Chyba każdy zna pisarkę Stephenie Meyer. Prawie każdy zna sagę „Zmierzch”. Ach! I teraz słyszę brzydkie słowa i odgłosy… bo nie każdy potrafi znieść obecność tej pisarki i tych powieści na światowym rynku. Tymczasem ja dzięki niej przeniosłam się w cudowny świat wampirów i zakazanej miłości. Cała saga znajduje się na mej półce obok innych książek o wampirach.
Z niecierpliwością oczekiwałam książki: "Drugie życie Bree Tanner", kierowała mną ciekawość, co można jeszcze dodać do czterotomowej sagi „Zmierzchu” Stephenie Meyer. Zawiodłam się jednak na tej powieści.
Wydaje mi się, że dodatek do cyklu, jakim jest "Drugie życie Bree Tanner", jest zbędny. Zmierzchomaniacy niekoniecznie mogą być zadowoleni z historii o Bree, która niczego nie wnosi do całości wampirzej miłości. Jest to odrębna postać, dość nijaka. Jedyne, co różni Bree od reszty nowo narodzonych wampirów to to, że jest inteligentna i nie rozumie zwierzęcego zachowania swoich pobratymców. Szybko zakochuje się w Diegu i wspólnie dociekają, dlaczego Riley, ich dowódca, okłamuje całą grupę nowych wampirów.
Zakończenie książki jest nam znane już od dawna, bo jest opisane w trzecim tomie sagi, w "Zaćmieniu", więc nie odczuwało się żadnego napięcia związanego z tym, czy Bree przeżyje, czy nie.
Nie da się tak naprawdę wiele napisać na jej temat. Bo ileż można pisać, że jest to książka o wampirach, o sile przyjaźni, miłości i zaufania, które jest w przypadku tej powieści bardzo naruszone. Stephenie Meyer za bardzo przywiązała się do swoich wampirzych bohaterów ze „Zmierzchu”, że nie potrafi się z nimi rozstać. Trzyma się jednej tematyki i ciągle tej samej historii… Droga pisarko, to jest już nudne. Najlepiej byłoby więc, gdybyś zajęła się tworzeniem czegoś nowego, innego.
Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo nie jest zbyt długa. Nie posiada nawet odrębnych rozdziałów. Pisana jest ciągiem, co szczerze powiedziawszy, bardzo mnie drażniło. Lubię, kiedy powieść ma podrozdziały. wtedy bowiem łatwiej się ją odbiera, widać w niej porządek. Tutaj nie ma nic takiego. Można stwierdzić, że książka jest lekka i przyjemna, jednak niczego nowego nie prezentuje na tle czterech tomów sagi.
Czy polecam? Chyba nie. Jedynie w przypadku naprawdę nudnego wieczoru można poświęcić kilka godzin na przeczytanie "Drugiego życia Bree Tanner".
Na Księżyc w nowiu, dalszy ciąg bestsellerowego Zmierzchu, czekały z niecierpliwością tysiące czytelników z kilkudziesięciu krajów świata...
Trzeci tom wampirzej sagi miłosnej. Kiedy media zaczynają donosić o serii tajemniczych morderstw w Seattle, a do lasów wokół Forks powraca...