Recenzja książki: Niech ci się spełnią marzenia

Recenzuje: Justyna Gul

Cztery smaki życia

Dzisiejsza noc to noc niebieskiego księżyca, czas, kiedy człowiek zyskuje drugą szansę na nowy początek (…). Pomyślcie o tym przyjaciele. Co byście zrobili, gdybyście mogli zrobić wszystko? Dokąd byście się wybrali? Jak wyglądałoby wasze życie? – nad tymi pytaniami każdy z nas powinien się zastanowić, niezależnie od fazy księżyca. Odpowiedzi bowiem wytyczają kierunek naszego dalszego życia, pomagają określić priorytety i właściwą drogę, którą będziemy zmierzali do celu. Pytając, musimy być jednak przygotowani na odpowiedź - niezależnie od tego, jaka by ona nie była…

Czy członkinie grupy Czterech Smakoszek są gotowe na to, by te pytania sobie zadać, a - co ważniejsze – by posłuchać intuicji, która podpowiada im, co powinny zrobić? Lavender, Ginny, Ruby i Valerie – cztery blogerki, połączone wirtualną przyjaźnią, różni niemal wszystko. Są w różnym wieku, różny jest ich stan majątkowy, wykształcenie, status społeczny i sytuacja rodzinna. Każda z nich jednak z zapałem oddaje się blogowaniu, każda też w głębi duszy marzy o tym, by przeżyć coś jeszcze, by życie nie zakończyło się dla nich na obecnym etapie. O tym, co sprawiło, że wszystkie znalazły się na Miodowej Farmie, o niezwykłej więzi, która połączyła kobiety, o ich codziennych troskach i wątpliwościach pisze Barbara O`Neal we wzruszającej i pełnej ciepła powieści Niech ci się spełnią marzenia. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Literackiego książka jest jedną z najlepszych w dorobku autorki, łączącą te wszystkie cechy twórczości O`Neal, które wyróżniają ją spośród innych pisarek. Mamy tu doskonale skonstruowane bohaterki o bogatym życiu wewnętrznym, mamy skomplikowane historie pisane przez życie, mamy nieco śmiechu i łez, a wszystko to doskonale skomponowane i połączone w porywającą całość. To właśnie sprawia, że po książkę sięgnąć powinny nie tylko wielbicielki twórczości O`Neal, nie tylko miłośniczki powieści obyczajowych, ale również (a może nawet przede wszystkim) wszystkie blogerki.

Lavender, najstarsza z grupy Czterech Smakoszek, zaprasza pozostałe kobiety na swoje urodziny – świętowanie osiemdziesięciu pięciu lat życia, z których część upłynęła jej na podniebnych lotach, a część blisko ziemi, na farmie, którą odziedziczyła po swoim bratanku, staje się nie tylko okazją do pierwszego spotkania blogerek. Święto to jest również szansą, by Lavender mogła wybrać wśród nich swoją następczynie, kobietę, która pokocha farmę i trudy życia na niej tak samo, jak kocha ją ona. Zrobi wszystko, by ziemi nie odziedziczyli jej siostrzeńcy, którzy nawet za życia ciotki podejmują działania zmierzające do sprzedaży gruntu. Ruby jest z kolei najmłodszą z przyjaciółek, zapaloną weganką, która przez większość lat swojego życia zmagała się z białaczką. Teraz nie potrafi odnaleźć swojego miejsca w życiu, kolejne pomysły na siebie przychodzą i odchodzą, a złamane serce nie pomaga w podejmowaniu kluczowych decyzji. Po rozstaniu z Liamem, z którym spotykała się od sześciu lat, odkrywa, że jest w ciąży. Wraz z dzieckiem rośnie również presja, by podjąć decyzję, by obrać jakiś kierunek działania. Na farmie Lavender zjawia się też Valerie, była baletnica, wraz z nastoletnią córką - Hannah. Początkowo nie planowała przyjazdu, bowiem zmagając się od niemal dwóch lat z bólem po stracie bliskich, postanowiła wyruszyć wraz z córką szlakiem Indian. Podróż ta jednak w żaden sposób nie zacieśniła więzów pomiędzy nimi, nie sprawiła, że zaczęły rozmawiać o tragicznym wypadku, w którym zginął mąż i ojciec oraz dwie dziewczynki – siostry Hannah. Valerie podejmuje zatem decyzję o zmianie planów i stawia się na spotkanie przyjaciółek. W kierunku Miodowej Farmy rusza także Ginny, właścicielka bloga "Ciasto Marzeń", stateczna żona i matka z Kansas. Dla niej podróż oznacza nie tylko fizyczne przemieszczanie się, ale również pokonywanie wewnętrznych barier. Mimo poczytności bloga i sukcesu, jaki odniosła, w miasteczku jest traktowana jak parias, a mąż wstydzi się jej popularności. Jej małżeństwo zresztą dalekie jest od ideału - od dwunastu lat nie sypia ze swoim mężem, a kontakty pomiędzy nimi ograniczają się do załatwiania codziennych spraw. Ginny nigdy nie wyjeżdżała z miasteczka, nigdy – pomimo marzeń – nie podróżowała. Niedoceniana, nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wielki nosi w sobie potencjał…

Jak przebiegnie spotkanie czterech kobiet? Co każda z nich odkryje w sobie, jak zmienią się w wyniku wzajemnych kontaktów? Jakie przygody spotkają ich drodze i jacy mężczyźni zagoszczą w ich życiu? Odpowiedzi na te pytania znaleźć można w pięknej i wzruszającej książce Niech ci się spełnią marzenia– opowieści nie tylko o marzeniach, ale również o przyznaniu sobie prawa do tego, by marzyć. To również historia o codziennym życiu i zmaganiach z przeciwnościami losu, a także o wartościach, którymi warto kierować się podczas wędrówki przez życie i o pięknej kobiecej przyjaźni, która kryje w sobie moc zmieniania rzeczywistości. Powieść Barbary O`Neal jest jedną z tych historii, które nosimy długo w sercu, zaś towarzyszące fabule wpisy zamieszczane na blogach Czterech Smakoszek tylko dodają książce… smaku.