Osiemnastoletnia Ania spędza wakacje szkolne u babci w Klonowie, nad jeziorem. Tam poznaje przystojnego ratownika, Mariusza i zakochuje się od pierwszego wejrzenia. W nim też rodzi się uczucie. Jednak w romansach nigdy nie jest zbyt prosto. Pojawiają się więc przeszkody. Najpoważniejszą jest była dziewczyna Mariusza. Czy miłość Ani i przystojnego ratownika przetrwa próby i nadal będą razem?
Całość przeczytałam z nieco mieszanymi uczuciami. Nie podoba mi się sposób poprowadzenia postaci kobiecych. Albo traktują chłopaków jak zdobycze, albo – jak Ania – cierpią na nieuleczalny romantyzm. Główna bohaterka wydaje się strasznie naiwna i egzaltowana. Jednak powieść ma też niezaprzeczalne zalety – piękne są opisy krajobrazów, poza tym ogólna atmosfera ma w sobie coś letniego i świeżego. Książka pozwala oderwać się od szarej codzienności. Typowo wakacyjna lektura. Polecam dla relaksu.
dr Kalina Beluch
Nowa książka Danuty Korolewicz wciąga czytelnika od pierwszych stron. Rafał, student archeologii po rozstaniu ze swoją dziewczyną Bajką, potrąca na chodniku...
Swoich wczasów w przepięknie położonym Pensjonacie „Czerwone Maki” z całą pewnością nie zapomni Beata, główna bohaterka powieści...