Rycząca czterdziestka
Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień / już bliżej jest niż dalej, o tym wiesz – słowa tej kultowej piosenki autorstwa Jana Tadeusza Stanisławskiego nucą od lat wszyscy. Jednak dla osób, które do czterdziestki rzeczywiście się zbliżają, zyskują one nowy wymiar, nabierają głębszego znaczenia. Urodziny – szczególnie czterdzieste – to czas wielkich podsumowań. Młodość pozostała już daleko w tyle, do starości jednak również sporo zostało. Pozycja zawodowa powinna już być na tyle ugruntowana, że bez strachu powinno się spoglądać w przyszłość, licząc miliony zgromadzone na koncie. Pełnoletnie już dzieci powinny zaczynać własną karierę zawodową, zaś związek winien wkraczać już w kolejną fazę – bliskości i brutalnej świadomości (a także akceptacji) wzajemnych niedoskonałości. Co jednak, kiedy nie wszystkie plany czterdziestolatkom się ziściły? Co, jeśli czterdziestolatek odkryje, że droga, którą do tej pory podążał, nie jest jego własną drogą?
O tym, że czterdziestka to dobry czas na zastanowienie oraz na zmianę kierunku działań piszą autorzy poradnika Fantastyczna czterdziestka! Poradnik pozytywnego życia. Agnieszka Ornatowska – psycholog i trener NLP oraz Bogusław Stępień – nauczyciel i artysta, w opublikowanej nakładem wydawnictwa Helion książce udzielają szeregu wskazówek, pozwalających odzyskać i / lub przejąć kontrolę nad swoim życiem. Publikacja ta jest doskonałą propozycją nie tylko dla osób zbliżających się do czterdziestego roku życia, ale – z uwagi na liczne przykłady w niej zawarte – również dla psychologów i trenerów rozwoju osobistego. To także doskonały prezent urodzinowy zarówno dla tych, którzy o kolejnej świeczce na torcie chcą zapomnieć, jak i dla tych, którzy z przerażeniem śledzą kolejną zmarszczkę na czole i kolejny siwy włos na skroni.
Autorzy w dwunastu rozdziałach omawiają zmiany zachodzące w każdej ze sfer życia, poruszają również kwestię śmierci, ale nie jako alegorii przemijania, alerozumianej jako ustanie czynności życiowych. We wprowadzeniu czytamy: Ta książka pomoże Ci zmienić to, co możesz, a także pokaże, jak nie tylko pogodzić się z tym, czego nie możesz zmienić, ale nawet jak odnaleźć w tym coś pozytywnego. I choć mam wątpliwości co do tego, czy ta publikacja ma aż tak wielką siłę oddziaływania, to rzeczywiście stanowi silny bodziec do przemyśleń, pewnych podsumowań i… ewentualnej korekty trajektorii swojego lotu poprzez życie.
Ornatowska i Stępeń nie tylko podpowiadają, w jaki sposób oswoić śmierć, ale przede wszystkim zachęcają, by prewencyjnie opóźnić działanie grawitacji na nasze ciało i… ruszyć się z kanapy. Proponują formułę: 3 razy 30 razy 130, czyli trzy razy w tygodniu po trzydzieści minut aktywności, powodującej skok tętna do 130 uderzeń na minutę. Uchroni to nas przed szpitalem, kolejkami w przychodniach czy pozwoli odłożyć w czasie wizytę w klinice chirurgii estetycznej (jeśli takową mamy w planach). W poradniku czytamy również o związkach, dzieciach i rodzinie, a także o niezwykle ważnej części naszego życia, czyli o seksie (czy jeszcze pamiętasz, jak wyjątkowym doświadczeniem jest?). Odpowiemy sobie na pytania dotyczące pracy (a nawet szerzej – drogi zawodowej), kontaktów z przyjaciółmi, zidentyfikujemy możliwe pokusy i nadchodzące kryzysy, określimy stopień realizacji celów (może nawet wyznaczymy nowe) i poszukamy odpowiedzi w kwestii sensu życia.
Jak piszą autorzy poradnika: (…) masz już czterdzieści lat, wiele w życiu za Tobą i jeszcze wiele na Ciebie czeka. Warto zatem pokusić się o dokonanie takiego bilansu czterdziestoletniego życia i … wyciągnięcie wniosków. I nawet, jeśli dojdziemy do wniosku, że już nigdy nie znajdziemy się na liście stu najbogatszych ludzi na świecie ani nie zostaniemy mistrzem olimpijskim, to jest tyle fascynujących rzeczy, które możemy jeszcze zrobić. Fantastyczna czterdziestka! uświadamia, że tylko od nas zależy, jak będzie wyglądać kolejnych czterdzieści lat naszego życia. Warto zadbać, by był to okres jak najlepszy!
Ciało, umysł i dusza - odzyskaj wewnętrzną harmonię!\r\n\r\n\r\nDystans do własnych problemów, czyli koniec z narzekaniem\r\nPrawdziwy spokój ducha, czyli...