Magia, erotyka, nadprzyrodzone zdolności i potwory wysysające krew – to zaledwie garstka elementów, z jakich składa się powieść Małgorzaty Lisińskiej Magia Serbithów. Książka, będąca połączeniem pełnokrwistej fantastyki i bardzo zmysłowej powieści erotycznej, jest wielowątkowa i sprawnie prowadzi czytelnika przez świat zrodzony w wyobraźni autorki, by dopiero w finale powiązać wiele wątków w spójną i jasną całość.
Na pierwszych stronach powieści poznajemy młodzieńca, Dorena, najstarszego z rodzeństwa Gardhehare i nieumarłą Seirin – pijawkę, żywiącą się krwią ludzi, zwierząt, ale też innych, mitycznych stworów. Początkowo dowiadujemy się tylko, że Doren ma do spełnienia jakieś zadanie, czegoś szuka, chce komuś pomóc. Mężczyźnie w jego wędrówce towarzyszy wilk. Jak się niedługo później okazuje, jest to Ardin, brat Dorena, zmieniony w zwierzę. Z powieści dowiadujemy się także więcej o przeszłości, rodzinie i losach Seirin, której ścieżki krzyżują się z drogami braćmi Gardhehare.
To jednak zaledwie niektóre wydarzenia, jakie opisuje Małgorzata Lisińska. Wertując Magię Serbithów, mamy szansę zanurzyć się w fantastycznym świecie, gdzie nie obowiązują znane nam prawa fizyki. Tutaj magia i nadprzyrodzone zdolności są na porządku dziennym. Nie powinien zatem dziwić fakt, że elfy są sługami ludzi, a syreny wykorzystują swój śpiew, by przywabić do siebie mężczyzn. Świat stworzony przez autorkę poznajemy powoli, tak samo jak wydarzenia z życia braci Gardhehare i Seirin. Na początku wydaje się, jakbyśmy wkroczyli w sam środek wydarzeń i nie bardzo potrafimy znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. To jednak tylko chwilowe wrażenie. Wraz z biegiem stron powieściowy świat coraz bardziej staje otworem, a kolejne części początkowo pełnej chaosu układanki zaczynają wskakiwać na właściwe miejsca.
Obok dość brutalnych opisów walk na śmierć i życie, w których krew leje się strumieniami i z nieprzyjemnym trzaskiem łamią się kości, czytelnik znajdzie w powieści sporo erotyki. Autorka umiejętnie buduje napięcie, które albo znajduje upust właśnie w bataliach, albo w łóżku. Bohaterowie, wśród nich pełni testosteronu młodzieńcy, w ten właśnie sposób zaspokajają swoje podstawowe potrzeby. Autorka sporo miejsca poświęca opisom i udowadnia, że świetnie sobie w tej kwestii radzi.
Lektura książki wymaga skupienia, dobrze też notować sobie koligacje i kolejne wychodzące na światło dzienne fakty. W powieści obecnych jest bowiem naprawdę sporo wątków, które momentami schodzą się, by za chwilę znów nieco się od siebie oddalić.
Magia Serbithów to powieść, która powinna przypaść do gustu miłośnikom fantastyki, uwielbiającym eksplorować nowe, nieznane światy. Dynamiczna akcja, wyraziści bohaterowie i przemyślana, złożona fabuła sprawiają, że podczas lektury nie ma miejsca na znużenie.
Dawno, dawno temu… * Ostatni żyjący Pierwotny ukrył się w grocie na krańcu świata i tam czuwa nad przeklętą przez siebie kochanką. Sodiemu leśna...
Miłosne intrygi + zabawne dialogi + przystojny śledczy ÷ krąg podejrzanych = romans kryminalny na szóstkę. Zjazd absolwentów z ogólniaka? Nigdy w życiu...