Recenzja książki: Podróż w trzech smakach. Przepyszne opowieści z Buenos Aires, Nowego Jorku i Berlina

Recenzuje: Ewelina Olszewska

Wsiadła do taksówki i zapytała kierowcę o jego ulubioną restaurację. Potem jeszcze raz. I kolejny. Tak zaczęła się przygoda jej życia. A raczej - tak zaczęło się zupełnie nowe życie, pełne niespodzianek i zwrotów akcji.

Layne Mosler w książce Podróż w trzech smakach opowiada o kolejnych miastach, pokazując jasne i ciemne punkty na mapie każdego z nich. Dzięki tej opowieści można poczuć namiętność argentyńskiego tanga czy magię nowojorskiej żółtej taksówki, można też zapragnąć zobaczyć nie tak przecież odległy i, wydawałoby się, mało interesujący Berlin. 

Layne Mosler postanowiła pisać o kierowcach i ich ulubionych lokalach w danym mieście. Taksówkarskie przygody sporo ją kosztowały - wiele odwagi, pieniędzy, czasami - upokorzeń. A jednak projekt ten, choć wymagający i niecodzienny, okazał się szalenie ciekawy, dał jej siłę i motywację, by cieszyć się każdym dniem i walczyć o marzenia. Czytanie o przygodach Mosler to świetna rozrywka, ale też bardzo poruszająca, krzepiąca lektura. To książka bardzo świeża i wyróżniająca się wśród innych publikacji podróżniczych.

Przyjemnie zaskakuje szczegość Layne Mosler. Autorka bardzo otwarcie pisze o tym, czego doświadczyła i o ludziach, których poznała. Okładka zapowiada lekturę lekką, łatwą i przyjemną, ale autorce nie zawsze było lekko. Nie zawsze miała pieniądze, nie zawsze też spotykały ją pozytywne rzeczy. Mosler otwarcie i uczciwie opowiada o niespełnionych marzeniach i snach na jawie. Z wielką szczerością zaprasza czytelników do świata, który wielokrotnie ciężko ją doświadczył i zniechęcił. A jednak autorka nie wahała się i próbowała dalej. Wciąż na nowo.

Layne Mosler wraca w swej książce również do spraw bolesnych, takich jak na przykład zawód miłosny. Nie boi się o nich pisać, nie uważa że to doświadczenia zbyt intymne, by dzielić się nimi z czytelnikami. Pokazuje swój świat, w całej krasie, pisze o dniach lepszych i gorszych. O marzeniach, które się spełniają, ale też mogą sprawić, że czasami człowiek się denerwuje, płacze, nie ma chęci wstać. Podróż w trzech smakach może być źródłem siły, motywacji, zachętą, by zawalczyć o siebie i własne jutro. 

Podróż w trzech smakach to lektura lekka, odpowiednia dla czytelników w każdym wieku. Ale to także książka o nas samych, o życiu i doświadczaniu go, o spełnianiu marzeń i przekraczaniu granic. Duże zaskoczenie.

Kup książkę Podróż w trzech smakach. Przepyszne opowieści z Buenos Aires, Nowego Jorku i Berlina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Podróż w trzech smakach. Przepyszne opowieści z Buenos Aires, Nowego Jorku i Berlina
Autor
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy