Recenzja książki: Tajemnice Zatoki Delfinów

Recenzuje: Justyna Gul

Na tropie tajemnic

Nie ma lepszego miejsca na wakacje niż miejscowość położona nad oceanem. Można wówczas kąpać się do woli, budować zamki z piasku czy gonić fale. Kto jednak zajmowałby się takimi  błahostkami i dziecinnymi zabawami, kiedy tuż za rogiem czai się prawdziwa przygoda? Kradzieże, porwania, niewyjaśnione zagadki czekają tylko na to, by się nimi zająć z prawdziwie detektywistycznym zacięciem. Wówczas wakacje, choć niezwykle pracowite, można zaliczyć do udanych.

Nad Zatoką Delfinów nie ma miejsca na nudę. Choć delfiny latem nie pokazują się w pobliżu brzegu, to senna miejscowość obfituje w innego rodzaju atrakcje, a mianowicie w… przestępców. Sprawców przestępstw wszelakich gorliwie tropią dwie kuzynki, które wyjątkowo dobrze odnajdują się w detektywistycznej pracy. Tajemnice Zatoki Delfinów Magdy Podbylskiej, opublikowane nakładem wydawnictwa BIS, to pasjonująca lektura nie tylko na wakacyjny wypoczynek. Adresowana do dzieci w wieku szkolnym, może rozbudzić pasję czytania oraz ciekawość świata. Uczy dedukcji, analitycznego myślenia, ale przede wszystkim gwarantuje dobrą zabawę.

Narratorka książki przebywa wraz ze swoją kuzynką Jo i ciocią Ellie nad Zatoką Delfinów. Dziewczynki uwielbiają pluskać się w wodzie, zajadać pyszne lody z pobliskiej lodziarni czy grać w chińczyka, ale przede wszystkim z niecierpliwością wypatrują tajemnic i kryminalnych zagadek. Nieodłącznym atrybutem dwóch samozwańczych detektywów jest notes i długopis, którym zapisują wszystkie tropy i niezbędne w dochodzeniu kroki. I choć mogłoby się wydawać, że w sennej miejscowości wypoczynkowej nie ma miejsca na detektywa (a tym bardziej dwóch), to nic bardziej mylnego. Dziwne przypadki, tajemnicze zniknięcia i porwania mnożą się w tempie zastraszającym. Dla dziewczynek będą to bardzo pracowite wakacje!

Młode pasjonatki profesji Sherlocka Holmesa będą musiały rozwikłać tajemnicę pojawienia się dziwnych roślin i liści koło kiosku, wytropić złodzieja, który ukradł pani Smith warzywa, a także zlokalizować źródło niezwykłych hałasów, przypominających odgłosy prac remontowych. Wcielą się też w rolę detektywów-ornitologów, szukając przyczyny niezwykłego zachowania ptaków i odnajdą zagubioną torbę z zakupami pana Charlesa (w nagrodę dostaną nawet trzy soczyste gruszki!). Zlokalizują również zagubioną przesyłkę oraz… wytropią „porywaczy” New Yorka, zaprzyjaźnionego pieska, który został uprowadzony z posesji pani Hayley.

Jak to możliwe, że dwie małe dziewczynki są tak skuteczne, a przy tym pełne wdzięku i życzliwości? W jaki sposób poradzą sobie z kolejnymi wyzwaniami? Tego wszystkiego dowiecie się z porywającej książki Tajemnice Zatoki Delfinów. Napisane prostym językiem historie to nie tylko przygoda, którą przeżywamy wraz z dziewczynkami. To także piękne ilustracje Katarzyny Bajerowicz, które pobudzają wyobraźnię i przenoszą nad Zatokę Delfinów. Dzięki temu książkę pochłania się niemal jednym tchem, a w oparciu o nią można zorganizować dla dzieci szereg zabaw i detektywistycznych zagadek. Jestem przekonana, że dziewczynki w roli detektywów podbiją serce każdego czytelnika i mam nadzieję, że książka doczeka się kontynuacji, a kuzynki znów będą mogły zaprezentować czytelnikom swoje umiejętności!