Joseph Goebbels, wielbiciel Adolfa Hitlera i szef Ministerstwa Propagandy i Oświecenia Publicznego w III Rzeszy, mitoman i narcyz, który pozostawił po sobie spisywane latami dzienniki. Zawarte w nich informacje ukazują człowieka pragnącego za wszelką cenę uzyskać wysoką pozycję społeczną. Goebbels zmarł przed ukończeniem czterdziestego ósmego roku życia śmiercią samobójczą, ciągnąc za sobą całą swoją rodzinę i kraj, którym rządził wraz z Hitlerem. Kim był naprawdę i jaką rolę odegrał w procesie stworzenia nazizmu i zniszczenia zarówno Niemiec, jak i części Europy?
Wychowany w katolickiej rodzinie antyklerykał, uznawał, że rola kobiet powinna sprowadząc się do 3xK, czyli Kinder, Küche und Kirche. Sam słynął z niezliczonej liczby romansów. Wierny Hitlerowi do ostatniej chwili, zachwycony sobą człowiek. Czy gdyby tylko miał po temu okazję, nie zabiłby swojego idola?
W najnowszej książce, wywiadzie-rzece Christopher Macht sięga po fikcyjne wspomnienia Goebbelsa, spisane przez jego asystenta, Richarda Weissmana, w których krok po kroku poznajemy osobność dyktatora. Z zapisków wyłania się postać człowieka okrutnego, skoncentrowanego na sobie, chwiejnego emocjonalnie, który tę chwiejność usiłuje pokryć wypracowaną umiejętnością podejmowania decyzji i żelazną konsekwencją w działaniu. Konsekwencją, która przypomina raczej kaprysy dziecka, spokojnego tak długo, jak długo dorośli mu ustępują i postępują wedle jego życzeń. Gdy tylko świat zaczyna działać niezgodnie z życzeniami Goebbelsa, ten wpada w gniew.
Oprócz szokujących metod propagandy, które Goebbels wcielał w życie, zdumiewa jego niezwykła skłonność do przedstawiania wad jako zalet, często z dwuznacznym przymrużeniem oka. Ten brzydki, niewysoki, kulejący mężczyzna z nierównym zgryzem odmalowuje siebie jako demona seksu, potrafiącego jednocześnie wynosić swoje kochanki na wyżyny i strącać je z nich, niczym rzymski Cezar, jednym skinieniem w otchłań.
Goebbels to także ojciec szóstki dzieci, nazwanych na cześć Adolfa Hitlera. Wszystkie kazał, wraz ze swoją żoną Magdą, zamordować w przeddzień upadku nazistowskich Niemiec. Podobno nie wyobrażał sobie, że mogłyby żyć w świecie bez jego wodza. Otrute cyjankiem potomstwo jest wyraźnym obrazem osobowości Goebbelsa jako tego, który zawsze innym kazał płacić za swoje błędy.
Nieprzypadkowo nazywa się pana „ministrem narcyzem”. Jest pan przecież w sobie zakochany po uszy. Do tego stopnia, że krąży nawet żart, że pan na myśl o masturbacji bierze własne zdjęcie i właśnie przy nim oddaje się manualnym rozkoszom!
- „Spowiedź Goebbelsa”.
Spowiedź Goebbelsa to kolejna już, po Spowiedzi Stalina, trzech tomach Spowiedzi Hitlera i po Spowiedzi doktora Mengele rozmowa ze zbrodniarzem, popularyzująca nie tyle przedstawianego rozmówcę, co czasy i okoliczności, w których ten żył. Historia zaprezentowana jest w sposób przystępny, dialogi przeplatają ramki z dodatkowymi informacjami, zdjęcia, ciekawostki z pracy i szereg istotnych informacji, które pozwalają czytelnikowi na wyrobienie sobie zdania o prezentowanej postaci. Nic nie jest tu z góry założone, historia wyłania się z pytań i odpowiedzi, opowieść snuje się sama. Dwanaście lat prawej ręki Adolfa Hitlera zamknięte w jego osobistych dziennikach tu skrócono do jednej, przerywanej, rozmowy, z której wyłania się obraz człowieka, jakim był. Bardzo polecam.
Kwiecień, 1945 rok. Do siedziby Adolfa Hitlera na specjalne wezwanie wodza zostaje sprowadzony "Szlachetny Żyd", Eduard Bloch. Ten sam, który przez wiele...
Heinrich Himmler. Faktycznie druga osoba w Trzeciej Rzeszy – ważniejszy od niego był tylko sam Adolf Hitler. Wszechwładny szef SS, minister policji...