Pierwsza część trylogii „Millennium” Stiega Larssona – powieść „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” ma w sobie wszystko to, czego dobremu kryminałowi potrzeba: zawikłaną intrygę, świetnie prowadzoną narrację, doskonale budowane napięcie i bardzo wyrazistych bohaterów z wiarygodnymi motywacjami.
Wzięty dziennikarz nieco podupadającej gazety „Millennium” Mikael Blomkvist zostaje postawiony w sytuacji bez wyjścia. Po napisaniu artykułu śledczego okazuje się, że brak mu dowodów na poparcie swych tez, a lojalność w stosunku do informatora nie pozwala na ujawnienie jego tożsamości. Skazany przez sąd wie, że dla dobra gazety powinien na pewien czas odejść w cień. W tym momencie pojawia się bardzo atrakcyjna oferta pewnego milionera, współwłaściciela ogromnej korporacji. Ma opisać historię rodziny Vangerów, a przy okazji przyjrzeć się tajemniczemu zniknięciu młodej kobiety, które nastąpiło przez czterdziestu laty. Początkowo wydaje się, że sprawa jest niemal niemożliwa do rozwikłania. Z czasem jednak Kalle trafia na kolejne ślady przeoczone przez wcześniejszych badaczy, a historia okazuje się zaskakująco żywa i związana jest z zabójstwami młodych kobiet, jakie przez wiele lat następowały na terenie całego kraju.
Fabuła powieści nie wydaje się wcale zaskakująca – zdaje się, że podobne historie oglądać możemy każdego wieczoru na ekranach telewizorów dzięki popularnym serialom kryminalnym, książka wydaje się zaś doskonałym materiałem na scenariusz thrillera – który zresztą już powstał. Tym, co wyróżnia „Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet” (swoją drogą, tytuł pozostawia wiele do życzenia) są jednak ogromnie wiarygodnie zarysowani bohaterowie. Stieg Larsson zdaje się niemal równie wiele miejsca poświęcać na rozwój akcji, co na śledzenie motywacji i indywidualnych historii każdego z bohaterów. Poznajemy więc niemal cały życiorys Kalle Blomkvista z wszystkimi jego sukcesami i porażkami życiowymi, podbojami miłosnymi i związkami, które miały trwać całe życie. Poznajemy też pomagającą mu Lisbeth Salander, młodą informatyczkę, hakerkę i genialną researcherkę, która jest również typem całkowicie aspołecznym, w dodatku pozbawionym prawa do decydowania o swoim losie. Poznajemy pokolenia przedsiębiorców z rodziny Vangerów, a stopniowo wnikamy także w umysł psychopatycznego mordercy, którym okazuje się… Nie, przyjemności czerpanej z kolejnych domysłów nie możemy odmówić czytelnikom.
Bo Larsson potrafi doskonale zwodzić czytelnika – dzięki temu, choć momentami w powieści akcja zdaje się trwać w miejscu, książka nie nuży, a napięcie stale rośnie. Chwilami zdaje się, że Blomkvist jest o krok od rozwiązania zagadki, ale nagły zwrot akcji odmienia zupełnie oblicze wydarzeń. To zdecydowanie bardzo mocna strona powieści.
Intrygujący jest opis pracy researchera – choć Larsson raczej nie wdaje się w tajniki hakerskiego warsztatu, relacje z poszukiwań kolejnych informacji są ogromnie zajmujące. Wciąga także opis pracy dziennikarza, kulisy działań redakcji dzienników i uwarunkowania, jakim podlegają. To dodatkowe walory, które sprawiają, że „Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet” czyta się doskonale i nie jest to tylko kolejny przeciętny thriller dostępny na rynku.
Warto więc sięgnąć po pierwszą powieść z cyklu Stiega Larssona. To bowiem książka dla miłośników dobrego kryminału czy thrillera, ale też dla tych, którzy po prostu chcą poświęcić nieco czasu na lekturę naprawdę zajmującej powieści, którzy przy lekturze pragną odetchnąć i na kilka chwil oderwać się od rzeczywistości.
W kolejnej, po Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet, części trylogii Millennium główną bohaterką jest Lisbeth Salander. Seria dramatycznych...
Trzecia i ostatnia część serii Millennium zaczyna się w miejscu, w którym kończy się Dziewczyna, która igrała z ogniem. Lisbeth Salander przeżywa próbę...
Jedyną rzeczą, o której nigdy nie rozmawiali, były ich
wzajemne relacje. Ona nie miała odwagi, a on nigdy nie podjął
tematu.
Dotarło do niej, że miłość to ten moment, kiedy serce nagle zaczyna rwać się na strzępy.
Więcej