Recenzja książki: O Kamilu, który patrzy rękami

Recenzuje: Karolina Mucha

Niewidomy.

Niepełnosprawny.

Potrzebujący pomocy.

Kaleka.

Czy taki właśnie jest Kamil?

Dla wielu – tak. Zwłaszcza, jeśli dostrzegają tylko jego wyglądające nietypowo oczy. I nie potrafią (nie chcą? Nie mają czasu?) spojrzeć ponad oczywisty stereotyp.

Ale przecież Kamil (przez najbliższych zwany Milkiem) nie myśli cały czas o tym, ile traci, nie widząc. Nie zastanawia się nad tym, że odbiera świat inaczej niż większość ludzi, nie analizuje swoich „ograniczeń”. Jest wspaniałym, wesołym chłopcem, podobnym do wielu rówieśników – trochę grzecznych i trochę niesfornych jednocześnie, lubiących psoty i żarty, czasem popadających w konflikty z innymi.

Co więcej, wbrew opiniom niektórych, jego dzieciństwo nie wydaje się ułomne. Właściwie jest wręcz przeciwnie, bowiem Kamil ma naprawdę wspaniałych rodziców. Takich, którzy mają dla swoich dzieci czas, którzy z nimi rozmawiają i zachęcają do wspólnych aktywności. Dzięki temu Milek uczestniczy w wycieczkach rowerowych, bywa w restauracji, zwiedza zoo i muzea, a nawet jeździ na nartach. Ma też swoje obowiązki domowe – np. wynosi śmieci.

Oczywiście codzienność chłopca posiada także ciemniejszą stronę. Ale – co ciekawe – przykre doświadczenia przeważnie wynikają nie z jego niepełnosprawności, a z ocen i opinii wygłaszanych przez innych. Rzucone pochopnie słowa, pogarda, nadgorliwa i nieumiejętna „pomoc” czy litość przynoszą wiele złego.

Na szczęście chłopiec zawsze może liczyć na wsparcie swojej drużyny – mamy, taty i o rok starszej siostry Zuzi. Oni bardzo kochają swojego Milka, który patrzy rękami.

Można powiedzieć, że Tomasz Małkowski za sprawą kilkunastu krótkich rozdziałów otwiera swym czytelnikom oczy. Pomaga zobaczyć więcej niż tylko pozory, spojrzeć ponad nie. Dostrzec, że ludzie postrzegani przez nas przede wszystkim w kategoriach ich niepełnosprawności, potrzebują nie tylko pomocy i wsparcia (których w jakiejś sferze życia potrzebuje zresztą każdy). Ważne są także obecność, wspólny czas, dostrzeżenie talentów, docenienie, przyjaźń...

Warto też zwrócić uwagę na tytuł książki - ukazujący nie tyle nie-pełnosprawność czy jakiś brak, ale raczej pewien talent, rzadką zdolność Kamila. No bo kto z Was potrafi patrzyć rękami?!

Kup książkę O Kamilu, który patrzy rękami

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce O Kamilu, który patrzy rękami
Książka
Inne książki autora
Historia i społeczeństwo 4. Zeszyt ćwiczeń
Tomasz Małkowski0
Okładka ksiązki - Historia i społeczeństwo 4. Zeszyt ćwiczeń

Jedną ze zdobyczy wojsk polskich w obozie tureckim pod Wiedniem były worki z... kawą. Przed 1683 rokiem Polacy w ogóle nie znali tego napoju. Zestaw dla...

Kręgi piekła, kręgi nieba
Tomasz Małkowski0
Okładka ksiązki - Kręgi piekła, kręgi nieba

Trzydziestoletni Marek przemierza współczesne kręgi piekła i nieba, brnąc przez meandry cywilnych i kościelnych procedur rozwodowych, a jednocześnie poznaje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy