Recenzja książki: Dwie karty

Recenzuje: Justyna Gul

Srebrna i czarna magia

Minęło prawie osiemset lat, odkąd bogowie opuścili świat śmiertelników. Władali oni mocą żywiołów, przemawiali językiem gwiazd i to oni powołali do życia pierwszych ludzi, ofiarowali im ogień i pismo. Ekwilibrium było ich ostatnim darem dla człowieka. To Zmroczę było barierą ochronną, która miała za zadanie oddzielić świat materialny od świata zamieszkanego przez duchy, larwy i żywiołaki. Bogowie ofiarowali też ludziom magię, biorącą swe źródło ze Zmroczy, a dziś to śmiertelnicy strzegą tajemnicy stworzenia, zaś wybrańcy władają mocą równą boskiej.

 Magia ma dwie barwy - srebra, pochodzącego od bogów, którego celem jest doskonałość, oraz zrodzonej z niego czerni naznaczonej demonami, dziećmi chaosu. Demony czyhające w każdym zakamarku zwalczają magowie. Oni też są jednymi z wielu bohaterów mrocznej książki fantasy Agnieszki Hałas. Dwie karty to opowieść o Krzyczącym w Ciemności, który pojawia się znikąd, by wciągnąć nas w wir wydarzeń rozgrywających się na różnych poziomach Shan Vaola, miasta nad Zatoką Snów.

 Prastare lochy, ciągnące się daleko w głąb ziemi, stanowią schronienie dla wszelkiej maści istot, od ludzi i odmieńców, po demony. Są też domem dla śmieciarzy, w tym Znajdy - sieroty, którego zbieracze śmieci z familii odmieńców przygarnęli i wychowali. Kiedy w trakcie jednej ze swoich wypraw napotykają oni szaleńca, postanawiają zabrać go ze sobą. Nie wiedzą jednak, że ów mężczyzna, nazywany Krzyczącym w Ciemności, to żmijojad, ka-ira, skażony mag. Ten wyklęty przez posługujących się srebrną magią czarowników osobnik stracił pamięć, a jedyne okruchy wspomnień pozwalają domniemywać, że jest on obdarzony niezwykłą mocą. Krzyczący za wszelką cenę chce poznać swoją historię i dowiedzieć się, czy faktycznie jest fałszywym magiem kształcącym się w Zakazanej Sztuce, w którym nagle obudził się talent tak silny, że pozbawił go świadomości.

W podziemiach, na ich najniższym poziomie, rezydują także srebrni magowie, czyli Elita, którzy w jądrze z marmuru, szkła i stali powołują do życia Golemy - Jednookich strażników, za pomocą których utrzymują swą władzę w pięciu miastach nad Zatoką Snów. Zrobią oni wszystko co możliwe, by chronić równowagę Zmroczy i mimo, że ludzie nie zawsze są wdzięczni za te wysiłki, magowie kierują się kodeksem Elity, bractwa srebrnego pentagramu i czuwają nad bezpieczeństwem śmiertelników. Pod powierzchnią Shan Vaola jest też coś więcej - tajemnicza kula, w której uwięzione zostało stado ognistych ifrytów. Berith, władczyni Doliny Cieni, zrobi wszystko, by uwolnić ifryty i wykorzystać je do zniszczenia miast oraz zdobycia dla demonów setek dusz.

Te wszystkie wątki splatają się ze sobą, tworząc książkę, która jest dowodem na niewyczerpane źródło fantazji, jakie uosabia Agnieszka Hałas. Świat przez nią stworzony opiera się na prostych zasadach, ale liczne komplikacje na stronach książki wciągają nas bez granic i niemal uzależniają od siebie. Po Dwie karty, pierwszy tom cyklu „Teatr Węży”, mogą sięgnąć nawet ci, którzy zazwyczaj książki fantasy omijają szerokim łukiem, bowiem ten niezwykle udany debiut autorki może być równocześnie początkiem naszej wielkiej przygody z książkami fantasy.