Niektórzy przechodzą przez życie spełnieni i zadowoleni, innym – mimo wysiłku i zaangażowania – los rzuca pod nogi kłody. Jedni zadowoleni są z bezpiecznej rutyny, inni bez przerwy lubią podejmować nowe wyzwania. Ilu ludzi, tyle niepowtarzalnych życiorysów, a wśród nich szalona i pełna zwrotów akcji historia Cecylii, bohaterki powieści Doroty Wójcik Cecylio, obudź się!
Cecylia to czterdziestolatka, wiodąca ustabilizowany i przewidywalny żywot u boku męża-przedsiębiorcy. Biznes idzie dobrze, Cecylia mieszka w dużym, eleganckim domu, który otacza piękny, zadbany ogród, a jej dorosły syn Lucjan właśnie rozpoczyna studia. I chociaż w życiu Cecylii brakuje iskry szaleństwa, kobieta nie ma powodów do narzekań. Do czasu, gdy odkrywa, że mąż ją zdradza, a listonosz przynosi zawiadomienie o śmierci wuja Leopolda, który miał swój udział w wyborze jej imienia. Nie zastanawiając się długo, Cecylia pakuje walizki, rusza sypiącym się Peugeotem z futrzastym pasażerem na gapę do położonych na Kaszubach Płotów Małych, by uczestniczyć w pogrzebie wuja. Kobieta nie podejrzewa nawet, że podejmując decyzję o wyjeździe, wpadnie w wir niespodziewanych i szalonych wydarzeń.
Cecylio, obudź się! to powieść, którą czyta się błyskawicznie. Podczas lektury nie ma czasu na przestoje, akcja pędzi w zawrotnym tempie. W książce nie ma też żadnych pewników. To, co wydawało się twardym faktem, kilka stron dalej zostaje zdementowane i na jaw wychodzą zupełnie wersje zdarzeń. Fabuła coraz bardziej przyspiesza, przypominając pełną absurdów komedię pomyłek. Zagłębiając się w książkę Doroty Wójcik, czujemy się jak w pędzącym rollercoasterze, oślepieni błyskającymi, kolorowymi światełkami, z niedowierzaniem przyjmując kolejne niespodziewane zwroty akcji.
Autorka na stronach powieści prezentuje całą plejadę oryginalnych postaci. Jest Chińczyk Ming, dawny przyjaciel i pomocnik wuja Leopolda, którego polszczyzna pozostawia wiele do życzenia i bywa źródłem zabawnych nieporozumień. Jest kuzynostwo Cecylii: gruby Marcinek, który koncentruje się tylko na jedzeniu i elegancka Olga, zrozpaczona zachowaniem synka uzależnionego od YouTube'a. Jest Piotruś, leniwy mąż-zdrajca, który wraz z nową partnerką bez przerwy podkreśla, że wybacza Cecylii. Jest – wreszcie – niewielka wiejska społeczność Płotów Małych, gdzie wieść o spadkobiercach Leopolda szybko się rozchodzi.
Powieść Doroty Wójcik, to lekka opowieść o tym, że nigdy nie należy się poddawać, że trzeba czerpać z życia garściami. Powieściowy świat ukazywany jest tak, jakby oglądany był przez różowe okulary. Kiedy wydaje się, że szczęście się od nas odwróciło, a za towarzysza mamy teraz złośliwy, ślepy los, należy wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć dostrzegać pozytywy. Być może zupełnie nieoczekiwanie okaże się, że po lepszym poznaniu dziwne wujostwo jest całkiem w porządku, a niespodziewany spadek wniesie do życia sporo radości? Cecylio, obudź się! to także historia o tym, że nigdy nie jest za późno na zmiany, że niepowodzenia powinny stać się dla nas motorem do dalszego działania. I że zawsze warto być otwartym na miłość. Kto wie, może nie od razu trafi się na taką do grobowej deski, ale choć na tę, która na jakiś czas nas uszczęśliwi.
Gertruda od wielu lat wiedzie życie naznaczone piętnem tragicznych wydarzeń z przeszłości. Ale z chwilą, gdy znajduje w lesie przywiązanego do drzewa psa...
Jak dobrze mieć sąsiada? Kiedy dzieci nie wracają z urodzin kolegi, ich rodzice wkraczają do akcji. Grupa sąsiadów, którzy do tej pory nie mieli ze sobą...