Recenzja książki: Powiedz wreszcie prawdę
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Zwykle gdy zaczynamy być przekonani o tym, że wszystko układa się idealnie, nasz świat zaczyna się walić. Albo na skutek jednej wiadomości po prostu może lec w gruzach. Są różne tragedie - z perspektywy postronnego obserwatora niektóre spośród nich będą wydawać się mniej znaczące czy przytłaczające, jednak dla tego, kogo dotyczą, zawsze będą najgorszym z koszmarów. Punktem wyjścia powieści Dany Reinhardt Powiedz wreszcie prawdę staje się właśnie pewne brzemienne w skutkach wydarzenie.
River to siedemnastolatek, uczeń ostatniej klasy liceum. Jest zakochany, ma dobre oceny, gwarantujące przyjęcie na świetne uczelnie, a czas upływa mu na uprzyjemnianiu życia bezkompromisowej dziewczynie, Penny. Jednak gdy Penny postanawia zerwać z Riverem – skądinąd zupełnie niespodziewanie i podczas romantycznej wyprawy rowerem wodnym na środek Echo Park Lake – świat chłopaka po prostu się wali. River nie potrafi żyć bez Penny. Wszystko, co robił, robił albo z nią, albo - dla niej. Zaniedbał nawet swoich najlepszych przyjaciół, Luka, Willa i Maggie, którzy od dłuższego czasu dostrzegali wady Penny i niespecjalnie ją lubili. Zupełnym przypadkiem River trafia na spotkania „Drugiej Szansy” – wspierającej się grupy młodzieży uzależnionej od przeróżnych używek czy kradzieży. Chłopak ma nadzieję, że uda mu się – pod pozorami fałszywego uzależnienia od marihuany – wyleczyć z własnych, nienazwanych problemów. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi, o czym chłopak boleśnie się przekonuje.
Powiedz wreszcie prawdę to powieść o dojrzewaniu do odpowiedzialności za własne życie i podejmowane decyzje. To historia o tym, że nie można pozwolić sobie na to, by ktoś dyrygował naszym losem, bez względu na to, jak pozornie wygodne i bezproblemowe może się to wydawać. River nie ma prawa jazdy, bo zawsze i wszędzie woziła go Penny. Gdy związek się rozpada, chłopak nie ma nawet jak dotrzeć każdego dnia do szkoły. Autorka oswaja także trudną przeszłość chłopaka, udowadnia, że nie korzenie decydują o tym, kim się staniemy, ale świadome wybory, jakich każdego dnia dokonujemy.
Książka Dany Reinhardt, choć mówi o sprawach ważnych, napisana jest bardzo przystępnym, prostym i dowcipnym językiem. River, mimo swojej nieudolności – nie potrafi nawet korzystać z komunikacji miejskiej – i faktu, że jest żenującym oszustem, ma w sobie coś, za co czytelnicy mogą od razu go polubić. Chłopak uwielbia swoją siostrę, gotów jest dla niej zrobić wszystko. Z biegiem czasu River zaczyna się także zmieniać i jest to, na szczęście, zmiana na lepsze.
Powiedz wreszcie prawdę to książka kierowana do nastoletnich czytelników. Wciągająca fabuła, liczne zwroty akcji, dobrze zarysowani i intrygujący bohaterowie sprawiają, że opowieść nabiera realizmu i wydaje się całkiem wiarygodna. A, dodatkowo, nieoczywiste zakończenie historii z pewnością zaskoczy czytelników. Wreszcie – powieść Dany Reinhardt niesie ważne przesłanie – by szczerze ze sobą rozmawiać i zawsze, bez względu na okoliczności czy stan emocjonalny, mówić sobie prawdę.
