Morderstwo i cała reszta gwarantuje wszystko, co powinno cechować dobry kryminał, ale przy tym przełamuje pewien schemat. Jest tu śledczy, prowadzący główną sprawę, jednak to nie on jest postacią najważniejszą, lecz dziennikarka, Pola, która lubi zadawać niewygodne pytania. Akcja toczy się dość szybko, od pierwszych stron angażując czytelnika w niesamowitą intrygę i poszukiwania mordercy. Czytelnik ma szansę, by wraz z główną bohaterką analizować dostępne, z umiarem dawkowane informacje. Podsuwane przez autorkę fałszywe tropy i zawiła treść powodują, że do samego można domyślić się, kto był mordercą i jakimi motywami się kierował. Jednak z każdą przeczytaną stroną fragmenty układanki coraz lepiej zaczynają do siebie pasować, a na końcu łączą się w logiczną i spójną całość, która całkowicie zaskakuje czytelnika.
Bohaterowie zaprezentowani są w sposób spójny i ciekawy – na plan pierwszy wysuwa się tu, oczywiście, Pola, nie tylko mądra i piękna, ale też uparta i bardzo dociekliwa, by nie powiedzieć – wścibska. Panowie pozostają wyraźnie w cieniu Poli, lecz mogą intrygować, są bowiem męscy, inteligentni, charyzmatyczni, potrafią też w razie potrzeby soczyście zakląć. Dzięki takim postaciom, bardzo ciekawym i żywym dialogom lektura się nie dłuży, z napięciem śledzimy losy bohaterów i płynnie docieramy do finału tej historii.
Morderstwo i cała reszta to angażujący czytelnika w prowadzone śledztwo, klasycznie skonstruowany kryminał z wyraźnie zarysowaną warstwą obyczajową, umiejętnie zbudowaną intrygą oraz nagłymi zwrotami akcji, napisany lekkim, a zarazem niebanalnym stylem. Niesie wiele emocji, a przy tym zmusza do refleksji na temat tego, co dla pieniędzy lub władzy gotowi są uczynić ludzie. Dla miłośników kryminałów – lektura obowiązkowa.
Rok 2017. Karolina ma wspaniałe życie… i przeszłość z najgorszych snów. Z pozoru silna i niezależna, mierzy się z sekretami i traumami, do...