Debiutancka powieść Piotra Rozmusa Bestia to historia makabryczna. Chwilami wędrujemy z biegiem fabuły do Szczecina czy cofamy się w czasie i lądujemy w rzeczywistości II wojny światowej w Neustetten (dawna nazwa Szczecinka). Jednak akcja osadzona została w przeważającej mierze w czasach nam współczesnych w Szczecinku, z którego pochodzi sam autor. W tej spokojnej mieścinie mają miejsce przerażające morderstwa. Policja znajduje zmasakrowane ciała. Informacja o tych wydarzeniach w mediach wywołuje panikę wśród mieszkańców, a sprawca ciągle pozostaje nieuchwytny...
Autor bardzo plastycznie opisał miejsce akcji. Podczas lektury można odnieść wrażenie osobistego uczestnictwa w opisywanych wydarzeniach. Spacerujemy wraz z przyszłą ofiarą po parku, łowimy ryby z wędkarzami na zamarzniętym jeziorze, idziemy wzdłuż słabo oświetlonych korytarzy bunkra. Widzimy i odczuwamy to, co morderca. Rozmus opisał szczegółowo jego myśli, pragnienia, żądze, cierpienie. Uczynił to tak obrazowo, że w niektórych momentach można nawet identyfikować się z zabójcą. Można zrozumieć jego gniew, ból, poniżenie...
Wraz z zagłębianiem się w lekturę coraz lepiej poznajemy tytułową bestię. Choć tak naprawdę w książce wiele postaci zasługuje na to miano. Autor tytułowego bohatera charakteryzuje bardzo dokładnie. Warcząca, przygarbiona postać, gryząca ciała swoich ofiar, delektująca się ludzkim strachem. Budzi strach, ale i zainteresowanie. Jakie motywy nim kierują? Tego pisarz szybko nie ujawnia i właśnie dlatego książka jest ogromnie wciągająca.
Interesującą postacią jest też Robert Donovan, emerytowany policjant z traumatyczną przeszłością, który powrócił do rodzinnego Szczecinka aby zapomnieć. Polubić go można za jego odwagę, uczciwość. Inną dość wyraziście nakreśloną postacią jest gangster, Przemysław T. "Łezka", który wyszedł po 13 latach z więzienia. Dzięki niemu poznajemy prawa rządzące w szeregach mafii. Pisarz przybliża także dość szczegółowo historie nawet epizodycznych postaci, aby czytelnik mógł się z nimi zżyć. A gdy już choć trochę je polubi - giną...
Sposób wypowiadania sięi został dopasowany do każdej z postaci. Język - przystępny. Brak nudnych, przydługich opisów. Każde słowo napisano celowo. Rozdziały są tu krótkie, zwraca uwagę brak sztuczności w dialogach. Fabuła mknie szybko, obfitując w nieoczekiwane zwroty akcji.
Bestia to powieść wielowątkowa. To połączenie dramatu, horroru, kryminału, powieści obyczajowej, a nawet romansu. Lektura niebanalna, do końca tajemnicza. To nie tylko świetna opowieść kryminalna, ale i książka o życiu po prostu. O tym, jak łatwo może nas spotkać coś, czego za wszelką cenę pragnęlibyśmy uniknąć. Przerażająca lektura.
Od okrutnych i krwawych wydarzeń, które rozegrały się w Szczecinku, mijają trzy lata. Lokalna społeczność powoli o nich zapomina, a miasto znów...
Ucieczka Polaka z neapolitańskiego więzienia, zabójstwo metropolity Neapolu i dziennikarza lokalnej gazety. Samobójstwo biskupa, które wielu uznaje za...