Recenzja książki: Snuff

Recenzuje: Dorota Karolina Dęga

Głównymi bohaterami książki są Pan 600, Pan 72 oraz Pan 137,  którzy spotykają się na planie filmu porno. Gwiazda filmów dla dorosłych - Cassie Wright powróciła do branży, aby wziąć udział w tym filmie - ostatnim w jej karierze. Dlatego też chętnych do wystąpienia u jej boku jest bardzo wielu. Każdy ma też własny cel: Pan 600 to były facet Cassie, który ma jej pomóc w realizacji ukrytego zamiaru: zgonu w trakcie kręcenia filmu. Pan 137 chce poznać swą własną orientację, a Pan 72 poznać matkę - Cassie. Atmosfera staje się coraz bardziej napięta...

Styl jest wymagający, choć angażujący i lekki zarazem, a pomysły - trafnie wstrząsające. Sylwetki bohaterów, niestety, odrobinę szwankują - jak na zbiór takich idywiduów, wszyscy trzej są zbyt podobni do siebie i za mało oryginalni. A zwroty fabularne? Te prezentują się całkiem nieźle, bo choć miejscami bywają przewidywalne (ostatni rozdział, w którym wydarzenia poznajemy z perspektywy pana 600 i jego wielki "szok" czy cała prawda o dziecku Cassie), i tak niosą emocje, zachwycając. Podobnie zresztą, jak niezwykle biegle przedstawione zmiany frontów trzech głównych bohaterów, ich sojuszy i kłótni - zupełnie jak w życiu, tylko z większym polotem i werwą. A i scen humorystycznych (pomyłka pana 137, który zamiast chipsa do ust wrzuca... zupełnie co innego, czy pewnego telefonu do pana 600) nie zabraknie. Kontrowersja i czarny humor - to gwarantuje w swej powieści Chuck Palahniuk.

Czy to książka warta przeczytania? Jak najbardziej. Polecić ją warto szczególnie osobom, które uwielbiają niesztampowe pozycje. Ciekawe i niełatwe rozwiązania narracyjne, profesjonalizm i pisarska klasa. Fabuła interesująca, intrygująca, mogąca przypaść do gustu wielbicielom Palahniuka. Książka humorystyczna, miejscami ostra, miejscami cyniczna. Jak najbardziej godna uwagi. Połyka się ją w jeden, najwyżej dwa wieczory.