Recenzja książki: Christiane F.: Życie mimo wszystko

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Jeśli pominąć fakt, że naruszyłam ustawę przeciwko narkomanii, nigdy w życiu nie zrobiłam naprawdę nic złego - mówi o sobie Christiane Felscherinow, współautorka książki My, dzieci z dworca ZOO i jednocześnie jej główna bohaterka.

 

Trzydzieści pięć lat temu ta historia wstrząsnęła sytym, żyjącym w dobrobycie światem Europy Zachodniej. Znamienne jest, że choć Christiane większą część życia spędziła w Berlinie, NRD nie zgodziło się na publikację jej pamiętnika. Wydaje się to dziwne, bo przecież taka antybohaterka, jak narkomanka i prostytutka w zgniłym kapitalizmie powinna być Ossi na rękę. Z jakiegoś powodu nie była.

 

Książka rozpoczyna się kilkunastostronicowym streszczeniem My, dzieci z dworca ZOO. I jest to najsłabszy fragment tej historii. Dla tych, którzy nie znają debiutu literackiego Christiane, ta historia może być nużąca. Winę za to ponosi suchy, reporterski charakter wstępu. Dla pozostałych jest on zbędny. Przypuszczam, że Vukovic zamieściła ten opis z dziennikarskiego obowiązku. Kiedy jednak oddała głos swojej bohaterce, tempo akcji i napięcie od razu wzrosły.

 

Christiane powróciła. Teraz ma już pięćdziesiąt lat, dorastającego syna i marskość wątroby. Przez trzydzieści lat żyła z honorariów za książkę i za film, który powstał na jej podstawie. Christiane nie musiała już nigdy stawać na dworcu Zoo w Berlinie i nagabywać klientów poszukujących seksualnych usług młodych kobiet. Teraz mogła już kupować heroinę bez prostytuowania się...

 

Choć kolejna odsłona jej życia już tak nie szokuje i od pierwszej strony pojawia się pytanie: po co właściwie Christiane znowu opowiada o sobie?, trzeba przyznać, że ten swoisty rachunek sumienia umierającej kobiety i drażni, i wzrusza. Określenie, jakie zyskała sobie Christiane: ćpunka-celebrytka, wydaje się i słuszne, i krzywdzące. Jeśli jednak odsunąć na bok emocje, to trzeba przyznać rację, główną jeśli nie jedyną winą tej antybohaterki jest to, że nieudane dzieciństwo i potężną potrzebę miłości i akceptacji tłumiła za pomocą heroiny. Poza tym starała się być słowna, uprzejma i sprawiedliwa.

 

Druga część wspomnień Felscherinow może chwilami nużyć. Autorka (książka powstała przy współudziale dziennikarki Sonji Vukovic) szczegółowo opisuje swoje powiązaniami z artystami niemieckiej sceny muzycznej. Wśród jej przyjaciół pojawia się Nina Hagen i epizodycznie David Bowie, o którym Christiane nie ma najlepszego zdania. Dla czytelników słabo zorientowanych w świecie muzyki RFN obszerne fragmenty wspomnień mogą być hermetyczne i mało interesujące. Na pociechę Christiane pozostawia im podziemie narkomanów w Niemczech i Szwajcarii, a także usilne starania społeczeństwa, aby ludzi z takim problemem, jaki dotknął Felscherinow, przywrócić na łono zasobnego, statecznego świata Europy Zachodniej.

 

Nasza antybohaterka nie dorabia ideologii do swojego nałogu. Nie jest kontestatorką ani ikoną walki z systemem. Do narkotyków pchnęło ją poszukiwanie akceptacji, choćby ze strony innych uzależnionych. Do prostytucji – potrzeba zdobycia środków na narkotyki. Poza tym Christiane chciała żyć jak wszyscy. Dzięki wsparciu systemu opieki społecznej Niemiec przez lata prawie jej się to udawało.

 

Christiane F. Życie mimo wszystko to książka dla tych, których interesuje dalszy los nastoletniej prostytutki z dworca ZOO. I, niestety, chyba tylko dla tych czytelników. Trudno rozstrzygnąć, czy spowiedź umierającej narkomanki może jeszcze dzisiaj kogoś zszokować. Może za to wzruszyć, dlatego polecam tę książkę ludziom, którzy nie szukają sensacji, ale przyczyn, dla których młoda, ładna i nie umierająca z głodu dziewczynka wybiera prostytucję na brudnym dworcowym peronie.

Kup książkę Christiane F.: Życie mimo wszystko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Christiane F.: Życie mimo wszystko
Książka
Christiane F.: Życie mimo wszystko
Christiane V. Felscherinow, Sonja Vukovic
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy