Recenzja książki: Kto straszy, Albercie?

Recenzuje: Damian Kopeć

Strach ma WIELKIE oczy    

Strach ma oczy, WIELKIE oczy. Czasami staje na drodze nie tylko tych całkiem dużych, ale i tych jeszcze całkiem małych. Takich jak Albert Albertson, lat pięć. Albert wie, że duchy nie istnieją, ani dziwne potwory, ani Marsjanie. A jednak... czasem o tym zapomina. Zwłaszcza wtedy, kiedy robi się ciemno lub gdy jest sam. Wszak gdyby duchy istniały, to pojawiałyby się w ciemności! Potwory zaś bardzo lubią się zjawiać, kiedy ktoś jest zupełnie sam. Zresztą, kiedy jest się samemu w domu cisza potrafi napawać ogromnym, trudnym do opanowania lękiem. Każdy szelest, przypadkowy dźwięk sugeruje, że coś się skrywa w pobliżu. Gdyby potwory istniały, przychodziłyby właśnie wtedy, kiedy nikogo nie ma blisko dziecka. Strach rodzi się w ciemności i samotności. Potwory lubią zjawiać się w ciszy. Zaskakują nas w niedoświetlonej piwnicy, w pustym domu, na ulicy skrytej w półcieniach. Strach rodzi się w głowie.

O strachu, lękach, duchach i potworach opowiada książeczka Kto straszy, Albercie?, kolejna już pozycja z cyklu o tym małym chłopcu. To historyjka opowiadająca o radzeniu sobie z lękami, ze strachami, które nawiedzają dziecko. Jak zwykle świetnie zilustrowana i dostosowana do wieku docelowego odbiorcy. Przemawiająca do małego czytelnika nie tylko samymi słowami, ale i grafiką.

Albert Albertson może stać się przyjacielem każdego dziecka. Jego przygody to sytuacje wzięte z życia. Ułatwiają one ich zrozumienie i oswojenie. Życie dziecka bowiem wcale nie jest takie proste, jak się nam, dorosłym, wydaje, a problemy, które potrafią trapić malucha, subiektywnie wcale nie są mniej poważne niż troski nas, dorosłych.

Kup książkę Kto straszy, Albercie?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kto straszy, Albercie?
Książka
Kto straszy, Albercie?
Gunilla Bergström
Inne książki autora
Albert i niewidzialne
Gunilla Bergström 0
Okładka ksiązki - Albert i niewidzialne

Albert i Wiktor chcą się pobawić, ale nie wolno im wyciągać zabawek! Tata Alberta posprzątał dziś całe mieszkanie i nie chce, żeby znowu zrobił się bałagan...

Hokus-pokus, Albercie
Gunilla Bergström0
Okładka ksiązki - Hokus-pokus, Albercie

Czy czary naprawdę istnieją? Albert twierdzi, że spotkał prawdziwego czarodzieja. Jednak tata mu nie wierzy. Ale może istnieją czary, które nie są tylko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy