Puchar wodza Martina Widmarka (znanego przede wszystkim z serii Biuro detektywistyczne Lassego i Mai) i Matsa Vänehema (archeologa i rysownika) otwiera nowy cyjkl i porywa najmłodszych do świata wikingów, gdzie ścierają się dwie kultury: pogańska i chrześcijańska.
Oto tysiąc lat temu w wiosce Östbyn (tereny dzisiejszej Szwecji) żył Halvdan – mały i ciekawski wiking. Z jego miejscem zamieszkania graniczyła wioska Västbyn, zrzeszająca głownie wyznawców Jezusa Chrystusa. Wystarczyły drobiazgi, by lokalni mieszkańcy wszczynali burdy – każdy powód był dobry do bitki.
Gdy więc król Alarik z Västbyn zaprosił do siebie wodza Ragnara Smokobójcę z Östbyn na ucztę, nikt (poza niczego nieświadomym władcą) nie ma wątpliwości, że sprawa jest co najmniej podejrzana. Na biesiadzie szybko okazuje się, że pokaz sił oparty jest na nieuczciwym pomyśle gospodarza...
Widmark w doskonałym stylu rozpoczyna kolejny cykl historii dla młodych czytelników, które z wielką przyjemnością podczytywać będą także dorośli. Świetne ilustracje towarzyszące kolejnym rozdziałom doskonale podkreślają humorystyczne elementy tej historii i uzupełniają wyobrażenia odbiorcy (szczególnie w kwestii wyglądu i ubioru postaci oraz specyfiki uczt).
Odwołania do nordyckich wierzeń i konfliktów stanowią doskonałą lekcję historii, podaną w bardzo lekkiej formie – czytelnik, przeżywając przygody wraz z bohaterami, mimochodem wchłonie sporą dawkę wiedzy o kulturze tamtych czasów, bawiąc się przy tym doskonale.
Z niecierpliwością wypatruję kolejnych tomów, a tymczasem – polecam pierwszy spośród nich.
Co wspólnego mają spadające gwiazdy ze wzrostem liczby zwolnień lekarskich wystawianych z powodu nadmiaru stresu? Przed upiorną agentką Nelly Rapp...
Martin Widmark i Emilia Dziubak mierzą się z tematem AI - sztucznej inteligencji. Stworzyli humorystyczną opowieść, która kryje w sobie refleksję nad tym...