowiadające o jego losach...