Starożytna Grecja i jej wielka, wspaniała historia, wciąż robią wrażenie. Conn Iggulden w powieści Lew pozwala nam kroczyć śladami dwóch niezwykłych historycznych postaci: Peryklesa oraz Kimomona. Powstaje z tego gęsto tkana od emocji, walki, uczuć i polityki powieść, którą pochłania się jednym tchem.
Conn Iggulden oparł swoją powieść na wydarzeniach historycznych. Fabularyzuje życie Peryklesa, zapełniając pewne luki swoją wyobraźnią. Przede wszystkim czytelnik naprawdę przenosi się do V wieku p.n.e, by przekonać się, jak wyglądało społeczeństwo w Grecji i Persji, jak żyli Spartanie, jak wyglądał ustrój polityczny. I jak smakuje wojna, w której wykuwają się największe gwiazdy. Nieustraszeni mężowie, o których pamięć nigdy nie zaniknie. Dowodem na to może być właśnie ta książka.
Perykles jest jeszcze młody i niczego nie pragnie bardziej niż zabłysnąć. Będzie miał okazję, bo nadciąga wojna. Jednak nim stanie do walki, wiele musi się nauczyć i doświadczyć. Perykles dowie się, co to miłość i życie rodzinne, choć w tamtych czasach więzi rodzinne były mocno oparte na sprawowanych funkcjach. Podział na słabą i silną płeć był niezwykle widoczny.
Styl życia w starożytnej Grecji jest niezmiennie frapujący. Zaciekawiła mnie uwaga autora w posłowiu, że musiał czasem „ścinać“ niektóre lata, bo – wbrew pozorom – życie toczyło się wówczas naprawdę wolno. Trudno dziś to sobie wyobrazić! Dzień za dniem, bez pogoni, pośpiechu, celów i, oczywiście, elektroniki. Chociaż cele były. Rozrost imperium, walka, polityka, układy.
Lew to proza barwna, ale też ma w sobie surowość żołnierza, wojaka. Czy nazwałabym ją „męską"? Raczej uniwersalną, choć na pewno najbardziej urzeknie miłośników historii i śledzenia dawnych, wojennych dziejów. Warstwa obyczajowa jest tu równie bogata, choć los Tetydy, który szczególnie przykuł moją uwagę, do najłatwiejszych nie należy. Nie chciałabym być kobietą starożytną za żadne skarby!
Lew to historyczna rozrywka na najwyższym poziomie, świetna warsztatowo, pełna przygód i mocnych, wyrazistych postaci. Warto pozwolić, aby Perykles, młodzieniec, który staje się wielkim wojownikiem, skradł Wam kilka wieczorów!
Perykles, Lew z Aten, powraca... Aby jedna potęga mogła powstać, inna musi upaść Perykles, Lew z Aten, wraca z wojny jako ktoś więcej niż bohater: jest...
W starożytnym świecie jedna armia budziła największy respekt wśród wrogów. Oto jej historia. Rok 401 p.n.e. Król perski Artakserkses...