Do jutra to szalenie wciągający, bardzo niepokojący thriller, pokazujący, że Jeffery Deaver wciąż potrafi zaskoczyć czytelników.
Colter Shaw, którego czytelnicy mieli okazję poznać za sprawą powieści Gra w nigdy, żyje z odnajdywania ludzi – także tych, którzy za wszelką cenę pragną zniknąć. Tym razem podejmuje się wyśledzenia mężczyzn, którzy zostali oskarżeni o podpalenie krzyża i postrzelenie osób należących do Kościoła Braci Baptystów. Czy Adam Harper i Erick Young rzeczywiście dokonali zbrodni nienawiści? Jak się poznali? Jaki cel im przyświecał? Niestety, zetknięcie się z oboma mężczyznami pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Śledztwo wiedzie Shawa do siedziby fundacji, która za cel stawiać ma sobie udzielanie pomocy ludziom będącym w żałobie. Charyzmatyczny przywódca, guru Eli, obiecuje uczestnikom nazywanego Procesem kursu szczęśliwe i dostatnie życie. Nasz bohater szybko odkrywa zupełnie inne pole działania Fundacji Ozyrysa. Ale cóż z tego, skoro teren, na którym ta organizacja działa, jest doskonale chroniony przez uzbrojonych mężczyzn, a Eli i jego podwładni nazbyt szybko odkrywają prawdziwą tożsamość Shawa? Czy łowcy nagród uda się i tym razem wyjść cało z tarapatów? Czy będzie w stanie pomóc ludziom, zaślepionym piękną wizją mężczyzny, który pragnie ich bezlitośnie wykorzystać? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po powieść Do jutra.
Choć czytelnik dość łatwo może przewidzieć, że Fundacja Ozyrysa jest niebezpieczną sektą, nie umniejsza to przyjemności płynącej z lektury. Jeffery Deaver bardzo sprawnie ukazuje sposoby działania takich „firm". Opisuje mechanizmy manipulacji, ujętej w formę rytuałów czy „medytacji". Znać solidny research, który autor musiał przeprowadzić przed napisaniem powieści. Co ważne jednak, kolejne informacje Deaver serwuje czytelnikom w formie najzupełniej naturalnej, wplatając je w fabułę, dzięki czemu całość nie nuży. Przeciwnie – powieść Do jutra czyta się z zapartym tchem, a to za sprawą cech charakterystycznych prozy pisarza, jakimi są sprawnie budowane napięcie i zaskakujące zwroty akcji.
Jeffery Deaver świetnie portretuje też swoich bohaterów. W wielu wypadkach tworzy całkiem rozbudowane jak na prozę o charakterze rozrywkowym portrety psychologiczne postaci, by podejmowane przez nich kroki i decyzje były w pełni zrozumiałe dla czytelników. Szczególnie ciekawą jest postać Victorii, która na łamach powieści ukazuje czytelnikom swe bardzo różne oblicza. Również sam Colter Shaw przechodzi w Do jutra drogę, która najpewniej okaże się ważna w następnych tomach cyklu opowiadającego o jego śledztwach. Sam zaś guru Eli to uosobienie wszystkich cech charakterystycznych dla przywódców niebezpiecznych sekt, których w dzisiejszych czasach pojawia się coraz więcej.
Kolejna powieść Jeffery’ego Deavera gwarantuje więc czytelnikom doskonałą rozrywkę, ale niesie też ważną przestrogę. A fakt, że to dopiero drugi tom zupełnie nowego cyklu, pozwala na zapoznanie się z twórczością Deavera czytelnikom, którzy po jego książki jak dotąd nie mieli okazji sięgnąć.
W Greenwich Village ginie kobieta. O jej zamordowanie policja oskarża kuzyna Lincolna Rhyme"a, Arthura, który mimo niezbitych dowodów, nie...
Katastrofa jest blisko. Bliżej niż myślisz... Kiedy niespodziewanie dochodzi do tragicznej w skutkach katastrofy dźwigu na nowojorskiej budowie, Lincoln...