Karma Gabrieli Gargaś to mocna opowieść o tym, że jedna pochopna decyzja może czasami zniszczyć człowiekowi życie, a konsekwencje mogą być katastrofalne również dla jego bliskich.
Bohaterką Karmy jest dziennikarka, Gaja, która trafia do korporacji „Dreams Company" z misją specjalną – ma w swoich reportażach ukazać „ludzką twarz" firmy, pokazać, jak wygląda tu codzienna praca i jak układają się relacje między ludźmi. Szybko okazuje się jednak, że w firmie produkującej słodkości wcale nie jest słodko. Wyzysk, brak higieny na produkcji, nielegalne nadgodziny są tu na porządku dziennym. W dodatku w firmie huczy od plotek, mobbing nikogo nie szokuje, a pracownicy poddawani są kolejnym manipulacjom. Czy Gaja ujawni gorzką prawdę o producencie słodyczy? Jak wpłynie na nią namiętny romans z Ryanem, który skrywa wiele tajemnic? Kto wygra niebezpieczną rozgrywkę, jaka rozpocznie się Gają i Ryanem, którym ujawnienie prawdy o ich relacjach mogłoby zniszczyć życie? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po powieść Gabrieli Gargaś.
Polska pisarka pokazuje w swojej powieści, że kilka niebezpiecznych osób na niewłaściwych stanowiskach może sprawić, że z pozoru całkiem normalna firma stanie się miejscem toksycznym, destrukcyjnym, stopniowo niszczącym wszystkich pracowników. Co gorsza, że tego typu praktyki występują także w XXI wieku, gdy w mediach mówi się naprawdę dużo na ten temat. Kolejne skandale jednak nikogo nie zniechęcają do podobnych zachowań, a wewnątrz firmy na temat wszelkiego rodzaju patologii panuje często zmowa milczenia.
Dużo ważniejsze jednak w powieści od realiów korporacyjnych są relacje między ludźmi – tyle, że i o współczesnych związkach nie da się w świetle powieści zbyt wiele dobrego powiedzieć. Związki pracowników „Dreams Company" są w większości martwe. Małżonków czy partnerów niewiele tu już łączy, a przyzwolenie na biurowe romanse jest spore – choć wszyscy wiedzą, że tego typu sytuacja nie może się dobrze skończyć.
Gabriela Gargaś ukazuje w swej powieści skutki ulegania pożądaniu. Ale nie chodzi tylko o pożądanie cielesne. Równie potężną siłą jest pragnienie władzy i pieniędzy, które pchać mogą ludzi go najgorszych czynów. Wreszcie – Gabriela Gargaś podejmuje temat najlepszego narzędzia manipulacji, jakim w świetle Karmy okazuje się strach. Strach przed konsekwencjami, przed prawdą, przed skutkami własnego postępowania, przed reakcją bliskich czy społeczeństwa.
Refleksje te snuje pisarka na marginesie dość lekkiej przecież w odbiorze opowieści o płomiennym romansie. Są tu, siłą rzeczy, miejscami dość odważne, ale nie przekraczające nigdy granicy dobrego smaku sceny erotyczne. Są silne emocje, wyraziści bohaterowie, którzy stopniowo odsłaniają przed czytelnikami kolejne strony osobowości. Jest napięcie, które nie pozwala oderwać się od lektury, są również zwroty akcji i chwile zaskoczenia. Wszystko to sprawia, że Karma Gabrieli Gargaś łączy konwencję powieści obyczajowej z niełatwą tematyką i ważnym przekazem.
Karma to powieść-przestroga. To książka pokazująca, że nieuczciwość w związku nigdy nie popłaca, a konsekwencje wdawania się w romans mogą być opłakane i zniszczyć życie nie tylko osób zdradzających swoich bliskich, ale też całych rodzin. To książka, po którą bez wątpienia warto sięgnąć.
Karolina i Mariona przyjaźniły się od dziecka. Wśród bloków z wielkiej płyty huśtały się ,,od dechy do dechy", wisiały na trzepaku głową...
Najnowsza powieść autorki bestsellerowej Matki roku! Wpadamy w zauroczenia, w dramy, w zawiłe sytuacje. Z kretesem wpadamy, po pas, po szyję, w życiową...