Czy dwoje zagubionych młodych ludzi na nowo odnajdzie sens życia dzięki miłości? Na to pytanie w swojej debiutanckiej powieści odpowiada Karolina Rudnik.
W powieści Rytm zagubionych serc poznajemy historię Łucji, maturzystki, która zaczyna sprawiać coraz więcej problemów swoim opiekunom. Wkrótce dziewczyna trafia na imprezę, podczas której za wszelką cenę chce zapomnieć o dręczącej ją przeszłości. Łucja pragnie po prostu dobrze się bawić. Kiedy pod wpływem wypitego alkoholu dziewczynie urywa się film, bezpiecznie spędzić noc pomaga on – Kamil.
Tajemniczy dwudziestolatek odciął się od własnej rodziny z nadzieją, że w ten sposób poprawi trudną sytuację. Jest nieufny wobec Łucji, uważa ją za nierozsądną nastolatkę. Z drugiej strony – czuje, że Łucja może być właśnie tą dziewczyną, która naprawdę go zrozumie.
Niebawem młodzi ludzie przekonają się, że nawet po najgorszej burzy w końcu musi przyjść słońce. Pytanie jednak, czy razem będą potrafili przetrwać najgorsze chwile?
W swojej najnowszej powieści Karolina Rudnik przedstawia wzruszającą historię o szukaniu prawdziwej miłości, ale także o smutku i godzeniu się z przeszłością. Rytm zagubionych serc to zatem nie tylko romans, ale także powieść o dojrzewaniu.
Głowna bohaterka powieści, Łucja, coraz częściej nie radzi sobie w codziennym życiu, zamiast tego uciekają myślami w przeszłość. Podobnie jest w przypadku Kamila, na którego życiu wciąż cieniem kładzie się jego pochodzenie. Życie bohaterów powieści Karoliny Rudnik uwarunkowane jest ich przeszłością, na którą, w znacznej mierze nie mieli wpływu. Autorka Rytmu zagubionych serc tym samym pokazuje, że aby móc iść naprzód, trzeba zaakceptować swą przeszłość.
Chociaż Kamil i Łucja pozornie są tak różni, jak ogień i woda, wkrótce okazuje się, że łączy ich znacznie więcej niż dzieli. Bo chociaż oboje na swój sposób radzą w sobie w życiu, to każde z nich potrzebuje miłości, ale także zrozumienia, czułości i poczucia bezpieczeństwa.
Bezpieczeństwo okazuje się istotne dla obojga, bowiem bez niego nie można stworzyć prawdziwej i szczerej relacji – i to nie tylko pomiędzy partnerami, ale także członkami rodziny. Rytm zagubionych serc opowiada nie tylko o zagubionych kochankach, ale także o ludziach, którzy utracili tych, których szczerze kochali. To także historia o tym, by nie ufać pozorom, bowiem zdjęcia w rodzinnych albumach to jedynie wyimek z prawdziwego życia.
Karolina Rudnik opowiada o losach młodych ludzi, którzy poszukują własnej drogi do szczęścia. Autorka udowadnia, że chociaż drogi te często są kręte i pełne trudności, warto je pokonywać. Autorka pozwala na nowo uwierzyć w miłość, w jej sprawczą siłę. Przekonujemy się bowiem, że czasem to właśnie dzięki odwzajemnionemu uczuciu możemy zaznać prawdziwego i trudnego do opisania szczęścia.