Michel Houellebecq jest znany nie tylko z Cząstek elementarnych, Mapy i terytorium i innych książek, ale też z budzących kontrowersje artykułów w prasie. Polski odbiorca, nie znający języka francuskiego, zwykle skazany jest na czytanie wiadomości o kontrowersjach z fragmentami wyjętymi z kontekstu. A przecież to krótkie wypowiedzi, eseje, recenzje najlepiej portretują autora Cząstek elementarnych. We Francji opublikowano dwie edycje Interwencji, stanowiących zbiór, jak by to można było ująć, śladów obecności Houellebecqa w prasie. Na język polski przełożono Interwencje 2, które od oryginalnego wydania różnią się liczbą tekstów - książkę poszerzono o nowe artykuły, a znaleźć w niej można eseje, listy, recenzje filmów i książek oraz wywiady z autorem.
Czego dowiemy się o znanym francuskim pisarzu z jego wypowiedzi? Ogólnie mówiąc, jest to postać, która nie lubi świata i ludzi. Podobny autoportret Houellebecq maluje w Mapie i terytorium i z podobnym sceptycznie nastawionymi do życia bohaterami można spotkać się w innych powieściach Houellebecqa. Co nie może zresztą dziwić, jeśli autor w Pokrzepieniu technologicznym pisze Nie lubię samego siebie. Czuję do siebie niewiele sympatii, a jeszcze mniej szacunku; na dodatek sam siebie niezbyt interesuję. Od dawna znam swoje główne cechy, które w końcu zaczęły mnie mierzić [s.183].
W swoich tekstach pisarz bardzo ostro krytykuje feminizm. W odpowiedzi na słowa Simone de Beauvoir: Nikt nie rodzi się kobietą, lecz się nią staje mówi, że takie stwierdzenie świadczy jedynie o zatrważającej nieznajomości najbardziej podstawowych danych biologicznych [s.144]. Ostro krytykuje wszystkie religie, wskazując, że islam jest najgłupszą z nich wszystkich, co naturalnie wzbudzić musiało duże kontrowersje. Na pytanie Christiana Authiera: Jak pan przeżył polemiki wywołane pańskimi deklaracjami na temat islamu? odpowiada, że dla niego to stwierdzenie jest czymś tak oczywistym, że byłem zdziwiony krytyką. Nie sądziłem, że poszanowanie tożsamości jest tak silne i obowiązkowe, nawet jeśli dotyczy to kultur najbardziej niemoralnych i głupich [s. 169]. Ten wywiad zresztą może stanowić klucz do czytania Uległości. W tej samej rozmowie Houellebecq dochodzi do ciekawego wniosku dotyczącego seksualności człowieka. Uważa, że rosnąca popularność sadomasochistycznego seksu wiąże się z panującym w naszych społecznościach wstrętem do ciała. W tej zaś formie stosunku nie dochodzi do fizycznego kontaktu ciał, wszystko odbywa się za pomocą akcesoriów. Kto zna zainteresowania autora Cząstek elementarnych, może się domyślić, że kwestie związane z seksualnością i pornografią podejmuje w swoich tekstach często, co potwierdza niniejsza książka.
W Interwencjach 2 nie brakuje też rozważań o kinie (Houellebecq bardzo ceni kino nieme), literaturze i sztuce oraz analiz zjawisk z życia codziennego, które pisarz - podobnie jak Roland Barthes w Mitologiach - odziera z mitycznej niewinności. Całość jest zbiorem tekstów, które można okreslić jednym słowem: prowokujące. Ze stwierdzeniami Houellebecqa możemy się nie zgadzać, możemy czuć się urażeni niektórymi z nich, ale jedno trzeba przyznać: autor Cząstek elementarnych nie boi się wyrażać swoich niepoprawnie politycznych poglądów (tym samym często zsyłając na siebie poważne kłopoty).
Najnowsza powieść Houellebecqa, która stała się wydarzeniem, zanim trafiła do księgarń, a wkrótce po premierze została uhonorowana prestiżową...
Jedno z największych wydarzeń literackich tej jesieni! W ,,Unicestwianiu" Michel Houellebecq przenosi nas w czas fikcyjnej kampanii przed wyborami prezydenckimi...