Wyobraźcie sobie prastary las, którego drzewa oplatały korzeniami kości zmarłych, koronami zaś sięgały gwiazd. Las żyjący. Wspomniane drzewa czują i potrafią mówić. Szepczą nieraz do człowieka, ale on przestał rozumieć ich mowę. W głębi lasu jest labirynt. Błąka się po nim, wykonując różne zadania, Ofelia. To bardzo nieszczęśliwa dziewczynka. Jej ojciec dawno temu zmarł. Matka pokochała po paru latach innego mężczyznę. Nie dostrzega, że to potwór w ludzkiej skórze, kochający zabijanie. Jest z nim w drugiej ciąży, którą bardzo źle znosi. Nie ma cierpliwości do wrażliwej dziewczynki. Wszystko dzieje się w Hiszpanii rozdartej wojną domową. Poplecznicy reżimu Franco kontra bojownicy ruchu oporu. Czasy są okrutne, ludzie też.
A jak Ofelia znalazła się w leśnym labiryncie? Dzięki tajemniczemu faunowi. Powiedział dziewczynce, że jest ona tak naprawde wcieleniem księżniczki Moanny z Podziemnego Królestwa. Księżniczka śniła wciąż o świecie nad ziemią, aż kiedyś uciekła do niego. Słońce wymazało w niej pamięć o przeszłości. Żyła jak każda Ziemianka, po ludzku nieraz cierpiała i umarła. Jednak jej dusza po latach odrodziła się w ludzkim ciele. Jak twierdzi faun, właśnie w ciele Ofelii. Ale czy można mu ufać? Wydaje się momentami, że jest równie okrutny jak ludzie. Czy Ofelia rzeczywiście jest Moanną? Czy przejdzie coraz trudniejsze próby?
Książka bogata w treści jak prastary las. Raz zapiera dech pięknem, by za chwilę budzić strach i obrzydzenie obrazami pełnymi okrucieństwa. Pełna magii, zawartej w niezwykłych legendach, ale i prozaicznych obrazów wojny. Rzeczywiście prawdziwy labirynt, plątanina sprzecznych emocji. Zapraszam w głąb – na niezwykłą wyprawę.
dr Kalina Beluch