Recenzja książki: Obietnica mroku

Recenzuje: Justyna Gul

Piekielne żądze

Mówiąc o piekle, zazwyczaj mamy na myśli otchłań pełną demonów znęcających się nad grzesznymi, potępionymi duszami. Piekło nie musi jednak być osadzone w bliżej nieokreślonej przestrzeni, a jego istnienie nie musi opierać się wyłącznie na wierze. Piekło istnieje - i to blisko nas. Czai się w mrocznych zaułkach miasta, jest w kanałach zamieszkiwanych przez bezdomnych, w opuszczonych magazynach, ale również w naszych sercach, duszach i umysłach.

Dziennikarz Brady O`Donnel żyje w tym piekle, a jego sny wypełniają przerażające wizje. Jeszcze niedawno był znudzonym małżeńskim życiem mężczyzną, wypalonym zawodowo i pogrążonym w marazmie. Temat podsunięty przez najlepszego przyjaciela miał wprawić w ruch jego szare komórki, sprawić, że adrenalina znów zacznie krążyć w jego organizmie. Pornobiznes w szerokim rozumieniu tego słowa jest tematem chwytliwym, ale i popularnym. Jednak Brady miał zająć się jego mroczną stroną, hard porno, które przynosi zwątpienie w istotę człowieczeństwa.

Kulisy amatorskich filmów porno i działanie potężnej samonakręcającej się machiny odsłania przed czytelnikami Maxime Chattam w powieści Obietnica mroku. Opublikowana nakładem wydawnictwa Sonia Draga powieść zabiera nas wprost do piekła, gdzie królują dewianci, gdzie pragnienia zyskują nowy wymiar, gdzie wszelkie zboczenia i zwierzęce fantazje są możliwe do realizacji.

Bodźcem do zgłębiania tematu staje się samobójcza śmierć dziewczyny, która miała przybliżyć dziennikarzowi zagadnienia związane z pornobiznesem. Kobieta, która po kilku minutach rozmowy strzela sobie w twarz, musi kryć mroczną tajemnicę. Jaką? To właśnie musi odkryć O`Donnel, rozpoczynając niebezpieczną grę nie tylko ze środowiskiem związanym z pornografią, ale również z policją. Nie informując stróżów prawa o swoim udziale w samobójczej śmieci Rubis, młodej aktorki porno, a jedynie ograniczając się do anonimowego telefonu z informacją o zwłokach, staje się podejrzanym, skazanym na samodzielne poszukiwanie prawdy. Sytuację utrudnia fakt, iż dochodzenie prowadzi jego żona, Annabel, wraz z partnerem Jackiem.

Zdumienie policji budzi nie tylko metoda, jaką wybrała Rubis, by pożegnać się z życiem, ale również intrygujące blizny pokrywające jej ciało. Głębokie, wykonane z chirurgiczną precyzją rany na ramionach czy udach zostały zaszyte, ale towarzyszyły im również inne drobne nacięcia, w tym dwie małe rany na szyi, przywodzące na myśl ugryzienie wampira. Zdumiewające jest też ascetyczne wnętrze jej mieszkania, a także dziwny symbol ezoteryczny namalowany na drzwiach – rodzaj pentagramu, pierwotnie wykorzystywany w religii chrześcijańskiej do ochrony przed głosem ciemności.

Okazuje się, że to nie jedyna samobójcza śmierć w branży porno. Życie odebrała sobie również inna aktorka, Melany Ogdens, a - co interesujące - obie dziewczyny miały tego samego menedżera, niejakiego Leonarda Kettera. Kiedy dochodzi do morderstwa trzeciej dziewczyny powiązanej z porno, a zarazem najlepszej przyjaciółki Rubis, która została pozbawiona większości organów oraz wszystkich zębów, pewne jest, że policjanci trafili na potężną aferę w pornobiznesie.

Porno krystalizuje wszystko, czego nie chce przyjąć do wiadomości nasze społeczeństwo, całą tę prawdę o nas, której nie opowiada żadna książka – pisze autor. O`Donnel równolegle do śledztwa policji prowadzi własne dochodzenie, a jego sposób na poznanie świata porno zakłada zanurzenie się w nim. Poszukując aktorów uczestniczących w filmach z udziałem Rubis, dziennikarz trafia na przedstawicieli środowiska zajmującego się tzw. ostrym gonzo, czyli filmami, w których często bierze udział operator kamery, zakładającymi najbardziej perwersyjne i wyuzdane praktyki, począwszy od oddawania moczu na partnera, poprzez jego podduszanie, aż po krwawe rytuały. Poszukując grupy nazywającej siebie Plemieniem, zagłębia się w czeluście piekła, wkracza pod ulice Nowego Jorku, gdzie toczy się życie, które z człowieczeństwem nie ma nic wspólnego.

Ludzie-krety, demony, wampiry, pseudoreligijne praktyki i zwierzęce żądze dochodzą tu do głosu, wypełniając karty książki potwornościami, jakich nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić. Po lekturze tego thrillera zbrukane będą nasze ciała i dusze. Nie jest to z pewnością książka dla osób delikatnych i wrażliwych, którym seks kojarzy się wyłącznie z miłością. Tu seks jest pierwotnym instynktem, zmuszającym do poszukiwania ekstremalnych rozkoszy bez dbałości o partnera. Jest zatraceniem się w swojej mrocznej naturze.

Maxime Chattam po raz kolejny przekroczył pewne granice, po raz kolejny złamał tabu, poruszając temat, którego zwykle wolimy unikać. Obietnica mroku, doskonale skonstruowana, trzymająca w napięciu do ostatniej strony i zaskakująca zakończeniem, jest prowokacją, zmusza bowiem do spojrzenia prawdzie w oczy. Prawdzie o tym, że piekło istnieje. I, być może, czeka właśnie na nas!