Przenieśmy się na Podlasie XIX wieku. Mieszka tu młoda szlachcianka Małgorzata Strzelecka. Wyróżnia się na tle swoich rówieśniczek. Nie jest przesadnie bogata (większość rodzinnego majątku roztrwonił brat), za to nieopisanie oczytana – chłonie wiedzę jak gąbka. Nie przejmuje się zbytnio zasadami, tym, co szlachciance wypada, a co nie. Nie jest też specjalnie zainteresowana znalezieniem „drugiej połówki".
Poznajemy ją, gdy spędza lato w majątku stryja. Ponieważ jest upalnie, wpada na pomysł popływania wieczorem w jeziorze. Upaja się błogą ochłodą. Czeka ją jednak niespodzianka. Ktoś wpada na ten sam pomysł – orzeźwienia się kąpielą w jeziorze. W odróżnieniu od niej postanawia się kąpać... całkiem nago. W tych krępujących okolicznościach Małgorzata poznaje barona Ksawerego Wigurę. Przybysz budzi w niej niechęć (jest bezczelny), ale i pożądanie. Które z tych uczuć wygra?
Panna bez majątku Urszuli Gajdowskiej to opowieść bardzo smakowita. Umiejętnie przyprawiona garścią humoru i szczyptą pikanterii. Zapraszam na ucztę!
dr Kalina Beluch
Rozalia Wigura słynie z wytwarzania ziołowych nalewek, maści i mikstur, które leczą ciała i dusze panien z towarzystwa. Choć świetnie radzi sobie z ujeżdżaniem...
W trakcie śledztwa poznaje Natalię Walewską, skromną, gnębioną przez teściową wdowę, pasjonującą się ogrodnictwem i kuchnią. Okazuje się, że za niewinnym...